Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dąb Józef w Marianowie. Największy dąb wymaga zabiegów specjalisty

Iwona Paroń
Dąb Józef w Marianowie. Największy dąb wymaga zabiegów specjalisty
Dąb Józef w Marianowie. Największy dąb wymaga zabiegów specjalisty Iwona Paroń
Dąb Józef w Marianowie to pomnik przyrody niezwykle często odwiedzany. Przede wszystkim z powodu niecodziennych rozmiarów. Okazuje się, że drzewo wymaga opieki specjalisty.

Dąb Józef w Marianowie nazwany ku czci leśniczego Józefa Chwirota to jeden z najstarszych, a z pewnością największych dębów w powiecie międzychodzkim. Nie jest w najlepszej kondycji.

Pomnik przyrody znajdujący się we wsi Marianowo na skraju Puszczy Noteckiej to dąb „Józef” o obwodzie ok. 840 cm. Ma już ponad 230 lat. Nic więc dziwnego, że pojawiają się problemy. Pieniądze potrzebne na jego konserwację i pielęgnacje wyda gmina Sieraków, a o podjęcie działań zwróciło się do gminy Nadleśnictwo Sieraków, na terenie którego rośnie drzewo.

Zgodnie z przepisami to rada gminy podejmuje uchwałę na mocy której ustanawia pomnik przyrody. Po obecnych zmianach prawa oznacza to, że koszty związane z oznaczeniem pomnika przyrody, ale także jego dalszą pielęgnacją ponosi ustanawiający element przyrody ożywionej lub nieożywionej pomnikiem przyrody.
Zabiegi specjalistyczne, które mają uzdrowić „Józefa” – chwałę Puszczy Noteckiej – muszą zostać wykonane do listopada 2015 roku. Wykonać musi je firma specjalistyczna z uprawnieniami.

– Zabiegi te to usunięcie niebezpiecznego posuszu i założenie wiązania, które wzmocni konary drzewa. Środki potrzebne na to zadanie to od 5 do 7 tysięcy złotych i mogą zostać zadysponowane z pieniędzy przeznaczonych na ochronę środowiska – wyjaśnia Artur Synoradzki z UG Sieraków.

Warto dodać, że doszło już do dwóch incydentów związanych z dębem Józefem w Marianowie. Oba to zawalenie gałęzi. Na szczęście obyło się bez szkód, ale w sąsiedzie dębu znajduje się prywatny garaż, co wymaga zachowania szczególnej ostrożności.

Przy okazji radny Ryszard Jaskuła poruszył temat pielęgnacji terenu wokół, sugerując, że liczba odwiedzających pomnik przyrody w Marianowie wymaga, aby zadbać o ten teren. Pojawiło się kilka pomysłów rozwiązania tej sytuacji. Teren wokół należy jednak do Nadleśnictwa Sieraków i to nadleśniczy musi wyrazić zgodę na porządkowanie terenu wokół „Józefa”.

– Jeśli pomysł zyska aprobatę, to gmina podejmie kroki, aby zachęcić organizację społeczną lub placówkę edukacyjną do objęcia patronatu nad drzewem i zaopiekowania się nim. Na jakich warunkach? To zostanie ustalone po przyjęciu propozycji przez np. szkołę – wyjaśnił burmistrz gminy Sieraków Witold Maciołek.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na miedzychod.naszemiasto.pl Nasze Miasto