Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Firma ubezpieczeniowa odmawia wypłaty odszkodowania za szkody wyrządzone przez konie 5 grudnia

Radosław Borowicki
Zakres uszkodzeń Fiata Punto okazał się tak rozległy, że jego naprawa jest nieopłacalna.
Zakres uszkodzeń Fiata Punto okazał się tak rozległy, że jego naprawa jest nieopłacalna. Radosław Borowicki
5 grudnia konie grasowały po ulicach Międzychodu. Ich rajd zakończył się 5 kolizjami. Właściciele co najmniej dwóch aut nie otrzymali odszkodowań. Towarzystwo ubezpieczeniowe odbija piłeczkę do właściciela koni, Henryka S.

Wszystko wskazywało, że sprawa będzie zakończona polubownie, bo towarzystwo ubezpieczeniowe weźmie ciężar strat na siebie.
W ciągu kilkunastu dni firma Generali odmówiła jednak wypłaty. Ma ku temu pewne powody. W ogólnych warunkach umowy ubezpieczenia „Domownik”, które wykupił Henryk S., nie ma słowa o koniach. Zarówno, gdy czytamy zakres ubezpieczenia, jak i wyłączenia odpowiedzialności. Polisa określa zwierzęta domowe jako te, które mieszkają z człowiekiem w domu, zaś hodowlane jako utrzymywane do rozrodu lub sprzedaży. Według Henryka S. jego konie nie zaliczają się do tej drugiej kategorii, gdyż trzyma je dla towarzystwa.
Za renaulta clio, rozbitego na ul. Czynu 600-lecia, odszkodowanie wypłacił z polisy AC ubezpieczyciel właściciela auta. Pozostali poszkodowani mieli jedynie polisy OC. Na pewno dwoje z nich nadal oczekuje na rekompensatę. Nie chcą czekać na zakończenie ewentualnego sporu między Henrykiem S. a firmą ubezpieczeniową. To może potrwać wiele miesięcy.
Rozbity w Bielsku fiat punto wciąż straszy na podwórku pani J. – Tego wieczoru wracałam z pracy, od pacjenta. Jechałam spokojnie, aż tu nagle przed maską koń i bum! – wspomina. Naprawa jest nieopłacalna. Zniszczony wóz rzeczoznawca wycenił na 17 tys. zł. Pani J. chce dodatkowo zadośćuczynienia. – Po wypadku długo byłam na zwolnieniu lekarskim wskutek czego nie wywiązałam się z części pracy. Do dziś mam problemy zdrowotne. Nagle zostałam bez samochodu, a pracuję w wielu miejscach i jest on dla mnie niezbędny. Musiałam zapłacić ponad tysiąc złotych za parking strzeżony i pożyczyć pieniądze, żeby kupić drugi wóz.
Mariusz K. wstawił swoje BMW do naprawy. – Rzeczoznawca ocenił jej koszty na 6 tys. zł. Wolałbym, żeby pan S. zadzwonił, wyznaczył spotkanie, zrobił cokolwiek, żeby się z nami dogadać. Teraz, oprócz pokrycia kosztów naprawy samochodu, żądam 2 tys. zł zadośćuczynienia. Z upływem czasu będę rościć o większe pieniądze. I teraz, widząc konia na drodze, nawet idącego pod kontrolą, będę się bał – stwierdza.
Towarzystwa ubezpieczeniowe oferują ubezpieczenie OC dla koni, gwarantujące wypłatę roszczeń np. wskutek wypadku drogowego spowodowanego przez konia, który uciekł. Za roczną składkę za konia wynoszącą 75 zł polecana na portalu koniarzy firma ubezpieczeniowa zobowiązuje się do pokrycia roszczeń nie przekraczających 100 tys. zł. Za składkę 350 zł rocznie, ta granica rośnie do 1 mln zł.
Prawnik ucieszył się, gdy J. i K. przyszli z prośbą o pomoc i reprezentowanie. – O, jaka fajna sprawa. I do tego nietypowa, konie i sensacja – miał powiedzieć.
Koń, który 5 grudnia mocno ucierpiał w zderzeniach z samochodami, powrócił do zdrowia.

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na miedzychod.naszemiasto.pl Nasze Miasto