Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

50 lat temu linia Międzychód - Szamotuły była w rozkwicie

Radosław Borowicki
Most kratownicowy w Chrzypsku Małym
Most kratownicowy w Chrzypsku Małym © Radosław Borowicki
Emerytowany kolejarz Ryszard Cembrowicz z Lutomia przypomniał nam obraz dworców kolejowych i linii Międzychód - Sieraków - Szamotuły w czasach ich świetności. 31 lat przepracował na stacjach w Międzychodzie i Sierakowie.

Linia kolejowa Szamotuły – Międzychód oznaczona dziś numerem 368 wymagała od pruskich budowniczych stworzenia ok. 50 budowli inżynieryjnych (mostów, wiaduktów, przepustów) i kilometrów nasypów lub wąwozów.
W październiku 1907 roku otwarto odcinki Szamotuły – Binino i Chrzypsko Wielkie – Międzychód. W połowie kwietnia 1908 roku nastąpiło otwarcie odcinka Binino – Nojewo. Wreszcie 2 tygodnie później uruchomiono fragment Nojewo – Chrzypsko Wielkie. Gruntowny remont przeprowadzono od jesieni 1977 do wiosny 1978 roku. Polegał na odbudowie nasypów (w miejscach gdzie tego wymagały), wymianie drewnianych podkładów na betonowe i na montażu nowych szyn. Dlatego ich stan jest nawet dziś lepszy niż na niejednej czynnej linii. Ekipa remontowa pracowała w godzinach 8-15. W tym czasie dnia podróżnych przewoziły "autobusy za pociąg", ale już po godz. 15 linia był znów tymczasowo uruchamiana dla popołudniowych i wieczornych składów.
Po II wojnie kursowały 4 pary pociągów osobowych i 1 para towarowych. Latem w soboty i niedziele jeździł np. bezpośredni pociąg turystyczny „Rybak” Poznań – Międzychód.Małe stacje pomiędzy Szamotułami i Międzychodem tętniły życiem do początku lat 70. W międzyczasie rozwinęła się Państwowa Komunikacja Samochodowa i trzeba było dla niej znaleźć masę towarową. Dlatego ograniczono wysyłkę płodów rolnych koleją na odległościach do 50 km, a później do 100 km. – W ten sposób odpadł nam transport ziemniaków do Wronek i buraków do Szamotuł. Potem ograniczeniu uległ także przewóz ziemniaków do Lubonia, buraków do Opalenicy i w końcu małe stacje zostały na bezrobociu - wyjaśnia Ryszard Cembrowicz.
Ruch pasażerski w latach 70. w Sierakowie sięgał nawet 4800 osób miesięcznie. Stopniowo malał, aby w 1990 roku wynosić ok. 3200 osób. Jednym z powodów było długie oczekiwanie w Szamotułach na pociągi do Poznania. W 1995 roku z Szamotuł do Sierakowa przejechał ostatni rozkładowy pociąg pasażerski.
– Z kolei ostatni kurs towarowy na odcinku Szamotuły – Międzychodu odbył się 3 maja 1996 roku o godz. 21.50. W Międzychodzie pociąg był o godz. 23.41, zaś o godz. 1.50 dotarł do Międzyrzecza. Tak zamilkło życie na tej linii, pozostawiając wiele wspomnień, a dziś powiatowe miasto Międzychód pozostało na asfaltowym dywaniku – kończy swoją opowieść Ryszard Cembrowicz.
W 1996 roku przedstawiciele kolei, urzędów wojewódzkich (wówczas poznańskiego i gorzowskiego) i eksperci z Politechniki Poznańskiej odbyli ostatni oficjalny rekonesans oceniając stan techniczny linii i określając chociaż szacunkowo koszty niezbędnych napraw – wszystko pod kątem jej przydatności. Niestety, linia dostała czerwoną kartkę. Uznano, że jej dalsze utrzymywanie nie ma uzasadnienia ekonomicznego. Problemem nie do przeskoczenia okazał się kiepski stan kratownicowego mostu w Chrzypsku Małym. Polskie Linie Kolejowe nie badają stanu technicznego nieczynnych linii kolejowych. Co pół roku dokonują tylko inwentaryzacji obiektów i urządzeń. Nie dość kłopotów, jedna część linii podlega poznańskiemu oddziałowi PLK, a druga część (5 km przed Sierakowem patrząc od Szamotuł) do oddziału w Zielonej Górze.
Linia kolejowa Szamotuły – Międzychód posłużyła jako... temat pracy magisterskiej ukazującej problemy z rewitalizacją nieczynnych linii kolejowych. Autor pracy w ciągu dwóch dni (20 i 21 kwietnia 2010 roku) pokonał 56–kilometrową trasę z Szamotuł do Międzychodu, dokonując przy tym bardzo skrupulatnej inwentaryzacji obiektów inżynieryjnych.

Dworzec w Międzychodzie 50 lat temu

Węzłowa stacja Międzychód osiadła na zboczu, czym zawsze zachwycała mieszkańców i podróżnych. Miała 3 perony połączone tunelem.
– Na stacji w Międzychodzie zacząłem pracę w lipcu 1959 roku, zaraz po ukończeniu szkoły średniej. Zawiadowcą był śp. Józef Kaczmarek. Wtedy panował tam idealny porządek, pomiędzy budynkami rosło wiele kwiatów, a w gronie załogi panowała przyjemna atmosfera – wspomina Ryszard Cembrowicz.
Na parterze dworca mieściły się pomieszczenia dyżurnego ruchu, biuro zawiadowcy stacji, biuro stacyjne, pomieszczenia ekspedycyjne (m.in. kasa towarowa, magazyn i przechowalnia bagażu), kasy biletowe. hol i poczekalnia. Na piętrze były mieszkania służbowe. Na stacji funkcjonowało gniazdo drużyn konduktorskich. Dyżurna manewrowa ze swojego stanowiska dokonywała rozrządu pociągów towarowych. Stacja miała miejsce do codziennej obsługi lokomotyw parowych, szlakowania, uzupełniania zapasów węgla i wody. Na krańcach stacji usytuowano dwie nastawnie. Za stan torów odpowiadała służba drogowa, a za bezpieczeństwo ruchu - ekipa zabezpieczenia ruchu i łączności. Za stan techniczny budynków i budowli oraz ich wyposażenia odpowiadała jednostka nazywana rejonem budynków. O sprawną i uprzejmą łączność dbała wewnętrzna centrala telefoniczna. Personel stacji i jego rodziny korzystał z usług Rejonowej Przychodni Lekarskiej. Obrót towarowy (nadawanie i przybycie) był średni – głównie wymiana ładunków z Gminną Spółdzielnią, firmą „Las”, żywcem do Centrali Mięsnej, mlekiem dla mleczarni i paszą. Za to ruch pasażerski był bardzo duży. Znaczącą pozycję stanowiły przesyłki ekspresowe, a do lat 60. przesyłki drobnicy.
Do stacji Międzychód-Letnisko dochodziło wiele bocznic kolejowych. Obsługiwała Zakłady Przetwórstwa Owocowo-Warzywnego „Pomona”, zakład produkcji prefabrykatów budowalnych „Betoniarnia”, przedsiębiorstwo dystrybucji paliw CPN, „Olmin”, zakłady zbożowe i PZGS. W latach 60. na dworcu otwarto oddział Przedsiębiorsrwa Spedycji Krajowej dla przewozu drobnicy.
W Zatomiu Starym odbywała się obsługa podróżnych, a jesienią – do 1970 roku – odprawa wagonów z produktami rolnymi. Później zlokalizowano tu składnie Lasów Państwowych. W Kłosowicach znajdował się przystanek dla podróżnych, przy którym była ładownia Zarządu Dróg Lokalnych, ze zbiornikiem na surowiec do budowy dróg. Stacja Sieraków miała 2 nastawnie, 2 perony, małą pomocniczą lokomotywownię, odcinek drogowy, a obok ośrodek wczasów wagonowych. Głównym źródłem dochodów była huta szkła z własną bocznicą, gdzie przyjmowano dziennie średnio 12 wagonów, a odprawiano 14. Innymi klientami były: zespół składni Lasów Państwowych, zakład stolarki budowlanej, GS „SCh”, betoniarnia, cegielnie i Państwowe Stado Ogierów. Miesięcznie stacja przyjmowała 420-480 wagonów towarowych, a odprawiała 480-620. Oprócz regularnego ruchu, przybywały pociągi wahadłowe z piaskiem dla huty, kruszywem dla rejonu eksploatacji dróg publicznych. Dla nadmiaru brutta były formowane dodatkowe pociągi z butelkami i papierówką. – Rozwój sytuacji przewozowej znam bardzo dobrze, gdyż pracowałem tutaj przez 22 lata jako kajser towarowy. Ta stacja to była żyła złota – mówi Ryszard Cembrowicz.
Na kolejnej stacji handlowej w Ryżynie odprawiano pasażerów, a jesienią wyjeżdżało stąd wiele wagonów z ziemniakami i burakami cukrowymi. Cukrownia Szamotuły miała tu swoją agenturę. Kilka wagonów nadawała gorzelnia Charcice.
Na stacji handlowej Chrzypsko Wielkie kiedyś krzyżowały się pary porannych pociągów. Odprawiano podróżnych i spory ruch towarowy, na który składały się GS „SCh”, pobliskie kombinaty PGR i gorzelnia Łężce. W Kikowie wsiadali kolejni podróżni, a jesienią dodatkowo odprawiano ziemniaki, buraki cukrowe i kilka wagonów z miejscowej gorzelni. Stacja Nojewo miała posterunek ruchowy bez nastawni i wieżę ciśnień. Tutaj krzyżowały się 3 pary pociągów. Korzystali z niej przede wszystkim pasażerowie, ruch towarowy był znikomy. W Orlu Wielkim jesienią działała bocznica szlakowa dla odprawy płodów rolnych, administracyjnie podlegająca stacji Nojewo. W Bininie przewijała się duża liczba podróżnych i notowano spory ruch towarowy w efekcie bliskości silnych kombinatów rolnych. Przystanek osobowy Dobrojewo - w dużej wiosce z prężnym kombinatem rolnym - zbierał znaczny ruch pasażerski i do pewnego momentu dysponował ładownią publiczną. Na stacji w Ostrorogu, z pięknym dworcem, obsługiwano duży ruch pasażerski i towarowy, dzięki sąsiedztwu Gminnej Spółdzielni, Państwowego Ośrodka Maszynowego i kombinatów rolnych (Piaskowo, Kluczewo). Ostatnia przed Szamotułami stacja Szczepankowo notowała duży ruch pasażerski i niewielki towarowy.

Szykują się na przyjęcie "Pojezierza"

13 sierpnia do Międzychodu i Sierakowa przyjedzie pociąg turystyczny "Pojezierze '11" na czele z zabytkową lokomotywą. Z Międzychodu do Sierakowa pociąg pasażerski nie jechał od 10 lat (w kwietniu 2001 roku odcinek pokonał pociąg turystyczny relacji Poznań - Szamotuły - Międzychód - Skwierzyna - Wolsztyn, ciągnięty przez lokomotywę parową OK1-35/9). Jeszcze kilka lat temu okazjonalnie jeździły składy towarowe na odcinkach Szamotuły - Nojewo (wożąc nawozy sztuczne), a do niedawna także Międzychód - Zatom Stary (do tartaku) i Międzychód - Sieraków (z surowcami dla huty szkła). W ostatnich miesiącach ruch zamarł.
Organizatorzy sierpniowej imprezy przykładają dużą wagę do bezpieczeństwa. Trzeba przejrzeć urządzenia techniczne, usunąć usterki i zapanować nad wybujałą zielenią. W środę 28 lipca odbył się objazd techniczny odcinka Międzychód - Sieraków kwitujący część prac. Nad przygotowaniem stacji i torowiska czuwa Remigiusz Grochowiak. Rozwiązać trzeba jeszcze część problemów technicznych i logistycznych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na miedzychod.naszemiasto.pl Nasze Miasto