Za 470 dni w Międzychodzie oddany do użytku zostanie nowy szpital powiatowy

W całym kraju trwa wielkie zaciskanie pasa. Pieniędzy brakuje na wszystko, a już tym bardziej na służbę zdrowia. W Międzychodzie tymczasem za 470 dni ma zostać oddany do użytku nowy budynek szpitala powiatowego, na który mieszkańcy regionu czekają już kilka dobrych lat. Inwestycja ma kosztować prawie 19 mln zł. Obiekt wybuduje konsorcjum SK Projekt Sp. z o.o., Pro – Tronik Sp. z o.o.

O rozbudowie szpitala w Międzychodzie mówi się już od wielu lat. Najpierw snuto plany, na które nie było pieniędzy; później pieniądze były, ale pojawiły się problemy z firmą projektującą obiekt. Teraz wydaje się, że sprawa w końcu znajdzie pomyślny finał. W piątek 12 października szpital podpisał umowę z wykonawcą na zaprojektowanie i wybudowanie nowego skrzydła lecznicy.

Pamiętasz kontrowersje wokół rozbudowy?

Według założeń rozbudowy szpitala, w nowym skrzydle ma zostać przywrócony oddziały ginekologiczno – położniczy i noworodkowy, który kilka miesięcy temu został zlikwidowany w Sierakowie. W budynku ma się też znaleźć oddział chirurgiczny, nowoczesne sale operacyjne i porodowe, a także centralna sterylizatornia. Wiele wskazuje na to, że w nowym oddziale ginekologiczno – położniczym będą warunki do porodów bezbólowych, a tego poza Poznaniem w regionie nie ma. Międzychód miałby więc szansę stać się miejscem porodów chętnie wybieranym przez kobiety. Oprócz tego na dachu obiektu ma zostać wybudowane lądowisko dla helikopterów. Taki wymóg stawia przed szpitalami bowiem minister zdrowia.
Inwestycja, która opiewa na blisko 19 mln zł, składa się z 4 części. Pierwsza, kosztująca ponad 15,6 mln zł, to wykonanie projektu, rozbudowa szpitala i częściowe jego wyposażenie. Druga zakłada budowę na dachu lecznicy lądowiska dla helikopterów. Kolejna to zakup pozostałego wyposażenia szpitala. Oprócz tego niezbędne jest poniesienie kosztów związanych z nadzorem budowlanym nad inwestycją.

Zobacz jak zawieszano pracę sierakowskich oddziałów szpitala

– Tempo prac jest dość ekspresowe, ale terminy są realne. Projekt będzie gotowy jeszcze w listopadzie i w tym roku rozpoczną się pierwsze prace budowlane – mówi Maciej Bak, dyrektor SP ZOZ w Międzychodzie.

Skąd pomysł na wybudowanie na dachu lecznicy lądowiska dla helikopterów? – Lądowiska są obligatoryjne dla wszystkich SOR-ów. Muszą powstać do końca 2013 roku, bo inaczej NFZ nie będzie kontraktował usług w Szpitalnych Oddziałach Ratunkowych – wyjaśnia Maciej Bak. – Rozważaliśmy najpierw współpracę z jednym z międzychodzkich przedsiębiorców. Okazało się jednak, że na drodze stoją problemy formalno – prawne. Powstał więc pomysł o zlokalizowaniu lądowiska na dachu budowanego nowego skrzydła szpitala. Takie rozwiązania zastosował na przykład szpital w Zielonej Górze. Wiem, że przymierzają się do tego także Szamotuły. Szpitale w centrum miasta nie mają innej możliwości, bo odległość lecznic od lądowisk jest prawnie uregulowana. Lądowisko będzie musiało spełniać rygorystyczne wymogi i być zarejestrowane w Urzędzie Lotnictwa Cywilnego. Dokumentację lądowiska chcemy przygotować do marca 2013 roku, tak by obie budowy (nowego skrzydła szpitala oraz lądowiska) mogły toczyć się w równolegle – zaznacza dyrektor Maciej Bak.

Co czeka obecny szpital po dobudowaniu nowej części? – Obecnie brakuje nam miejsca. Po przeniesieniu chirurgii i bloków operacyjnych, w starej części powstaną gabinety zabiegowe, poradnie specjalistyczne, część ambulatoryjna i apteka. Chcemy też stworzyć pokoje dla rodziców dzieci, które przebywają na pediatrii – zaznacza Maciej Bak.
Skąd szpital będzie miał na to wszystko pieniądze? Lecznicy pomoże samorząd powiatowy, który już wcześniej przyjął stosowną uchwałę. Samorząd powiatowy przeznaczy na to 6 mln zł z własnej kieszeni. O resztę będzie musiał się postarać szpital. – Będziemy korzystali z inicjatywy Jessica. Chcemy pozyskać z tego źródła ok. 14 mln zł. To najbardziej korzystna pożyczka na rynku, z niskim oprocentowaniem. Procedura już trwa, powinna się zakończyć za około 2 miesiące – podkreśla Maciej Bak. Co, jeśli szpital nie otrzyma tych pieniędzy? – Mamy wówczas plan „B”, czyli kredyty komercyjne – wyjaśnia dyrektor Maciej Bak. Spłata kredytu jest zaplanowana na 20 kolejnych lat.

– Podpisanie umowy to ważny dzień dla naszego szpitala. To najpoważniejsza i strategiczna inwestycja najbliższych kilkudziesięciu lat, jak nie w historii szpitala. Bez tej rozbudowy stoimy w miejscu, albo się cofamy. Nasza pozycja na rynku usług medycznych jest dobra, a wierzę, że za 470 dni będzie jeszcze lepsza – zaznacza Maciej Bak.

– To największa inwestycja powiatu od 13 lat. Mam nadzieję, że uda się to zrealizować. W dzisiejszych czasach, oprócz planu finansowego i kadry, trzeba mieć trochę szczęścia. Życzmy sobie, by to szczęście było – podsumował starosta powiatu miedzychodzkiego, Julian Mazurek.