Sięgasz po telefon komórkowy, wybierasz aplikację iTaxi, i… już wszystko wiesz! Tak jak Stefan Batory, matematyk, twórca start-upu iTaxi i dziś szef jego zarządu, który kilka lat temu, w obcym mieście śpieszył się na pociąg, a nie mógł złapać taksówki. Jego pomysł, by każdy potencjalny pasażer mógł nawiązywać kontakt z wybranym kierowcą najbliższej wolnej – albo po prostu najbardziej mu odpowiadającej – taksówki, okazał się strzałem w dziesiątkę. Dziś w ponad stu polskich miastach jeździ ponad dziesięć tysięcy taksówek zrzeszonych w iTaxi, a opinie zadowolonych pasażerów potwierdzają, że ta idea przypadła im do gustu.
- Nie trzeba wiele działań, by wezwać taksówkę – mówi Lech Kaniuk - CEO iTaxi. – Po uruchomieniu aplikacji GPS rozpoznaje lokalizację klienta, i pokazuje, gdzie są wszystkie dostępne taksówki w okolicy. My możemy wybierać, mając do dyspozycji informacje o spodziewanym czasie dojazdu, o stawce za kilometr, o marce samochodu, a nawet – jeśli tego potrzebujemy – czy do samochodu można zabrać zwierzęta. Możemy też skontaktować się bezpośrednio z kierowcą, by przekazać mu jakieś wskazówki dotyczące dojazdu, albo odebrać od niego telefon, jeśli np. utknie w korku. Zresztą aplikacja pozwala na śledzenie w czasie rzeczywistym na mapie, gdzie jest taksówka, i ile czasu pozostaje jej na dotarcie do osoby zamawiającej.
Co ważne, iTaxi jest legalnym przedsiębiorstwem taksówkowym, płacącym podatki, zatrudniającym wyłącznie wyszkolonych, uprawnionych i profesjonalnych kierowców. Jego twórcy nie walczą z Uberem o pasażerów, bo dobrym pomysłem i właściwą jego realizacją, już wyprzedzają każdą konkurencję. Kierowcy licencjonowanych taksówek – bo tylko takie jeżdżą w iTaxi - też dokładają starań, by jak najlepiej obsłużyć klienta. Są przecież oceniani za pomocą tej samej aplikacji, która ich zlokalizowała, a przez to są doceniani przez firmę i przez swoich przyszłych pasażerów, którzy też mają dostęp do ocen wystawionych przez tych, którzy już wcześniej sięgnęli po aplikację itaxi.pl, lub zadzwonili na 737-737-737. Nie wierzycie? Zatem sprawdźcie sami!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?