Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kościół poewangelicki w zawieszeniu

Radosław Borowicki
Kościół runął 15 października 2010 roku. Co ciekawe, do katastrofy doszło przy bezwietrznej pogodzie!
Kościół runął 15 października 2010 roku. Co ciekawe, do katastrofy doszło przy bezwietrznej pogodzie! Krzysztof Sobkowski
Na sesji 29 marca gmina przekazała 40 tys. zł na zabezpieczenie pozostałości kościoła poewangelickiego.

Początkowo mówiło się, że konstrukcja zabezpieczająca pozostałości kościoła przed dalszym rozpadem, zbudowana z metalowych filarów, będzie kosztować nawet 140 tys. zł!

- Przy takiej cenie poprosiliśmy, czy możemy użyć tańszych rozwiązań - wyjaśniał radnym burmistrz Witold Maciołek podczas Komisji Budżetowo-Gospodarczej 22 marca. - Konserwator wyraził zgodę.

W piątek 26 marca gotowy był projekt konstrukcji podporowej z belek drewnianych, złożonej z ośmiu elementów, w tym czterech kratownic zakotwiczonych w murach kościoła. Całość będzie przypominać dwie więźby dachowe ułożone na boku. Koszt: 40 tys. zł.

- Wybraliśmy takie rozwiązanie, żeby elementy można było odsprzedać w przyszłość, gdy nie będą już potrzebne i odzyskać część pieniędzy - stwierdził wiceburmistrz Arkadiusz Świderski.

- Czemu tylko gmina musi ponosić koszty zabezpieczenia? - dopytywał się radny Edward Pertek. - Tyle mówi się o ochronie zabytków, a nikt nam nie pomaga!
- Bo gmina jest właścicielem tych działek - odparł Maciołek.

- Złożyliśmy wniosek do Ministra Kultury i Sztuki, tylko jako sygnał, że mamy problem z kościołem, wiedząc że się nie uda, gdyż nie mogliśmy spełnić wszystkich warunków, np. nie mieliśmy gotowej dokumentacji remontu - powiedział Świderski. - Niestety, ochrona zabytków w małych miastach, to nadal duży problem. Ta więźba podporowa zapewne długo postoi...

Podczas komisji padła najdalej idąca propozycja, żeby złożyć do konserwatora wniosek o skreślenie kościoła z rejestru zabytków. Żeby gmina nie ponosiła już dalszych kosztów jego zabezpieczenia. Wyrejestrowanie zrujnowanego kościoła przekreśliłoby możliwość poszukiwania pieniędzy na jego ratowanie. Burmistrz ma nadzieję, że zbawcą będzie Fundusz Norweski.

Ratować kościół próbuje także Towarzystwo Miłośników Ziemi Sierakowskiej. W czwartek 24 marca o godz. 11 w siedzibie Towarzystwa Przyjaciół Nauk w Poznaniu, z udziałem m.in. burmistrza Witolda Maciołka i wiceburmistrza Arkadiusza Świderskiego, rozpoczęła się sesja naukowa poświęcona aktualnej sytuacji kościoła poewangelickiego. Niestety, realne zainteresowanie i chęć pomocy wśród zaproszonych wielu gości było nikłe.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na miedzychod.naszemiasto.pl Nasze Miasto