Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

KRADZIEŻE - Złodzieje najbardziej lubią srebrne volkswageny. Zobacz gdzie kradną

Agnieszka Smogulecka
Jeżeli masz volkswagena, zwłaszcza jeśli jest to srebrny golf lub passat, uważaj. Takie samochody są najczęściej kradzione w Poznaniu i okolicach. I choć policyjne statystyki wskazują, że jest lepiej niż w latach poprzednich, przeciętny mieszkaniec tego nie odczuwa. Nic dziwnego, że właśnie zwalczanie przestępczości samochodowej ma być priorytetem policji.

– Oczekuję, że w 2010 roku nastąpi znaczący spadek liczby kradzieży aut w Poznaniu i powiecie poznańskim – mówi Krzysztof Jarosz, nowy komendant wojewódzki policji.

W Poznaniu bowiem ginie niemal połowa samochodów, które są kradzione w województwie. W zeszłym roku z ulic, parkingów i garaży „zniknęły” 1233 pojazdy. W tym samym czasie w powiecie okalającym miasto skradziono 433 auta. Jest nieco bezpieczniej niż w 2008 roku, kiedy to w Poznaniu i powiecie skradziono 1730 samochodów (465 w pozapoznańskich gminach). Tylko co piąty złodziej jest łapany.

– Jakie auta są najczęściej kradzione? Volkswageny, zwłaszcza passaty i golfy – mówi Joanna Śmierzchalska z Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu. – Dość często giną również citroeny C2 i C3, peugeoty. Na Grunwaldzie popularne wśród złodziei są również pojazdy dostawcze, a na osiedlach piątkowskich i winogradzkich dość dużo „zniknęło” seatów.

Gdy pytamy o kolory kradzionych aut, policjanci odpowiadają bez zastanowienia: – Srebrne – mówią. Po chwili dodają: – Oprócz srebrnych, dość dużo ginie pojazdów szarych, czarnych i granatowych.

Najwięcej kradzieży notuje się w czwartki i niedziele, najmniej w środy. Gdzie? Na dużych osiedlach oraz przed centrami handlowymi. – W ubiegłym roku najwięcej, bo 355 samochodów, skradziono z Nowego Miasta – wskazuje Śmierzchalska. – Nie najlepiej jest również na Grunwaldzie, gdzie zanotowaliśmy 265 kradzieży i na terenie działania komisariatu Północ, czyli m.in. na Winogradach, Piątkowie, Naramowicach, gdzie było 239 kradzieży aut.

Liczby nie kłamią. Z tych danych wynika, że na samym Nowym Mieście skradziono prawie tyle pojazdów, co w całym powiecie poznańskim, a tam najwięcej kradzieży notowanych jest w gminach, w których znajdują się sypialnie Poznania: w Tarnowie Podgórnym, Swarzędzu i Luboniu.

Na problem kradzieży samochodów wskazywali już poprzedni szefowie policji. Aut kradzionych jest z roku na rok mniej, ale znaczącej poprawy nie widać. Jak będzie teraz? – W ubiegłym roku rozbiliśmy kilka grup przestępczych, które miały na swoim koncie po kilkadziesiąt, a nawet ponad sto czynów – zaznacza Jarosz. – W komendzie miejskiej od pół roku działa wydział samochodowy, który wspiera komisariaty. Nad ograniczaniem przestępczości samochodowej, w przypadku spraw dużych, wielowątkowych, pracować będą też policjanci z komendy wojewódzkiej. Tworzone są mobilne zespoły zadaniowe, liczące kilka-kilkanaście osób, mające spore możliwości w zakresie obserwacji, stosowania nowoczesnych technik, czy przemieszczania się po terenie.

Czy te działania przyniosą efekty? Przekonamy się wkrótce.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na oborniki.naszemiasto.pl Nasze Miasto