Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Magdalena Kowalczyk relacjonuje zgrupowanie Miss Wielkopolski

Iwona Paroń
Magdalena Kowalczyk relacjonuje zgrupowanie Miss Wielkopolski. Magdalena Kowalczyk z Gorzynia bierze udział w konkursie Wielkopolska Miss 2018. Za nią już półfinał i zgrupowanie przygotowujące do najważniejszego wieczoru, który już wkrótce. Zgrupowanie finalistek Miss Wielkopolski odbyło się w Olsztynie w hotelu Manor.

- Na Mazurach spędziłyśmy tydzień. Pierwszego dnia po zameldowaniu w hotelu zapoznałyśmy się z Panią choreograf Kinga Mucha, która przygotowała dla nas kilka układów tanecznych, które zaprezentujemy na gali finałowej już 22 czerwca w Ostrowie Wielkopolskim. W tym roku choreografia jest na wysokim poziomie, to nie tylko chodzenie i prezentacje. Włożyłyśmy bardzo dużo pracy w przygotowania, codziennie po śniadaniu ćwiczyłyśmy choreografię, później obiad a po obiedzie 1-1,5 wolnego i ponownie schodziłyśmy do sali na zajęcia, które trwały do kolacji. Po kolacji czyli około 19.30 miałyśmy już czas dla siebie - relacjonuje przebieg zgrupowania Magda.

- Pierwsze dni wspominam bardzo ciężko, uwielbiam tańczyć, ale tańczenie w grupie idzie mi z trudem. Po całych dniach ćwiczeń, chodzenia w szpilkach byłam naprawdę zmęczona, wszystko mnie bolało, czułam każdy mięsień. Pierwsze o czym myślałam po kolacji to położyć się spać - dziś wspomina z uśmiechem.

W zgrupowaniu brało udział 30 dorosłych dziewczyn i 10 nastolatek. Nastolatki pracowały pod okiem innego choreografa.

- Organizatorzy zapewnili nam tez trochę rozrywki, była plaża, skutery, motorówki, quady, ognisko, tańce. Wśród dziewczyn nawiązały się przyjaźnie, poznałam bliżej dziewczyny , znalazłam wśród nich bratnie dusze. Podsumowując to był bardzo aktywny tydzień - kwituje.

My natomiast przypominamy naszą pierwszą rozmowę z Magdaleną Kowalczyk, w której zdradziła skąd decyzja o udziale w takim konkursie.

- Zgłoszenie do konkursu Wielkopolska Miss wysłałam spontanicznie. Przeczytałam, że w konkursie mogą brać udział dziewczyny do 29 roku życia. Zgłaszając się miałam jeszcze 26 lat. Często słyszałam, że jestem fotogeniczna, że mam ładną, dalekowschodnią urodę. Pomyślałam, że to ostatnia szansa aby przeżyć taką przygodę, poznać nowe środowisko, nawiązać nowe znajomości. Mówi się, że „ten kto nie próbuje, ten nie pije szampana”. Więc ja spróbowałam - śmieje się.

10 marca podczas półfinału usłyszała swoje nazwisko wśród laureatek, które powalczą na finałowej gali.

- Stres zaczął towarzyszyć mi w momencie kiedy stanęłam przed obiektywem, wiedziałyśmy, że to będzie tylko kilka ujęć. Byłam podekscytowana, czułam, że drży mi broda i usta. Ciężko było mi nad tym zapanować. Na szczęście udział w konkursie traktuje jako zabawę i nowe doświadczenie, dlatego szybko opanowałam stres - przyznaje.

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na miedzychod.naszemiasto.pl Nasze Miasto