Mimo to radni przegłosowali uchwałę, na mocy której Międzychodzki Dom Kultury został przekształcony w Nadwarciańskie Centrum Animacji Kultury i Ochrony Dziedzictwa Regionalnego PROM. W jego skład – oprócz MDK – weszło Centrum Edukacji Regionalnej i Przyrodniczej w Mniszkach oraz Nadwarciański Ośrodek Turystyki Rowerowej w Mierzynie.
Od połowy stycznia dyrektorem Międzychodzkiego Domu Kultury jest Jan Japas Szumański. Konkurs na to stanowisko wygrał pod koniec września 2009 roku, ale w pracy pojawił się dopiero w połowie stycznia. Rozpoczął od mocnego uderzenia, czyli reorganizacji placówek kultury w gminie.
– Model domów kultury to anachronizm. To będzie jedna z pierwszych takich organizacji w Wielkopolsce. Pomoże nam to w pozyskiwaniu funduszy unijnych. Nie chodzi o rewolucję, lecz o stworzenie nowych możliwości – tłumaczył nowy dyrektor.
Właśnie do tych nowych możliwości najwięcej zastrzeżeń miał Krzysztof Wolny.
– W 2003 roku mieliśmy już podobne centrum i zostało ono zlikwidowane. Co to da społeczeństwu? Nic! To jest zmiana korzystna tylko dla jednej osoby. Dla tej, która zostanie powołana na stanowisko wicedyrektora. Istnieje wiele innych zakładów budżetowych w gminie, radzących sobie bez zastępcy dyrektora. To kolesiostwo – stwierdził radny.
Emocje stara się studzić burmistrz Roman Musiał.
– Musimy przyłączyć CERiP w Mniszkach do nowego centrum na zalecenie Najwyższej Izby Kontroli. Wynika to także z zaleceń Komisji Rewizyjnej Rady Miejskiej – tłumaczył.
– Nie neguję tego, ale w tym jest drugie dno – skwitował Krzysztof Wolny.
– Nieszczęściem dla kultury jest to, że wypowiadają się na jej temat ludzie, nie mający o tym pojęcia. Zróbmy lepiej coś razem, by Międzychód był widoczny na mapie Wielkopolski – zaapelował dyrektor Jan Japas Szumański.
Przeciwna pomysłowi była też radna Teresa Cichosz, szefowa Sejmiku Kultury.
– To idzie w złą stronę. Kultura to kultura. Turystyka to turystyka i nie można tego mieszać. Cieszę się, że to Jan Japas Szu-mański został dyrektorem Domu Kultury, ale na połączenie tych placówek zgodzić się nie mogę – tłumaczy.
Nowy dyrektor zapewnia, że stanowisko zastępcy nie było utworzone dla konkretnej osoby. Nie zaprzeczył jednak, że może nim zostać Jacek Kaczmarek, który kierował skansenem w Mniszkach do września, a potem pełnił obowiązki dyrektora Domu Kultury. Podkreślił również, że zastępcę musi mieć, bo centrum to twór składający się z trzech dużych jednostek.
Co na to Jacek Kaczmarek, który ma zostać zastępcą dyrektora?
– Radny Wolny zachował się brzydko – mówi Kaczmarek. – Zniesławił moje imię, ale nie będę się z nim ciągał po sądach. Widocznie mamy inne systemy wartości. Nigdy nie wykorzystywałem swoich znajomości z burmistrzem do realizacji prywatnych celów, choć oczywiście go znam, bo w małych miejscowościach trudno się nie przyjaźnić. Nikt jeszcze nie określił granicy znajomości i, jak to określił radny, kolesiostwa – podkreślił.
Opozycyjni radni czekają teraz na rozstrzygnięcie prawne wojewody.
– Naszym zdaniem, tworząc nowy podmiot, gmina powinna najpierw zlikwidować dotychczasowe placówki, a to pominięto – mówi Krzysztof Wolny.
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?