Międzychodzcy strażacy, policjanci, sanepid i nadleśnictwa kontrolują obozy harcerskie w powiecie międzychodzkim

Chociaż powiat międzychodzki należy do jednych z najmniejszych w Wielkopolsce, to latem ze względu na walory przyrodnicze regionu, stanowi raj dla turystów chcących aktywnie wypocząć. Co roku przyjeżdża do nas nawet kilka tysięcy dzieci i młodzieży, korzystając z różnych form wypoczynku. Są to np. obozy harcerskie czy sportowe itd. Zorganizowany wypoczynek wymaga spełnienia wielu formalności i uzyskania opinii i zezwoleń od różnych instytucji. Organizatorzy są kontrolowani m. in. przez Państwową Straż Pożarną, Policję, Sanepid, a jeśli zlokalizowane są w lasach to również przez Nadleśnictwa.

- W roku bieżącym szczególną uwagę poświęca się obozom harcerskim, zlokalizowanym na terenach leśnych. Już w pierwszym dniu działania obozu na miejscu pojawiają się strażacy z Jednostki Ratowniczo – Gaśniczej wraz z policjantem, celem rozpoznania miejsca wypoczynku. Strażacy sprawdzają sposób wdrożenia zasad bezpieczeństwa obowiązujących na obozie, zaznajamiają uczestników ze sposobem alarmowania oraz postępowania w przypadku wystąpienia zagrożenia. Weryfikują też warunki i organizację ewentualnej ewakuacji do miejsca bezpiecznego. Ponadto podczas pogadanki z młodzieżą prowadzą zajęcia edukacyjne w ramach prewencji społecznej. Uczą dzieci jak zachować się podczas gwałtownych zjawisk atmosferycznych, m.in. takich jak burze czy nawałnice - mówi Paweł Piaskowski, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Międzychodzie. - Działania te mają na celu przygotowanie harcerzy do właściwego zachowania się w momencie wprowadzenia ostrzeżeń meteorologicznych oraz w czasie reagowania na zaistniałe zagrożenie - dodaje.