Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Na czym polega fenomen gier miejskich?

Materiał Partnera Zewnętrznego
Czy ktoś dziś jeszcze pamięta zabawy w podchody, czy harcerskie rajdy? Wydawałoby się, że współcześni nastolatkowie nie będą zainteresowani tego typu zabawami. Od dziecka są przecież zaprawieni w grach komputerowych i zaangażowani w uaktualnianie Facebooka. A jednak! Młodzież pokochała podchody w nowej odsłonie – gry miejskie. Na czym tak naprawdę polega ich fenomen? Zobaczmy.

Dla młodzieży to okazja na poznanie miasta, jego historii i związanych z nim ciekawostek. Pokolenie trzydziestoparolatków widzi w nich powrót do beztroskiego dzieciństwa spędzanego z kluczem na szyi, kiedy nikt nie bał się wody z saturatora, waty cukrowej i samodzielnych wypraw w bliższą i dalszą okolicę połączonych ze zdobywaniem kolejnych sprawności. Gry miejskie, bo to o nich mowa, cieszą się coraz większą popularnością i mają całą rzeszę oddanych fanów w różnym wieku.

Skąd się wzięły gry miejskie?
Sam pomysł pojawił się w latach 30-stych ubiegłego stulecia w Nowym Jorku, kiedy po raz pierwszy odbyła się gra Ringolevio. Europa Zachodnia bawi się w gry miejskie już od ponad 50-ciu lat. W Polsce elementy gier miejskich wykorzystuje już ruch harcerski, ale o zjawisku jako takim można mówić dopiero od końca lat 90-tych, kiedy Radio RMF FM organizuje Inwazję Mocy, polegającą na szukaniu skarbu w mieście. Od tego czasu gry miejskie z powodzeniem organizowane są w mniejszych i większych miejscowościach.

Jeśli więc w drodze do pracy, lub na spacerze zdarzy nam się natknąć na grupę zapaleńców, którzy gorączkowo poszukują ukrytych znaków, czy zaszyfrowanych wiadomości np.: wśród skrzynek z warzywami na straganie. Jeśli osoby te próbują określić pewne współrzędne i po chwili szybko biegną gdzieś dalej, najprawdopodobniej mamy przed sobą uczestników gry miejskiej.

- _Wystarczy wziąć w niej udział tylko raz i połknąć bakcyla. Gry miejskie bywają uzależniające. Nawet sceptycy, którzy z dystansem podchodzą do zabawy, szybko wkręcają się w scenariusz _– mówi Marta Sznura z Agencji Eventowej Trygon, która zajmuje się organizowaniem również gier miejskich.

Co ma w sobie każda gra miejska?
Gra miejska ma w sobie wszystkie elementy, które pozwalają na uwolnienie ducha rywalizacji i pojawienie się woli walki. Wymaga pewnego wysiłku intelektualnego, a przy tym nie jest bardzo forsowna fizycznie. Podczas wykonywania zadań szybko i w naturalny sposób przydzielone są role, wyłaniają się ukryci dotychczas liderzy. Dlatego wiele firm decyduje się na zorganizowanie integracji w formie takiej gry:

- _Te elementy sprawiają, że gry miejskie są świetnym narzędziem wykorzystywanym podczas imprez integracyjnych. Rozładowują napięcia w zespole i pokazują, że współdziałanie przynosi najlepsze korzyści. Nie można zapominać o tym, że uczestnicy poznają siebie nawzajem w sytuacjach powiedziałabym „problemowych” _– dodaje Marta Sznura.

Trochę inna integracja!
Gra miejska scala zespół, buduje zaufanie, uczy współpracy, ma w sobie element zabawy i zaskoczenia. Nie bez znaczenia jest również to, że organizuje się ją w mieście. Odpada więc konieczność wyjazdów, które pochłaniają sporo prywatnego czasu. Grę miejską można zaplanować na kilka godzin po pracy. W firmach, które mają tradycję organizowania imprez dla pracowników stale szuka się czegoś świeżego. Czegoś, co pozwala realizować cele polityki personalnej i jest jednocześnie na tyle atrakcyjne, że nie będzie traktowane jako "korporacyjne obligo", które trzeba zaliczyć raz, czy dwa razy w roku. Nie bez znaczenia są również walory edukacyjne. Możliwość poznania miasta od nieznanej strony: jego zabytków, ciekawych postaci, historii.

Scenariusz to podstawa…
Gra miejska pozwala na tworzenie dowolnej liczby scenariuszy. Ta sama przestrzeń w zależności od pory dnia, nocy, czy warunków pogodowych za każdym razem staje się nowym wyzwaniem. Uczestnicy przeciwnych drużyn posługując się wskazówkami ukrytymi gdzieś w przestrzeni publicznej muszą wykonać określone zadania. Najczęściej zabawa polega na jak najszybszym dotarciu do celu, zdobyciu flagi, czy odszukaniu ukrytego skarbu. W zależności od potrzeb i liczby graczy można podnieść stopień trudności i np.: wprowadzić większą liczbę drużyn, walutę, którą można zdobyć za wykonanie dodatkowych zadań w punktach kontrolnych.

- Zdarzały się takie sytuacje, gdzie ukrytym skarbem interesowali się złomiarze, albo przypadkowi przechodnie dopisywali fałszywe informacje na kartkach z notatkami dla grających – mówi Marta Sznura. To pokazuje, że ta zabawa ma swoją dynamikę niezależnie od najbardziej starannych przygotowań.
Gry miejskie to nie tylko domena dużych firm. Sięgają po nie również samorządy i coraz częściej osoby prywatne z okazji różnych jubileuszy, podczas wieczorów panieńskich, czy kawalerskich. Jednym słowem miasto gra, uczy i bawi, a jego mieszkańcy przy okazji odkrywają w sobie talent stratega, duszę przywódcy, czy nieustępliwość wytrawnego negocjatora.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak Disney wzbogacił przez lata swoje portfolio?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto