Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Niezwykły duet zajmuje czołowe miejsca w biegach

Iwona Paroń
Niezwykły duet zajmuje czołowe miejsca w biegach
Niezwykły duet zajmuje czołowe miejsca w biegach Archiwum prywatne
Niezwykły duet zajmuje czołowe miejsca w biegach. Sport to zdrowie – to dewiza, dzięki której systematycznie wzrasta liczba osób uprawiających sport. Okazuje się jednak, że niektóre dyscypliny doskonale służą także czworonogom. Najlepszy tego dowód to dwaj zawodnicy, którzy zdobywają podium w biegach na orientacje. Jakub Napierała i jego czworonożny przyjaciel - Roki - są już znani w całej Wielkopolsce jako zawodnicy trenujący dogtrekking.

Niezwykły duet zajmuje czołowe miejsca w biegach. Ich historia jest o tyle ciekawa, że pies został prze Kubę i jego żonę Hanię przygarnięty. Okazał się jednak „trudnym” lokatorem. – Roki to pies z domu tymczasowego, czyli mini schroniska. Tam wychowywał się z 23 innymi psami. Celem takiego domu jest wychowanie, a przede wszystkim „naprawienie” czworonogów i przygotowanie ich do adopcji. Roki trafił do nas, gdy miał rok. Wcześniej jako szczeniak zmieniał właścicieli kilka razy. Jesteśmy jego piątym stałym domem. Zazwyczaj nowi właściciele nie potrafili poradzić sobie z nadpobudliwością psa i rezygnowali z jego adopcji – opowiada Hania Napierała. Dodaje, że początki ich życia w trójkę także nie należały do łatwych.

– Zdecydowaliśmy się na Rokiego, ponieważ powiedziano nam, że to pies aktywny i wymagający, a więc stanowił dla nas wyzwanie. Już po powrocie do Międzychodu okazało się nawet, że to bardzo duże wyzwanie. Roki był agresywny i roszczeniowy. Chciał nas sobie podporządkować – wspomina Kuba. Małżeństwo zgodnie przyznaje, że dużo pracy i cierpliwości kosztowało ich nauczenie psa pewnych zasad. Konieczna okazała się nawet współpraca ze szkoleniowcem i psim behawiorystą, który nie tylko wyjaśnił problemy w zachowaniu, ale nauczył ich radzić sobie z tymi problemami. – Przede wszystkim musieliśmy zmienić sposób komunikacji i okazać stanowczość. To Kuba trenował z nim posłuszeństwo, ponieważ te ćwiczenia wymagały cierpliwości. Mimo wszystko okazało się, że Roki ma niespożytkowane pokłady energii – wspomina Hania. – Sport od zawsze był częścią mojego życia. Biegam kilka razy w tygodniu. Postanowiłem na swoje treningi zabierać psa. Okazało się, że doskonale czuł się po takiej przebieżce i co ważne – był też spokojniejszy w domu. Podpowiedział nam to psi behawiorysta, ale talent Rokiego odkryłem trochę przez przypadek – dodaje Kuba.

Kiedy Roki i jego właściciel doszli do wprawy zdecydowali się sprawdzić swoje siły. Okazało się bowiem, że coraz bardziej popularne są zawody, w których biegacze startują ze swoimi pupilami. Dogtrekking, bo tak nazywa się ta dyscyplina to spacer lub bieg z psem przypiętym do opiekuna przy pomocy linki amortyzującej oraz pasa biodrowego. Do tej pory Jakub i Roki startowali w Dusznickiej Koronie Dogtrekkingu, gdzie mieli do wyboru różne dystanse, a kluczem był bieg na orientację. – Roki miał rok, kiedy wystartowaliśmy pierwszy raz. To mieszaniec z domieszką terriera i takim że temperamentem. Okazało się, że na mecie melduje się przed rasowymi psami stworzonymi do pokonywania dłuższych dystansów i aktywności, a także bardzo szybkich czworonogów. To niesamowite – śmieje się Kuba. Zawody odbywają się w dwóch kategoriach: na dystansie około 5 kilometrów (kategoria rodzinna) oraz na dłuższym sportowym dystansie czyli około 10 kilometrów, w kategorii fitness.

Zawodnicy otrzymują mapę, na które zaznaczone są punkty kontrolne, a podstawą do oceny biegu jest czas oraz odnalezienie punktów, dzięki współrzędnym z mapy. Żeby wspólnie biegać potrzebne było nie tylko zgranie, ale też odpowiedni sprzęt, w który stopniowo się zaopatrywali. – Podstawą naszych wyników jest jednak zapał Rokiego. To zazwyczaj on nadaje tempo naszym przebieżkom – przyznaje Kuba. Dodaje, że ich wyniki są imponujące także ze względu na to, że Rocky musi utrzymywać specjalną dietę, która zapewnia mu zdrowie i dobre samopoczucie. Podkreślają jednak, że przed każdym startem psy są poddawane badaniom i kontroli weterynaryjnej. Każdorazowo zapada więc decyzja o możliwości startu. – Jadąc na zawody mamy kontakt z właścicielami psów i hodowcami. Zazwyczaj są pod ogromnym wrażeniem. Szczególnie kiedy poznają naszą historię.

Nie ukrywamy, że taki domownik to ogromne wyzwanie oraz lekcja cierpliwości, ale warto. Jego radość i wdzięczność jest najlepszą nagrodą. Postanowiliśmy opowiedzieć o Rokim i zawodach, żeby zwrócić uwagę , że w tym zagonionym świecie warto poświęcić czas także na przyjemności, rozejrzeć się wokół i pomóc chociażby czworonogom, nie wspominając o drugim człowieku – kwituje małżeństwo. Kuba trenuje cztery razy w tygodniu. To trzy treningi krótsze (do 10 km), a w niedzielę pokonują dłuższy dystans – nawet 21 kilometrów.

– Zwykle Kuba wraca bardziej zmęczony niż Roki – śmieje się Hania. W pozostałe dni spacer wokół jeziora w Międzychodzie to absolutne minimum. Czasem zdarza się im wybrać na przebieżkę po lesie. – Staramy się wybrać takie miejsce, żeby chociaż na chwilę Roki poczuł wolność. Wtedy oddala się od nas na tyle, aby nadal wyczuwać naszą obecność – mówi małżeństwo. W 2016 roku ten mieszany duet wygrał kategorię rodzinną, a w2017 roku okazał się najlepszy w kategorii fitness, choć było zdecydowanie trudniej. By tego dokonać musieli pojawiać się na mecie w czołówce zawodników ośmiu biegów łącznie. Ponadto brali udział w nocnym dogtrekkingu, co też było niesamowitym doświadczeniem.

– Nikt nie spodziewał się, że nierasowy, adoptowany pies po przejściach będzie szybszy niż husky czy hart. Nawet sędziowie przecierali oczy ze zdziwienia – przyznaje Kuba. Po treningu Roki to normalny psiak, który uwielbia zabawy z innymi czworonogami. W wakacje podróżuje z rodziną, był nad morzem i w górach, a w domu chętnie leniuchuje z właścicielami na kanapie. W 2018 roku zawodnicy myślą o wystartowaniu w zawodach o randze krajowej, które odbywają się w terenie górzystym. Możliwe, że jeszcze o nich usłyszymy w kontekście udziału w Mistrzostwach Polski.

od 7 lat
Wideo

Kalendarz siewu kwiatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na miedzychod.naszemiasto.pl Nasze Miasto