Obywatel Azerbejdżanu zginął w piątek na trasie z Nowego Tomyśla do Świecka, w okolicach Miedzichowa. Opel zderzył się czołowo z ciężarówką, która przewoziła 21 ton rur. Przez kilka godzin kierowcy jadący tą drogą musieli korzystać z objazdów.
Do wypadku doszło około 6.00 rano, na prostym odcinku drogi. Kierowca opla prawdopodobnie zasnął lub zasłabł za kierownicą. Policja bada przyczyny tego wypadku.
Nie miał szans
- Kierujący pojazdem opel frontiera jadąc w kierunku Świecka do Poznania zjechał na przeciwległy pas ruchu doprowadzając do czołowego zderzenia z TIR-em. W wyniku zderzenia kierujący pojazdem opel poniósł śmierć na miejscu – powiedział nam nadkom. Marek Nawrocki z Komendy Powiatowej Policji w Nowym Tomyślu.
Mężczyzna nie miał żadnych szans. Opel wbił się pod koła samochodu ciężarowego. Kierowca TIR-a, obywatel Ukrainy nie doznał poważnych obrażeń. Samochód osobowy ciągnął za sobą przyczepkę z dwoma końmi. Zwierzęta także zginęły w wypadku.
Zakleszczony pod TIR-em
- Praca strażaków polegała na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia i wyjęciu osoby poszkodowanej z wraku pojazdu, który zakleszczył się pod naczepą. Trzeba było używać sprzętu hydraulicznego – mówi asp. Aleksander Kamosz z państwowej straży pożarnej w Nowym Tomyślu.
Akcja na drodze trwała kilka godzin. Najpierw strażacy wyciągali denata, a później trzeba było przeładować załadowanego rurami TIR-a. Akcji nie można było przyspieszyć. Kierowcy jednak nie stali w korkach, ale omijali miejsce wypadku jadąc przez wieś Miedzichowo.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?