BATE za swojego snajpera zażądało 600 tysięcy euro. Lech musiałby też spełnić finansowe wymagania samego piłkarza, które, jak powiedział nam dyrektor sportowy Marek Pogorzelczyk, były wysokie. – Być może wrócimy do rozmów latem, teraz nie robimy już sobie żadnych nadziei na pozyskanie Rodionowa – stwierdził Pogorzelczyk.
Dobre wiadomości są takie, że wreszcie stabilizuje się sytuacja w poznańskiej defensywie. Co prawda we wczorajszym treningu na pełnych obrotach nie trenowali Luis Henriquez, który miał ostatnio problemy z mięśniem czworogłowym, ale Panamczyk ma nadzieję, że wystąpi w dzisiejszym sparingu z Crveną Zvezdą Belgrad (początek o godzinie 16.30). Lżej trenował też Tomasz Bandrowski, który ma zbitą stopę. Nie jest to jednak poważny uraz.
Odpoczywał również Seweryn Gancarczyk, który w piątek wszedł w 63. minucie meczu z Dinamo. Reprezentant Polski odczuwa jeszcze lekkie bóle w nodze, ale jest pod troskliwą opieką masażystów, którzy robią wszystko, by jak najszybciej wrócił do pełni sił.
Najbardziej rozpoznawalnym piłkarzem Lecha jest teraz Marcin Kikut, który na treningi zakłada specjalny kask. – Miałem poważny uraz głowy i teraz dzięki tej ochronie czuję się komfortowo. Muszę się jeszcze do niego przyzwyczaić, bo kask trochę uciska i jest w nim gorąco, ale cieszę się, że mogę już uczestniczyć w gierkach i normalnie funkcjonować – powiedział „Kiki”.
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?