Trzy lata temu Sokół Międzychód zaczynał dopiero pukać do bram 2 Ligi Mężczyzn. W tym samym czasie zespół Politechniki Poznańskiej grał już na parkietach 1 ligi. Niektórzy koszykarze z Międzychodu w tygodniu brali udział w zajęciach z poznańskim zespołem, aby nie tracić dni treningowych. Można było wówczas uznać, że koszykarze trzecioligowca pobierali cenne nauki wśród zawodników grających na nieosiągalnym poziomie. Cóż za ironia losu. W ubiegłą sobotę ta sama Politechnika przyjechała do Międzychodu w ramach rozgrywek 2LM. I poległa.
Spotkanie nie miało wyraźnego faworyta. Pierwsze pokaźne prowadzenie uzyskali goście, którzy po czterech minutach prowadzili 5:10. Dwa celne rzuty Jakuba Nowaka, w tym jeden z dystansu, pozwoliły jednak zniwelować tę stratę. W dalszej części pierwszej odsłony gospodarze zdołali nawet wyjść na prowadzenie. Ostatecznie po celnym lay–upie Daniela Cejby Sokół prowadził 19:17.
Druga odsłona to wciąż twarda walka pod koszem i wynik oscylujący wokół remisu. Pierwsze oznaki wyraźniejszej przewagi gospodarzy pojawiły się mniej więcej w połowie kwarty, gdy za sprawą Adama Chodkiewicza (akcja And–One) i Filipa Dylika międzychodzianie wyszli na prowadzenie 28:22.Taki stan rzeczy utrzymywał się niemal do przerwy.Ostatnie słowo w tej kwarcie należała do Sokoła. Dwa oczka Marcina Chodkiewicza pozwoliły gospodarzom zejść do szatni przy prowadzeniu 42:33.
Trzecia kwarta zaczęła się znakomicie. Dwie trójki Kalinowskiego i punkty Nowaka pozwoliły Sokołowi wyjść na prowadzenie 50:35. Wydawało się, że sytuacja jest opanowana, ale gości stać było na zryw, który przyniósł osiem oczek z rzędu.Serial punktowy przerwał Daniel Cejba, ale po chwili Akademicy zdobyli kolejne osiem punktów i mecz zaczynał się od nowa (52:51). Na szczęście podopieczni Sławomira Szulczyka w porę wzięli się w garść i wrócili na dobre tory. Znakomita końcówka i run 9:0 dały kibicom dużo radości, a drużynie wynik 63:53.
To nie koniec emocji. W ostatniej kwarcie na parkiecie znów było bardzo gorąco. Przewaga Sokoła topniała z minuty na minutę i gdy zegar pokazywał 04:12, na tablicy był wynik 69:67. Politechnika wprowadziła w szeregi miejscowych sporo zamieszania, ale międzychodzianie znów pokazali charakter, odparli atak i ostatecznie pokonali rywali 75:69.
Podczas spotkania trwała charytatywna akcja na rzecz Środowiskowego Domu Samopomocy w Międzychodzie. Sokół zagrał dla podopiecznych ŚDS i wygrał dla najlepszych kibiców. To bez wątpienia podwójne zwycięstwo.
Sokół Międzychód - Politechnika Poznań 75:69
(19:17, 23:16, 21:20, 12:16)
Sokół: Nowak – 17, Cejba – 10, Kalinowski – 10, M.Chodkiewicz – 10, A.Chodkiewicz – 9, Dylik – 7, Kwiatkowski – 5, Adamski – 4, Łabutka – 3, Wejman – 0
Politechnika: Krawiec – 17, Wielechowski – 14, Budnikowski – 13, Rutkowski – 10, Pawełczyk – 6, Spojda – 4, Tyborowski – 3, Krzemień – 2, Szczepański – 0, Sobczak –
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
