Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Trwa wielkie sprzątanie w Mierzynie

Krzysztof Sobkowski
Zalegające materiały budowlane zostały w większości sprzątnięte
Zalegające materiały budowlane zostały w większości sprzątnięte Krzysztof Sobkowski
Niedawno opublikowaliśmy materiał pod tytułem” Międzychód gości zaprasza, a Mierzyn odstrasza” o bałaganie, na jaki skarżą się wypoczywający w OW Mierzyn turyści.

– Od 18 lat mamy w Mierzynie domek. Przez ten czas nic się tutaj nie zmieniło. Jeśli już, to tylko na niekorzyść. Podatki płacimy coraz wyższe za utrzymanie tego miejsca, ale jakoś efektów nie widać – mówili nam wówczas turyści z Niemiec.

Sprawdziliśmy. Droga wjazdowa na ośrodek po każdym deszczu, a w ostatnim czasie było ich sporo, zamienia się w wodny tor przeszkód. Na większości chodników, po pracach związanych z układaniem rur kanalizacyjnych trudno nie złamać sobie nogi. Turyści skarżyli się też, że po zmierzchu zapalonej lampy uraczyć się nie da, bowiem prawie wszystkie świecą w ciągu dnia, a na domiar złego publiczna toaleta jest prawie zawsze zamknięta. „Ludzie w potrzebie” załatwiają swoje sprawy pod pobliskim drzewkiem, albo i domkiem. Jeszcze w roku ubiegłym przy wjeździe do ośrodka można było zobaczyć ukwiecony skwer. Teraz króluje już tam tylko lebioda i trawa – podkreślali. Denerwowali się także mieszkańcy gminy Międzychód, którzy pracują w Mierzynie. – Nad tym bałaganem nikt już nie panuje. W świadomości turystów Mierzyn jest ciągle wizytówką gminy, a na głównym parkingu ośrodka jedna z firm budowlanych zrobiła swój skład budowlany i to właśnie w okresie wakacji. Śmieci zalegają tygodniami (...). Urzędnicy odsyłają nas od jednych drzwi do drugich, a efektów brak – zaznaczał przed tygodniem oburzony Eugeniusz Wyrwał.

Powiadomiliśmy o problemie władze Międzychodu. Krzysztof Michalski, zastępca burmistrza gminy obiecał, że od 1 sierpnia będzie w Mierzynie pracowała dodatkowa ekipa Klubu Integracji Społecznej.

Sprawdziliśmy i reakcja władz faktycznie jest widoczna. Z drogi wjazdowej na ośrodek wypompowana została zalegająca woda. Wizytówkowy skwer nie zakwitł nagle kolorowymi kwiatami, ale skoszona została wysoka trawa. Z głównego parkingu już zniknęły porozrzucane palety, sterty piasku i kostki brukowej.
Ręki prawdziwego gospodarza jeszcze tam co prawda nie widać. Wszak wieloletnich zaniedbań nie da się nadrobić w ciągu jednego tygodnia.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na miedzychod.naszemiasto.pl Nasze Miasto