Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wkrótce ruszy akcja "Jestem widoczny! Odbija mi rozsądek"

Alicja MP
Alicja MP
Autorzy akcji marzą o tym, aby bezpieczeństwo ruchu drogowego stało się modne tak jak np. kreowanie własnego wizerunku.

W 2010 roku na polskich drogach życie straciło 1,3 tys. pieszych, czyli tzw. niechronieni użytkownicy dróg, większość to osoby, które szły poboczem jezdni. Polscy projektanci mody postanowili, że spróbują zachęcić pieszych do noszenia kamizelek odblaskowych. Uważają, że to mogłoby zdecydowanie zmniejszyć ilość tych tragicznych zdarzeń, ponieważ osoby te byłyby zdecydowanie bardziej widoczni dla kierowców.

Mamy 3. miejsce w Unii Europejskiej. Straszne trzecie miejsce. W Polsce na milion mieszkańców co roku w wypadkach komunikacyjnych ginie 120 osób, prześcignęła nas w tym tylko Grecja i Rumunia. Średnia w UE to 69 ofiar. Od 2001 roku – dzięki różnym działaniom - udało nam się obniżyć ilość wypadków o 17 proc. - to bardzo mało, ale jednak coś się udało. Plany w UE do 2020 roku przewidują zredukowanie ofiar wypadków o połowę. Ostatnie dziesięć lat to śmierć na naszych drogach blisko 18 tysięcy pieszych – być może gdyby ci ludzie mieli na sobie kamizelki odblaskowe żyliby.

Takie przekonanie stało się twórczą inspiracją dla grupy projektantów, przyjaciół skupionych wokół pomysłodawców akcji Lidii Skuzy i Franciszka Małeckiego-Trzaskonia. Stworzyli kampanię społeczną, której hasło brzmi: „Jestem widoczny! Odbija mi rozsądek!”. To świetne zdanie wymyślił Jarek Kaniewski, autor kampanii „Pij mleko”. Autorzy akcji mówią, że „Tak jak światło odbija się od kamizelek odblaskowych, niech nam odbije rozsądek! Bądźmy widoczni!”

Główna kampania rozpocznie się tuż przed jesiennymi szarugami - we wrześniu, ale już 10 lipca 2011 roku odbędzie się pokaz odblaskowej mody. Organizatorzy zapraszają (wstęp
na event jest darmowy) do Rich&Pretty Club, godz. 22.00, Warszawa, ul. Mazowiecka 12.

Jeden z pomysłodawców akcji Franciszek Małecki-Trzaskoś wyjaśnia: -”Pokaz stanowić będzie swoisty prolog dla jesiennych wydarzeń. Ten lipcowy happening ma zakończyć etap „moralizatorskich” kampanii na rzecz bezpieczeństwa w ruchu drogowym”. Uważa, że ciągłe wytykanie kierowcom, że jeżdżą niebezpiecznie, czy wręczanie pieszym odblasków – nie ma większego sensu. Autorzy akcji marzą o tym, aby bezpieczeństwo ruchu drogowego stało się modne tak jak np. kreowanie własnego wizerunku, a pieszych należy przekonywać do noszenia kamizelek odblaskowych, bo w ten sposób są widoczni na drogach i mogą ocalić swoje życie.

Franciszek Małecki-Trzaskoś dodaje: „W trakcie pracy (…) powstaną ciekawe filmy w nowoczesnym systemie 3D oraz tradycyjne foto i video reportaże. Wierzymy, że akcja odniesie sukces, do czego na pewno przyczyni się jej hasło „Jestem widoczny - odbija mi rozsądek".

Na pokazie zostaną zaprezentowane kreacje wielu znanych i cenionych projektantów: Łukasza Jemioły, Joanny Klimas oraz Agaty Koshmider, Gosi Dudek, Ewy i Piotra Krajewskich. Całość pokazu uświetnią mini recitale zespołu Pin Up Girls oraz Lidii Kopani. Nad stylizacją czuwać będzie zespół MilekDESIGN - Tomasz Kociuba oraz Anna Stańczyk. Reżyserem pokazu jest Jacek Badurek, a imprezę poprowadzi znana aktorka Daria Widawska.

Akcję popiera Komenda Główna Policji

Akcję projektantów popiera Biuro Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji oraz wiceprzewodniczący parlamentarnego Zespołu ds. bezpieczeństwa ruchu drogowego – poseł Michał Szczerba. Dyrektor BRD KG Policji Marek Fidos wyraził przekonanie, ”iż zaprezentowane na pokazie mody stroje przyczynią się do wypromowania hasła: Odblaskowa moda to bezpieczeństwo i wygoda.”

Według danych KG Policji na polskich drogach od stycznia do maja 2011 roku zdarzyło się
13 823 wypadków, zginęły 1364 osoby, a 17 238 odniosło obrażenia ciała.

O bezpieczniejsze drogi walczy także ONZ. W 2010 roku ogłoszono program „Dekada działań na rzecz bezpieczeństwa ruchu drogowego 2011–2020”. Program ma się przyczynić do eliminowania z naszych dróg głównych czynników ryzyka. W programie uczestniczy także Polska. Za główne czynniki ryzyka uznano: jazdę pod wpływem alkoholu i innych środków odurzających, przekraczanie prędkości i niedostosowanie prędkości do warunków jazdy, stan dróg, niestosowanie pasów bezpieczeństwa i fotelików dla dzieci, brak kasków ochronnych. Inne, nie mniej ważne czynniki to te, które rozpraszają uwagę kierowcy: odbieranie i pisanie sms’ów, rozmowa przez telefon, zbyt głośna muzyka, palenie papierosów, picie i jedzenie w czasie jazdy, itp.
Ten dziesięcioletni plan został opracowany przez Światową Organizację Zdrowia i Komisje Regionalne. Celem jest zmniejszenie ofiar wypadków drogowych. Według danych ONZ na świecie co roku ginie na drogach od 20 do 50 milionów ludzi. To jest przerażające. Założeniem programu jest intensyfikacja i wsparcie działań prowadzonych na różnych szczeblach: krajowym, regionalnym i globalnym. Działania te mają przynieść rzeczywisty skutek – czyli mniej ofiar w wypadkach komunikacyjnych. Czy tak się stanie – czas pokaże.

Z polskiej strony program ONZ realizuje Krajowa Rada Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego przy Ministerstwie Infrastruktury. Więcej informacji na ten temat na stronie: www.dekadabrd.pl/dekada.html

Unia Europejska wymaga od Polski obniżenia liczby ofiar wypadków komunikacyjnych. To oczywiste, na drogach giną kierowcy aut, pasażerowie, motocykliści, rowerzyści, ale giną także piesi – i to coraz więcej. Ogólna liczba wypadków w Polsce nieco spada, ale niestety wzrasta liczba ofiar wśród pieszych.

Na naszych drogach trwa ciągła walka, dzieją się straszne tragedie, żaden kraj UE nie ma tylu ofiar śmiertelnych co Polska. Co roku traci życie tysiące osób. Dlaczego? Moim zdaniem przyczyna tkwi w naszych postawach społecznych, w tym że na drodze innych użytkowników traktujemy jak wrogów, albo konkurentów, że chcemy innym imponować swoją brawurową i bezsensowną jazdą, a często głupotą.

Według danych Komendy Głównej Policji wynika, że aż 85 proc. polskich kierowców stale przekracza dozwolone prędkości. Do ciężkich wypadków dochodzi często na prostej drodze, przy dobrej pogodzie – właśnie wtedy wielu kierowców uważa, że może nareszcie mocno przyspieszyć i wtedy dochodzi do tragedii. Przecież ten kierowca nie chciał zabić, zranić – on tylko kocha szybką jazdę i… tak jeździ. Nie zważa na innych kierowców, nie obchodzą go piesi, rowerzyści. Sukcesem autorów kampanii „Jestem widoczny - odbija mi rozsądek”,
będzie zmobilizowanie ludzi do noszenia kamizelek odblaskowych. -Jeśli chociaż jedna osoba dzięki nam uniknie wypadku lub śmierci, będziemy zadowoleni – dodaje Lidia Skuza – współautorka akcji.

Część materiału dot. akcji „Jestem widoczny - odbija mi rozsądek” powstała na podstawie informacji uzyskanych z portalu: http://biuroprasowe.netpr.pl/PressOffice/ReleaseList.2138.po

od 12 lat
Wideo

Gazeta Lubuska. Miała 2 promile, rozbiła auto i uciekła

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto