Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wojewodowie będą mieli wpływ na rozdział funduszy

Andrzej Rajewicz
W Wielkopolsce samorządy bardzo dobrze wykorzystują środki unijne.
W Wielkopolsce samorządy bardzo dobrze wykorzystują środki unijne.
Samorządowcy w całej Polsce zaniepokojeni są podpisaniem przez prezydenta Andrzeja Dudę tzw. ustawy wdrożeniowej.

Zdaniem rządzących ułatwi ona proces przyznawania dotacji, zwiększy efektywność wydawania funduszy, ograniczy liczbę dokumentów. Nowe przepisy przewidują powołanie rzecznika funduszy europejskich, który ma dbać o interesy beneficjentów, odpowiadać za gromadzenie wniosków, dotyczących realizacji programów. Ponadto wojewodowie (nominowani przecież przez rząd więc wszyscy wywodzą się z PiS-u), jako obserwatorzy będą mogli brać udział w pracach komitetu ds. regionalnych programów operacyjnych czy komisji oceniającej projekty.

- Wprowadzanie w połowie realizacji perspektywy unijnej 2014-2020 dodatkowych instytucji i rozwiązań może niepotrzebnie komplikować oraz wydłużać procedury wdrażania funduszy na poziomie regionalnym - uważa Danuta Sowińska, zastępca dyrektora Departamentu Polityki Regionalnej Urzędu Marszałkowskiego Województwa Wielkopolskiego.

- To kolejny krok w stronę odbierania kompetencji samorządom. Regulacje europejskie jasno wskazują, że to instytucja zarządzająca ponosi odpowiedzialność za wdrażanie Regionalnego Programu Operacyjnego, w tym za wybór projektów. Dyrektor Sowińska przypomina, że obecnie wojewoda uczestniczy w posiedzeniach Komitetu Monitorującego. Dzięki temu ma wpływ na wybór kryteriów wyboru projektów, dostęp do informacji o realizacji programów regionalnych.

- Wprowadzanie nowych osób do tego gremium niczego nie zmieni - twierdzi D. Sowińska, wskazując, że ustawa nic nie mówi o obowiązkach wspomnianych obserwatorów, co budzi obawy np. o poufność informacji czy konflikt interesów.

Sowińska nie wyklucza, że może to być pretekstem do nadawania tym osobom większych uprawnień. Przypomnijmy, że 1,3 mld euro otrzymała Wielkopolska z Unii w ramach programu regionalnego w latach 2007-2013. Ten zastrzyk pieniędzy pozwolił zrealizować ponad 2,5 tys. projektów i inwestycji, w tym wiele inwestycji nie tylko w samym Poznaniu, ale także głównie w powiatach. Również powiat kościański i gminy sa beneficjentami wielu programów. Wystarczy przypomnieć rekordowe dofinansowania np. na budowę kanalizacji i oczyszczalni ścieków w Krzywiniu. Dzięki unijnym funduszom oczyszczalnię ścieków zmodernizuje także Czempiń. Z funduszy unijnych w Czempiniu realizowane są także aktualnie termomodernizacje szkół w Głuchowie i Czempiniu. W mieście powstało także nowe przedszkole, a już niedługo rozpocznie się budowę węzła przesiadkowego.

Trudno się zatem dziwić samorządowcom, że są zaniepokojeni nowymi przepisami, gdzie wojewodowie z PiS będą patrzeć na to, jak wydatkowane są pieniądze.
- Od dawna samorządy są kością w gardle dla rządzącej partii. PiS praktycznie w regionach nie rządzi. Dla mnie to zwykły skok na kasę - mówi samorządowiec z powiatu kościańskiego, który jednak wypowiada się anonimowo.

Ustawę wdrożeniową krytykują także samorządowcy z różnych organizacja takich jak Związek Miast Polskich, Związek Powiatów Polskich i Związek Gmin Wiejskich RP. O sprawie dyskutowano także podczas posiedzenie Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu. Samorządowcy z komisji w marcu m.in.: mówili, że do dalszego procedowania w Sejmie skierowano projekt ustawy w wersji, która nie była opiniowana przez Komisję. Zarząd Związku Miast Polskich wydał komunikat w sprawie przepisów ustawy w którym czytamy m.in. „(...) niepotrzebne kontrole uprzednie służące sprawdzeniu potencjału administracyjnego wnioskodawcy przed podpisaniem umowy o dofinansowanie, zbyt krótki termin składania wniosków o dofinansowanie (propozycja zmiany z 7 do 14 dni), brak precyzyjnej definicji nieuzasadnionego wydatku, brak odpowiedzialności instytucji powołanej do kontroli, wątpliwe terminy dotyczące wniesienia protestu lub skargi w związku z otrzymaniem informacji o negatywnej ocenie projektu Przepisy nowej ustawy broni rząd podkreślając, że chodzi tak naprawdę o interes samorządów, bo ustawa poprawi przepływ pieniędzy.

- Przecież przepisy ustawy przynoszą samorządom wiele korzyści. Teraz wniosek do konkursu może być odrzucony ze względów formalnych, które czasami są bardzo błahe. Nowa ustawa zakłada, że wniosek można poprawić i cały czas starać się o pieniądze w danym konkursie. To chyba dobrze? - mówi poseł PiS z naszego regionu Piotr Kaleta.

- Ustawa jest niepotrzebna bo przecież, jeżeli chodzi o fundusze unijny mechanizmy kontroli istnieją i są one bardzo skuteczne- mówi Jacek Nowak, burmistrz Krzywinia. - Uważam, że trzeba jednak poczekać, co te nowe przepisy wniosą. Jak rządzący je wykorzystają - mówi natomiast poseł PO z Kościana Wojciech Ziemniak.

Do tematu będziemy wracać.

Fundusze unijne:
2,5 tysiąc projektów i inwestycja za pieniądze unijne zrealizowano w Wielkopolsce z funduszy z poprzedniej perspektywy finansowej. Wybudowano m.in. 950 km dróg, a urząd marszałkowski w Poznaniu chwalony był za sposób wydatkowani unijnych funduszy. Obecnie projekty finansowane są z tzw. nowej perspektywy na lata 2014-2020

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto