Panowie to po prostu pasjonaci starych traktorów. Większość z nich pochodzi z Wielkopolski. Wszyscy poznali się na Festiwalu Moto Rock. Najstarsza maszyna, która w środowe popołudnie zaparkowała na punkcie widokowym w Łężeczkach pochodzi z 1950 roku, czyli ma 72 lata. Najmłodsza została wyprodukowana w 1977 roku. Do tej pory nikt w Polsce nie przejechał jeszcze dystansu 460 km w ciągu jednej doby. Oni zrobili to jako pierwsi. Potrzebowali na to 23 godzin i 15 minut.
Eugeniusz Boryczka jechał Ursusem C-45 z 1961 roku, Kamil Hornik Ursusem C-45 z 1956, Jarek Chojnacki Zetorem K-25 z 1950 roku, Bartek Stopa Ursusem C-328 z 1966, Marcin Filipek Ursusem C-328 z 1960 roku, Bartosz Jankowski Ursusem C-325 z 1963 roku, Michał Przystacki Ursusem C-328 z 1960, Krzysztof Bimkiewicz ciągnikiem marki Fendt GTS 231 m z 1977 roku, a Piotr Frąckowiak Ursusem C-328.
Zabytkowe traktory na punkcie widokowym w Łężeczkach nad Jeziorem Chrzypskim
Panowie wyjechali w piątek 15 czerwca o godzinie 11 z Mórkowa pod Lesznem. Na punkcie widokowym nad Jeziorem Chrzypskim w Łężeczkach zrobili sobie pierwszy przystanek o godzinie 15. Kolejny w Kąkolewicach. Ostatni nad Morzem Bałtyckim w miejscowości Kopalino, gdzie przez cały długi weekend odbywał się coroczny Festiwal Moto Rock. Dojechali tam w 23 godziny i 15 minut, ustanawiając rekord. Jechali ze średnią prędkością prawie 30 km/h i spalając 10-14 litrów paliwa na każde 100 km.
Nie obyło się jednak bez niespodzianek. Dzień przed wyjazdem maszynie Michała Przestackiego z Woli Książecej pod Jarocinem doszło do awarii.
- Zatarł się silnik. Wyrwała się szpila i pękł blok w silniku. Szybko więc pozyskałem nowy ciągnik i wraz z kolegą mechanikiem przełożyliśmy silnik – opowiada Michał Przestacki.
Bartosz Jankowski – pasjonat ciągników i maszyn rolniczych z Chrzypska Wielkiego
Pasja mieszkańca Chrzypska Wielkiego zaczęła się od tego, że dziadek podarował wnukowi URSUSA C328 z 1963 roku. Ciągnik stał na podwórku kilka lat, aż ten w końcu zdecydował, że go naprawi. Naprawił, później poprawił i tak się zaczęło. Później na internetowych portalach wypatrzył ZETORA 25A, rok produkcji 1957. W zasadzie sprzęt był przeznaczony na złomowanie. Kiedy trafił w ręce Bartosza Jankowskiego, zyskał nowe życie. Później kupił jeszcze URSUSA C325. Sprzedał mu go, po wielu namowach, jeden z mieszkańców Białokoszyc. Maszyna też została już odnowiona. Te trzy ciągniki stanowią trzon kolekcji Pana Bartosza. Dwa kolejne czekają na remont. To ZETOR 25K z 1960 roku i RS09 z 1963 roku. Jak to się stało, że mieszkaniec Chrzypska Wielkiego dołączył do rodziny pasjonatów zabytkowych ciągników? Rolę łącznika w 2016 roku spełniła żona pana Bartosza – Joanna Jankowska. To ona zapisała męża do Klubu Miłośników Starych Ciągników i Maszyn Rolniczych „Traktor i Maszyna”. W 2017 roku pan Bartosz pojechał na swój pierwszy zlot. W 2019 roku pojechał z Chrzypska Wielkiego URSUSEM C328 do Łazów na zlot, ciągnąc na lawecie ZETORA 25A. Na co dzień Bartosz Jankowski jest pracownikiem betoniarni. Wcześniej zajmował się mechaniką samochodową. I tu upatruje początków swojego zamiłowania.
Polecane:
- Punkt pomocy Razem z Ukrainą w Międzychodzie. Co jest teraz potrzebne?
- Posłowie wyciągają ręce po głosy mieszkańców powiatu międzychodzkiego
- Ilu nas jest w powiecie międzychodzkim?
- Jubileuszowy koncert Chóru Mieszanego Lutnia w Międzychodzie
- Bogdan Mleczak z pucharem burmistrza
- Obywatelska akcja sprzątania miasta
Tanie linie trują! Ryanair i Wizz Air na czele
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?