MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Częstochowa. Festiwal Dekonstrukcji Słowa "Czytaj!" nie odbędzie się w tym roku

Piotr Ciastek
Piotr Ciastek
arc Festiwal Dekonstrukcji Słowa Czytaj
Organizator Festiwalu Dekonstrukcji Słowa "Czytaj!" poinformował, że w tym roku kulturalnego wydarzenia nie będzie. Wszystko, jak przekonuje Tomasz Florczyk, przez brak odpowiedniego dofinansowania ze strony Miasta Częstochowy.

Festiwal Dekonstrukcji Słowa "Czytaj!" nie odbędzie się w tym roku

Jak poinformował jeden z organizatorów festiwalu, Tomasz Florczyk, w tym roku popularnego "Czytaja" nie będzie. Miasto zaproponowało tak niską dotację, że organizatorzy powiedzieli dość. Od lat, jak mówią, dokładali do imprezy "z własnej kieszeni". Sytuację w mocnych słowach ocenił pisarz Łukasz Orbitowski, który także brał udział w wydarzeniu. W ostatnich latach na festiwalu gościli m.in. Mariusz Szczygieł, Filip Springer, Olga Drenda, czy Zyta Rudzka.

Jak tłumaczy Tomasz Florczyk, Festiwal Dekonstrukcji Słowa "Czytaj!" nie odbędzie się, nie dlatego, że pracujący przy nim ludzie nie chcą go zorganizować, ale z powodu rażąco niskiej, ich zdaniem, dotacji, którą przyznało Miasto.

Decyzja Urzędu Miasta jest przykra i niezrozumiała - napisał w mediach społecznościowych Tomasz Florczyk, który wysłał pismo do urzędników. Wyjaśnia w nim powody rezygnacji z tegorocznej edycji wydarzenia. List otwarty trafił do prezydenta Częstochowy Krzysztofa Matyjaszczyka oraz Naczelnika Wydziału Kultury i Sportu, Roberta Jasiak, który jest znanym w mieście i na TikToku promotorem czytelnictwa. Wypromował między innymi hasło "Kartkowanie rąk nie brudzi".

Festiwal od lat budował swoją markę przy wsparciu różnych instytucji państwowych i samorządowych. Jednak jego organizacja nie kosztuje mało. Dlatego Tomasz Florczyk jest rozgoryczony przyznaniem festiwalowi 10 tys. zł z kasy Miasta. Kwota ta wystarczyłaby zaledwie na wydrukowanie ulotek i plakatów oraz noclegi dla zaproszonych gości. - Tylko co drukować i kogo przenocować? - pyta retorycznie organizator. Jednocześnie wyliczył, o jakie pieniądze i na co, wnioskowali organizatorzy.

Na honoraria dla artystów wizualnych miało zostać przeznaczone 4000 zł (dwie wystawy – poniżej zwyczajowych kosztów), na honoraria dla muzyków – 8500 zł (trzy koncerty, z których jeden wstępnie został oszacowany na 9500 zł, nie chcąc obciążać budżetu miasta organizatorzy zakładali pertraktacje z artystami oraz udział sponsorów). Honoraria dla autorek i autorów miałyby wynieść najwięcej, bo 20 000 zł (osiem spotkań autorskich z popularnymi i ważnymi pisarzami i pisarkami). Z kolei wykonanie muralu upamiętniającego postać Adama Florczyka, założyciela festiwalu, zmarłego dwa lata temu animatora kultury i wielbiciela rodzinnego miasta to kwota 5000 zł (to koszty materiałów, rusztowania oraz ubezpieczenia, bowiem wszyscy artyści zdecydowali się poświęcić swoją pracę, czas i zaangażowanie pro bono). Na Honoraria dla jurorów konkursu na opowiadania science-fiction (nagroda im. Adama Florczyka) oraz nagrody w tym konkursie zaplanowano 6100 zł (przy założeniu, że wstępny wybór prac oraz koszty techniczne były scedowane na organizatorach a kwota ta nie obejmowała honorariów). Na koniec poligrafia (druk plakatów, ulotek, afiszy), na którą miało pójść – 4000 zł. Łącznie zatem organizatorzy wnioskowali o 57 100 zł.

- Wszelkie tzw. koszty naszej pracy zostały zaliczone w poczet naszego wkładu, niefinansowego - podsumowuje Tomasz Florczyk.

Pod wpisem Tomasza Florczyka o rezygnacji z tegorocznej edycji festiwalu posypał się grad krytycznych wobec Miasta Częstochowy komentarzy. Wielu komentujących pisało o świetnej renomie jaką wyrobił sobie festiwal, a przy okazji i samemu miastu.

- Jedyny kulturalny festiwal poziomem nieodbiegający od tych które organizuje się w największych ośrodkach miejskich. Dodatkowo jedyny festiwal który angażował zawsze ogromną część młodzieży w Częstochowie. (Której coraz mniej bo min. przez takie akcje uciekają z tego miasta) brawo Krzysztof Matyjaszczyk Robert Jasiak - napisał jeden z komentujących.

Sprawę skomentował także wspomniany jeden z uczestników poprzednich edycji festiwalu, pisarz Łukasz Orbitowski.

- Bardzo cenię - czy raczej ceniłem - Festiwal Dekonstrukcji Słowa "Czytaj!" Kilkukrotnie miałem przyjemność wzięcia udziału w tej imprezie, organizowanej przez mojego dobrego, przedwcześnie zmarłego kolegę. Nie ma już Adama, okazało się, że nie będzie też festiwalu. Z mapy Polski zniknęła kolejna, ważna inicjatywa kulturalna. Decyzję władz miasta o odmowie finansowania uznaję za wyjątkowo kretyńską i jeszcze bardziej skandaliczną - napisał na swoim profilu na Facebooku Łukasz Orbitowski.

Wśród pierwszych pomysłów, jak uratować festiwal, pojawiła się idea zbiórki na ten cel.

Poprosiliśmy Miasto o komentarz w tej sprawie. Czekamy na odpowiedź.

od 7 lat
Wideo

Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na czestochowa.naszemiasto.pl Nasze Miasto