Koronawirus w powiecie międzychodzkim: od piątku oddział zakaźny w Szpitalu Powiatowym w Międzychodzie będzie rozszerzony o kolejne 18 łóżek

Od piątku 13 listopada w Szpitalu Powiatowym w Międzychodzie ma być przygotowanych kolejnych 18 łóżek dla pacjentów zakażonych koronawirusem. Taka jest decyzja wojewody wielkopolskiego, którą szpital musi zrealizować. Łącznie więc w międzychodzkiej lecznicy będą 44 łóżka covidowe, w tym cztery przeznaczone do intensywnej terapii wyposażone w respiratory. Wszystko w związku z lawinowo rosnącą liczbą osób zakażonych wirusem w Polsce.

W połowie września wojewoda nakazał międzychodzkiej lecznicy przygotowanie dwóch łóżek obserwacyjnych dla pacjentów z podejrzeniem zakażenia SARS-CoV-2. Już 2 października ta liczba została podwojona. 19 października natomiast w skutek rekomendacji Narodowego Funduszu Zdrowia w szpitalu zawieszona została praca oddziału pediatrycznego, a w jego miejsce utworzono oddział zakaźny z 20 łóżkami dla pacjentów z podejrzeniem lub potwierdzeniem zakażenia SARS-CoV-2, w tym z dwoma łóżkami do intensywnej terapii. Ostatniego dnia października wojewoda nakazał dołożenie sześciu kolejnych łóżek obserwacyjnych, a od piątku 6 listopada kolejnych sześciu dla chorych z podejrzeniem lub potwierdzeniem zakażenia, w tym kolejne dwa przeznaczone do intensywnej terapii. 2 listopada natomiast lecznica otrzymała informację o tym, że od piątku 13 listopada w szpitalu ma zostać utworzonych kolejnych 18 łóżek dla pacjentów podejrzanych o zakażenie lub już zakażonych.

- Od piątku 13 listopada 2020r. musimy posiadać w swoich strukturach łącznie przygotowanych do leczenia pacjentów zakażonych SARS-CoV-2 44 łóżka, w tym cztery do intensywnej terapii – potwierdza Bartosz Grobelny, dyrektor Szpitala Powiatowego w Międzychodzie.

Oddział zakaźny powstanie w miejscu działania obecnego oddziału chorób wewnętrznych. Nie oznacza to jednak tym razem, że praca tego oddziału zostanie zawieszona, jak wcześniej pediatrii.

- Zorganizowanie oddziału zakaźnego tej wielkości w naszej jednostce wymaga szeregu skoordynowanych ze sobą działań. W pierwszej kolejności musimy przygotować przestrzeń oddziału reumatologicznego do czasowej jednoczesnej hospitalizacji pacjentów internistycznych oraz reumatologicznych. Następnie dostosować przestrzeń oddziału chorób wewnętrznych do leczenia pacjentów z potwierdzeniem zakażenia SARS-CoV-2. Jednocześnie zmuszeni jesteśmy do przeniesienia lokalizacji poradni kardiologicznej do segmentu mieszczącego poradnie specjalistyczne – wejście od strony ulicy Szpitalnej. Po rozprowadzeniu instalacji tlenowej oraz szeregu innych koniecznych ze względów epidemiologicznych prac (tj. wydzielenie śluz, odpowiednich stref) zlokalizowani zostaną tam pacjenci zakażeni SARS-CoV-2 z aktualnej lokalizacji (byłego oddziału pediatrycznego). Dopiero po dokładnej dezynfekcji i przygotowaniu pomieszczeń oddziału pediatrycznego przeprowadzimy częściowe przeniesienie pacjentów internistycznych. Pomieszczenia oddziału reumatologicznego zostaną zaadoptowane po części na potrzeby pacjentów leczonych w zakresie prowadzonych w naszej jednostce tzw. programów lekowych. Wszystko to w przeciągu 7 dni – tłumaczy Bartosz Grobelny.

O tym, że sytuacja pandemiczna w kraju jest bardzo poważna, nie trzeba już nikogo przekonywać. Niemal we wszystkich szpitalach powiatowych w kraju powstają oddziały zakaźne jak w Międzychodzie, a niektóre są zamieniane w szpitale jednoimienne, jak na przykład sąsiedni szpital w Drezdenku. Naprędce też budowane są szpitale polowe, jak choćby ten, który ma powstać na terenie Międzynarodowych Targów Poznańskich. Do szpitali polowych mają trafiać łagodniejsze przypadki, które odciążą szpitale. Mimo to dla chorych ciągle brakuje miejsc.

Tylko sam międzychodzki oddział zakaźny od 19 października do piątku 6 listopada udzielił pomocy 36 pacjentom. Dwóch z nich z oddziału zakaźnego musiało trafić na oddział anestezjologii i intensywnej terapii, jeden – już wyleczony z covid – na oddział chorób wewnętrznych celem dalszego leczenia na inne schorzenia, a do domów wypisano 16 pacjentów. Trzy osoby niestety zmarły.

- Obecnie leczymy 14 pacjentów na tym oddziale – mówi Bartosz Grobelny.

Pomocy respiratorów w tym czasie potrzebowało pięć osób. Jeden pacjent zmarł, a pozostałych czterech nadal poddawanych jest leczeniu.

Na łóżka obserwacyjne umiejscowione na SOR we wrześniu trafiło 35 pacjentów, w październiku 73, a od początku listopada do 6 dnia miesiąca już 20 osób.

- Trzeba wziąć pod uwagę to, że jest to stan na teraz. Skala zakażeń jest tak wielka, że każdego dnia zapadają decyzje, które mogą zmienić liczbę łóżek covidowych w naszym szpitalu – zastrzega dyrektor Grobelny.

Dyrektor zaznacza też, że nowe łóżka na oddziale zakaźnym w Międzychodzie nie są z założenia przeznaczone tylko dla mieszkańców powiatu międzychodzkiego i o umiejscowieniu pacjenta wymagającego pomocy nie decyduje szpital w Międzychodzie.

- Takie decyzje są determinowane wolnymi miejscami w poszczególnych szpitalach. Zapadają w centrach koordynacyjnych na poziomie województwa – zaznacza.

Koronawirus w powiecie międzychodzkim - na pozostałe oddziały lecznicy trafiają tylko przypadki pilne

Oprócz leczenia covid-19, pozostałe oddziały lecznicy normalnie pracują. W związku z tym, że lecznica w Drezdenku została przekształcona w szpital jednoimienny, pacjenci z tego powiatu przyjeżdżają po pomoc do Międzychodu.

- Prawdą jest, że ograniczyliśmy przyjęcia planowe. Do szpitala trafiają tylko przypadki pilne. Mimo to obłożenie w lecznicy jest bliskie maksymalnemu. Nie przesadzę jeśli powiem, że w lecznicy jest teraz tyle ciężkich przypadków w różnych dziedzinach, jak jeszcze nigdy dotąd. Cała załoga szpitalna, zarówno biały personel jak i administracja – za co jestem ludziom ogromnie wdzięczny – pracuje na 300 proc. normy. I choć jest naprawdę bardzo ciężko i czasem wkradają się emocje, to cały czas dajemy radę. Przybyło nam mnóstwo pracy związanej z koronawirusem, a kadry zostały bez zmian. Naprawdę działamy tak, jak na wojnie – podkreśla Bartosz Grobelny.

Dyrektor chwali współpracę z lokalnymi samorządami.

- Wspierają nas władze lokalne. Gmina Międzychód udostępniła bazę lokalową dla personelu medycznego objętego kwarantanną, a Starostwo Powiatowe udostępniło pokoje dla siedmiu żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej, którzy wspomagają nasz szpital w koordynacji pacjentów – przyznaje.

- Po zawieszeniu pracy oddziału pediatrycznego, udało nam się zatrudnić w szpitalnym POZ dwie lekarki ze specjalnością pediatryczną. Chociaż w ten sposób staramy się poprawić dostęp do lekarzy specjalistów najmłodszym pacjentom na czas zawieszenia oddziału pediatrycznego – dodaje Bartosz Grobelny.

Rozpoczęły się też prace związane z zainstalowaniem nowego aparatu cyfrowego RTG w szpitalu, na które powiat międzychodzki pozyskał 640 tys. zł z rezerw rządowych (całość kosztuje 800 tys. zł).

- W najbliższych dniach pod szpitalem pojawi się 40-tonowy dźwig, który ustawi na dziedzińcu kontener, w którym w czasie prac remontowych będzie działał mobilny RTG – podkreśla Bartosz Grobelny.