W marcu mieszkańcy gminy Międzychód mieli wziąć udział w referendum i wypowiedzieć się na temat tego, czy Rada Miejska Międzychodu powinna uchwalić zmiany w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego w Gorzyniu. Na tym terenie prywatna firma chce wybudować meblarnię, filcownię i piankownię. Ten ostatni element wymagał zmian w planie przestrzennym. Chodziło o zgodę na lokalizację w tym miejscu „zakładów o zwiększonym lub dużym ryzyku wystąpienia poważnych awarii”. Radni nie mogli tego rozstrzygnąć, bo dwukrotnie dzielili się po połowie. Inwestycja budziła przy tym szereg społecznych protestów.
Uchwały gorzyńskie unieważnione przez wojewodę
Kiedy nie można było znaleźć kompromisu, władze gminy Międzychód zaproponowały referendum. Na jego organizację nie zgodził się jednak wojewoda wielkopolski, uznając że „uchwały gorzyńskie” rażąco naruszają prawo. Wojewoda wskazał, że referenda nie mogą dotyczyć rozstrzygnięć co do planowanych zmian w miejscowych planach zagospodarowania przestrzennego, bo już sama procedura uchwalania planu zakłada w niej udział społeczeństwa oraz, że pytanie referendalne było nieprecyzyjne. Rozstrzygnięcie wojewody wstrzymało jego organizację.
Uchwały gorzyńskie trafiły do sądu i kolejne głosowanie w radzie
Gmina Międzychód zaskarżyła tę decyzję do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, na co burmistrz musiał mieć zgodę radnych i taką zgodę otrzymał. W międzyczasie radni po raz kolejny pochylili się nad głosowaniem w sprawie zmian w planie przestrzennym i w pod koniec marca się na nie zgodzili.
Uchwały gorzyńskie - nie będzie odwołania do NSA
Kilka tygodni temu WSA wydał natomiast wyrok, w którym przyznał rację wojewodzie. Gminie od wyroku WSA przysługuje prawo do odwołania do Naczelnego Sądu Administracyjnego, ale na to już Rada Miejska Międzychodu nie wyraziła burmistrzowi zgody.
- Przykro mi, że wojewoda nie pozwolił wypowiedzieć się mieszkańcom na tak ważny temat, co w mojej ocenie ogranicza demokrację. Chciałem się odwołać do NSA, ale nie zgodzili się na to radni, którzy nigdy nie głosowali za budową fabryki w Gorzyniu. Nie będę kruszył o to kopii, bo decyzje w sprawie zmiany planu zagospodarowania już zapadły – uważa burmistrz Krzysztof Wolny.
Emocje studzi przewodniczący Rady Miejskiej Międzychodu, Dariusz Nowak.
- Odwołanie się do NSA nie zmieniłoby już nic, co do istoty sprawy. W międzyczasie rada zgodziła się na zmiany w planie, więc organizacja referendum i tak nie byłaby już konieczna – zaznacza.
Uchwały gorzyńskie - co z kosztami referendalnymi?
A co z kosztami, które poniosła gmina na przełomie lutego i marca w sprawie referendum (m.in. rozesłanie do mieszkańców ulotek referendalnych), mimo iż jego przeprowadzenie – jak się okazuje – byłoby niezgodnie z prawem?
- Nie uważam, że przeprowadzenie referendum było niezgodne z prawem. Radni będący przeciwnikami zmiany planu zagospodarowana nie dali możliwości dowieść zgodności z prawem podjętej uchwały przed NSA. Jeśli ktoś uważa, że gmina wydała pieniądze niezgodnie z prawem, to powinien przedstawić na to dowody. Inaczej to tylko domysły i spekulacje – kwituje Krzysztof Wolny.
Spis treści
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?