Międzychodzcy strażacy walczą ze skutkami długotrwałych opadów. Zalany budynek inwentarski w Wielowsi, wypompowywanie wody w Charcicach

Mieszkańcy całej Polski już rano otrzymali alerty o tym, że najbliższe dni mogą być w kraju deszczowe i burzowe. Pokazywały to także prognozy pogody. Deszczowa aura nad powiatem międzychodzkim pojawiła się w sobotnie popołudnie 5 sierpnia. Od tego czasu w zasadzie deszcz pada bez przerwy.

Z tego faktu cieszą się leśnicy Puszczy Noteckiej, jak choćby ci z Nadleśnictwa Sieraków, gdzie od kilku tygodni sytuacja była trudna. Niska wilgotność ściółki leśnej powodowała duże zagrożenie pożarowe. Teraz przy takich opadach deszczu w lasach mogą pojawić się grzyby.

Co dla leśników jest zbawieniem, dla innych może być utrapieniem. Od niedzielnego popołudnia 6 czerwca pełne ręce pracy mają strażacy z niemal całego powiatu międzychodzkiego. Zanotowali już kilka interwencji, a zgłoszeń od mieszkańców ciągle przybywa.

W Wielowsi pod Międzychodem zalany został budynek inwentarski.

W Sierakowie pod rozebranym wiaduktem kolejowym na ulicy Poznańskiej strażacy wypompowywali dzisiaj wodę już dwukrotnie. To zresztą stałe miejsce ich interwencji przy większych opadach deszczu.

Strażacy pracują także w Charcicach, gdzie wypompowują wodę ze względu na możliwość uszkodzenia drogi podyktowane pobliskimi wykopami.

Mniejsze interwencje to usuwanie powalonych drzew i gałęzi z dróg pomiędzy Sierakowem a Kukułką, czy w okolicy Tucholi oraz Mnich.

W poniedziałkowy poranek 7 sierpnia strażacy interweniowali w jednym z budynków przy ulicy Gorzyckiej w Międzychodzie, który został zalany.

Deszcz ciągle pada i według zapowiedzi padać ma nadal przez kolejne godziny. Nie wiadomo jeszcze ile dokładnie spadło wody w powiecie międzychodzkim. Portal Lubuscy Łowcy Burz podał informację, że w Chrzypsku Wielkim były to 94 mm, podczas gdy 30-letnia średnia opadów w sierpniu wynosi 56 mm.

Skalę opadów widać choćby na rzece Warcie, gdzie jeszcze do niedawna był katastrofalnie niski poziom wody. Jeszcze w sobotę 5 sierpnia o godzinie 13 stan wody przy moście w Międzychodzie był rekordowo niski i wynosił 69 cm. W ciągu doby wzrósł już do 80 cm, czyli o 11 cm.

Jeszcze mocniej stany wody w Warcie wzrosły w pobliskich Wronkach, gdzie w ciągu doby woda podniosła się ze 112 cm do 133 cm, czyli o 21 cm. W Obornikach poziom wody w ciągu doby wzrósł ze 140 cm do 186 cm, czyli o 46 cm. W Poznaniu natomiast poziom wody w ciągu ostatnich 24 h wzrósł o 41 cm – z poziomu 126 cm do 167 cm.