Mieszkanka Międzychodu Magdalena Chułek zbiera pieniądze na edukację trójki młodych Kenijczyków. Pomożecie Natalii, Beveline i Suleimanowi?

Mieszkanka Międzychodu Magdalena Chułek po raz pierwszy pojechała do Kenii 11 lat temu, by prowadzić tam badania naukowe. W tak zwanych "ubogich dzielnicach" spędziła ponad dwa lata. Jak sama wspomina, to właśnie wtedy poznała fantastyczne dzieci, których marzeniem i celem jest... ukończenie szkoły!

- Od tego czasu coroczne zbiórki w Polsce wspierają ich rozwój i marzenia. Obecnie priorytetem jest umożliwienie kontynuacji nauki Natalii, Beveline i Suleimanowi, którzy są pod „naszą opieką” od początku swojej szkolnej przygody. Celem jest doprowadzenie do zakończenia przez nich szkoły i umożliwienie usamodzielnienia się. Dodatkowo współpracując bezpośrednio z lokalnymi szkołami oraz fundacją Watu kwa Watu, co roku w zależności od możliwości, staramy się pomóc najbardziej potrzebującej młodzieży w zakończeniu edukacji opłacając brakujące czesne lub możliwość podejścia do egzaminów - wyjaśnia Magdalena Chułek.

Na kontynuację edukacji trójki kenijskich dzieci potrzeba 6,5 tys. zł. Na portalu zrzutka.pl została założona dedykowana zbiórka, na którą wpłacać można jeszcze przez sześć dni. Pomożecie?

Do kogo konkretnie mają trafić zebrane pieniądze?

• Beveline zakończyła właśnie edukację w szkole podstawowej, podeszła do egzaminów końcowych i czeka na ich wyniki. Teraz ma rozpocząć naukę w szkole średniej, a jej wybór uzależniony będzie od uzyskanych przez nią rezultatów. Dziewczynka została porzucona przez matkę jako niemowlę u sąsiadki, która od tej pory sprawuje nad nią opiekę. Mieszka w slumsie Korogocho. Koszty jej edukacji w 2023 roku wyniosą 78 900 KES (około 2820 zł).
• Natalia kończy obecnie pierwszą klasę. Została porzucona przez matkę tuż po urodzeniu i znajduje się pod opieką ojca. Dziewczynka mieszka na obrzeżach slumsu Korogocho. Nie może uczęszczać do szkoły na terenie slumsu ze względów zdrowotnych. Szkoła ta graniczy z Dandorą - największym wysypiskiem śmieci w mieście, na którym stale wydzielane są toksyczne substancje. Dziewczynka jest wyjątkowo wrażliwa na znajdujące się w powietrzu opary, stąd chodzi do szkoły poza slumsem. Roczne koszty jej edukacji wynoszą 24 300 KES (około 868 zł).
• Suleiman jest równieśnikiem Beveline i podobnie jak ona czeka na wyniki egzaminów kończących edukację podstawową. Mieszka w slumsie Kibera. Chłopiec nie jest sierotą, jego rodzina przygarnęła i wychowuje również dziewczynkę porzuconą pod drzwiami ich domu jako noworodek oraz chłopca znalezionego tuż po narodzinach na pobliskim śmietniku. Pomoc w nauce Suleimana umożliwia jego rodzicom utrzymacie pozostałych dzieci. Bardzo dobrze znam tę rodzinę – mieszkałam z nią w Kiberze zbierając materiały do pracy doktorskiej. Roczny koszt edukacji Suleimana 78 900 KES (około 2820 zł).

Jeśli ktoś miałby pytania, może się skontaktować z założycielką zbiórki pod adresem e-mail: [email protected]

- Dysponuję pełną dokumentacją: rachunkami ze szkół, potwierdzeniami wpłat, ale również raportami dotyczącymi wyników w nauce dzieci - zaznacza Magdalena Chułek.