Prokuratura oskarżyła wójta gminy Tarnów. Grzegorz Kozioł: przed sądem będę udowadniał, że nie łamałem prawa

Budową trzech dróg w Woli Rzędzińskiej tarnowscy śledczy zainteresowali się po zawiadomieniu, które złożyła Regionalna Izba Obrachunkowa.

Państwowy organ podczas kontroli w gminie Tarnów ustalił, że samorząd wykonywał asfaltowanie odcinków dróg, do których nie miał tytułu prawnego. Zdaniem RIO naruszono w ten sposób ustawę o samorządzie gminnym i o nieprawidłowościach poinformowano prokuraturę.

Tarnowscy śledczy również dopatrzyli się działań wójta niezgodnych z prawem i postawili mu trzy zarzuty.

- Dotyczą one ogólnie przekroczenia uprawnień poprzez wydatkowanie środków z budżetu gminy na drogi, co do których nie miała tytułu prawnego. Pierwszy czyn miał miejsce w 2017 roku, gdzie gmina wydała 63 tysiące złotych, Kolejny w 2018 roku, gdzie według tego samego mechanizmu na remont drogi wydatkowano kwotę około 329 tys. złotych i to też zakwalifikowano jako przekroczenie uprawnień w zbiegu z niegospodarnością. Ostatni czyn dotyczy roku 2019 i też przekroczenia uprawnień, również poprzez udzielenie zamówienia publicznego i wydatkowania na ten cel z budżetu gminy ponad 46 tys. złotych - mówi Mieczysław Sienicki, rzecznik prasowy Prokuratury Rejonowej w Tarnowie.

Śledztwo trwało kilka miesięcy. Przesłuchano w sumie sto osób, dokonano oględzin remontowanych dróg. W efekcie prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko wójtowi.

- Wójt jako funkcjonariusz publiczny na podstawie ustawy o samorządzie gminnym oraz ustawy o finansach publicznych odpowiada za prawidłową gospodarkę finansową gminy. I te akty prawne nakazują, aby przeznaczać wydatki z budżetu gminy wyłącznie na realizację zadań własnych lub zleconych gminie - podkreśla prok. Sienicki.

Grzegorz Kozioł nie przyznaje się do stawianych mu zarzutów. W trakcie śledztwa przekonywał, że drogi, które znalazły się pod lupą śledczych, były ogólnodostępne i utrzymywane przez samorząd, a o ich remonty dopominali się mieszkańcy.

Wójt Kozioł podkreśla, że mieszkają przy nich osoby starsze i niepełnosprawne, wymagające stałej opieki medycznej i wizyt lekarza, poruszające się na wózkach inwalidzkich oraz niewidome dzieci. Dodaje, że drogi te przed remontem były w bardzo złym stanie technicznym, zagrażającym bezpieczeństwu użytkowników.

Przekonuje, że właściciele terenów zajętych pod drogi wyrażali wolę ich przekazania, powierzając gminie zarządzanie i administrowanie nimi.

- Będę przed sądem udowadniał, że nie łamałem prawa - mówi Grzegorz Kozioł.

Wójtowi gminy Tarnów grozi do 3 lat więzienia.

Na Starówce w Tarnowie powstaje dzielnica żydowska. Drzewo Sprawiedliwych już jest