Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rządowy program szansą na uratowanie niszczejących zabytków. Tarnów i Kraków chcą maksymalnie skorzystać z dodatkowych pieniędzy

Paweł Chwał
Paweł Chwał
Tarnów wytypował 10 zabytkowych obiektów, które chciałby odnowić przy wsparciu rządowych środków. Wśród nich jest m.in. piękna kamienica, w której mieszkał i pracował Jan Szczepanik
Tarnów wytypował 10 zabytkowych obiektów, które chciałby odnowić przy wsparciu rządowych środków. Wśród nich jest m.in. piękna kamienica, w której mieszkał i pracował Jan Szczepanik Paweł Chwał
Małopolskie miasta i gminy mogą powalczyć o pieniądze z Rządowego Programu Odbudowy Zabytków. Jest się o co bić, bo do podziału jest rekordowa kwota 3 miliardów złotych. To szansa na uratowanie wielu cennych i zagrożonych ruiną obiektów, na renowację których gminy nie mają pieniędzy.

Nabór do rządowego programu ratowania zabytków trwa. Warunki są kuszące

Nabór wniosków do programu "Polski Ład dla kultury" został przedłużony do 31 marca. O pieniądze mogą się ubiegać samorządy (powiaty, miasta, gminy), które same są w posiadaniu zabytkowych obiektów, jak również występować w imieniu prywatnych właścicieli, fundacji, czy parafii - jak to ma miejsce w przypadku licznych w Małopolsce zabytkowych kościołów czy innych obiektów sakralnych.

- Kiedy do wyboru jest, czy przeznaczyć pieniądze na budynki stare i często mocno zniszczone, czy na nowe inwestycje, remonty dróg czy szkół, to w gminach często wybierają to drugie. Zabytki muszą czekać. Cieszę się, że tak ogromne zainteresowanie towarzyszy temu programowi, bo on daje nadzieję na uratowaniu wielu niszczejących kamienic, dworków czy urokliwych pałacyków, z których słynie Małopolska - mówi Ryszard Pagacz, wicewojewoda małopolski.

Każdy samorząd może złożyć maksymalnie 10 wniosków w trzech kategoriach (do 150 tys. zł, do 500 tys. zł oraz do 3,5 mln zł), na wsparcie prac konserwatorskich, restauratorskich i robót budowlanych przy obiektach, które są wpisane do rejestru zabytków. Wysokość przyznanego dofinansowania może wynieść nawet do 98 procent nakładów, co jest wyjątkowo kuszącą propozycją.

Tarnów już wytypował obiekty, Kraków jeszcze je weryfikuje

Z programu maksymalnie chce skorzystać m.in. Tarnów. Miasto stara się o dotacje na remonty 10 wytypowanych obiektów na kwotę 35 milionów złotych.

Na liście tej znalazły się m.in. renowacja pałacyku przy ul. Sowińskiego, w którym znajdowała się pracownia wybitnego wynalazcy Jana Szczepanika, cennych historycznie i architektonicznie budynków urzędu miasta przy ul. Mickiewicza, Pałacu Młodzieży, II i III LO, dawnych koszar wojskowych przy ul. Poniatowskiego 5, w których mieści się obecnie zespół szkolno-przedszkolny Stowarzyszenia Siódemka czy majestatycznego muru okalającego Stary Cmentarz.

Miastu marzy się także pozyskanie pieniędzy na dokończenie prac na placu przy tarnowskiej bimie. W planach jest m.in. remont murów miejskich w tym miejscu. Do programu zgłoszona została także renowacja bazyliki katedralnej oraz wnętrza Sali Lustrzanej.

Na liście zabrakło wniosku o odbudowę spalonej kamienicy na rogu Wielkich Schodów i Rynku, której pozostałości od lat szpecą w ścisłym centrum miasta.

- Koszt prac w tym przypadku zdecydowanie przekracza maksymalną kwotę dofinansowania, o które możemy się starać z tego programu, czyli 3,5 miliona złotych - tłumaczy Rafał Nakielny, dyrektor Wydziału Infrastruktury w Urzędzie Miasta Tarnowa.

O maksymalne środki z "Polskiego Ładu dla kultury" zamierza aplikować również Urząd Miasta Krakowa.

Pieniędzy nie starczy dla wszystkich

Mniejsze gminy również złożyły już wnioski do rządowego programu. Na przykład Zakliczyn stara się o pieniądze na remont najstarszego, zachowanego do dzisiaj domu "Pod Wagą", a podtarnowski Skrzyszów chciałby zdobyć pieniądze na remont budynku po byłym przedszkolu oraz na wymianę gontu na liczącym ponad 500 lat, największym drewnianym kościele w regionie.

- Trzy miliardy złotych to ogromna kwota, ale trzeba mieć świadomość tego, że tych pieniędzy nie starczy na wszystko i dla wszystkich. Program powinien być kontynuowany w kolejnych latach - dodaje Ryszard Pagacz.

Szef resortu kultury zapowiedział niedawno powołanie Agencji Rewitalizacji Dziedzictwa. Jej zadaniem ma być kompleksowe podjęcie rewitalizacji cennych historycznie i konserwatorsko zabytków, które mają potencjał turystyczny. Agencja zająć ma się przede wszystkim rewitalizacją zabytkowych miast, renowacją cennych obiektów historycznych, a tym samym przywracaniem walorów krajobrazu kulturowego. Będzie prowadzić projekty zarówno samodzielnie, jak i we współpracy z właścicielami budynków. Jednym z nich mogłaby być m.in. rewitalizacja zamku w Nowym Wiśniczu i utworzenie w nim np. multimedialnego muzeum sarmacji.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto