Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

30. Finał WOŚP: Mieszkańcy powiatu międzychodzkiego wrzucili do puszek ponad 310 tys. zł. To rekord wszech czasów!

Mieszkańcy powiatu międzychodzkiego wrzucili do puszek ponad 310 tys. zł. To rekord wszech czasów!
Mieszkańcy powiatu międzychodzkiego wrzucili do puszek ponad 310 tys. zł. To rekord wszech czasów! Magdalena Dehmel
Za nami 30. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Ponad 136 mln zł to kwota deklarowana na zakończenie 30. Finału WOŚP. To więcej niż w ubiegłym roku! Czy więc Fundacja WOŚP znów pobiła rekord? Tak, jeśli chodzi o kwotę deklarowaną, natomiast na ostateczny wynik zbiórki musimy jeszcze poczekać. Rekordowo jest także w powiecie międzychodzkim, gdzie deklarowana kwota to ponad 310 tys. zł.

Dokonaliśmy tego razem, grając wspólnie jako najpiękniejsza i najbardziej kolorowa orkiestra na świecie. Ale czy to już koniec? Nie! Liczniki się nie zatrzymują! Ta kwota będzie jeszcze rosnąć! Jak w kolejnym roku pandemicznym, pomimo wielu utrudnień, obostrzeń i trudnych do przewidzenia zwrotów akcji zagrała WOŚP w powiecie międzychodzkim?

Jak zagraliśmy w powiecie międzychodzkim?

Tradycyjnie już w Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy zagrały cztery sztaby w powiecie międzychodzkim.

Sztab WOŚP Międzychód

W tym roku sztab liczył 105 wolontariuszy, którzy wyszli na ulice gminy Międzychód. Sztab musiał liczyć się w tym roku z sytuacją kryzysową. W sobotę przedfinałową swój koncert odwołała Sanah, która miała być gwiazdą międzychodzkiego grania. Na scenie – nie w hali sportowej, a w sali widowiskowej BPiCAK Międzychód – zastąpił ją pochodzący z Międzychodu Adam Stachowiak. Uznanie za taką decyzję!

Wiadomo już, że w tym roku gmina Międzychód zagrała na rekord. Deklarowana kwota to aż 170 tysięcy złotych! Warto zaznaczyć, że największy wkład w kwotę deklarowaną miał międzychodzki Sklep Koralik, który organizując licytacje on-line do swojej skarbony stacjonarnej zebrał 92 tysiące złotych.

Największym zainteresowaniem podczas licytacji cieszył się przelot samolotem nad Międzychodem, który wylicytowano za 13 tysięcy złotych. Na podium najchętniej licytowany przedmiotów znalazła się również wanna od firmy Marmite oraz weekendowy pobyt w Wisełce ufundowany przez Miód-Malinę.

- Największym sukcesem jest oczywiście nowy rekord w gminie Międzychód. Jesteśmy też dumni z ogromu pracy i własnej wytrwałości, które mimo przeciwności losu sprawiły, że doprowadziliśmy ten finał do końca. Ten finał był szczególny i upewnił mnie w moich wartościach. Cieszę się z jego organizacji, z ilości wypitej kawy, z wylanych przeze mnie łez, z nieprzespanych nocy, ze wspólnego sprzątania hali. Zrobiliśmy malutki finał w holu hali sportowej, skromnie, za to z jakim zakończeniem – mówi szef sztabu WOŚP w Międzychodzie, Marcin Handzel.

Sztab WOŚP Sieraków

W tym roku sierakowski finał w znacznej części przeniósł się do internetu. Profesjonalna oprawa graficzna, interakcje z użytkownikami facebooka oraz licytacje przez WhatsApp sprawiły, że Sieraków zakończył granie z rekordem!

W ramach 30. Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy na ulicach gminy pojawiło się 55 wolontariuszy. Zbiórka tradycyjna oraz ta przez kanały internetowe zgromadziła aż 78 tysięcy złotych.

Co było hitem licytacji? Najwyżej postawiona aukcją był voucher na trening zakończony przygotowaniem przez darczyńcę posiłku, który przekazał starosta międzychodzki Rafał Litke. Aukcja zakończyła się wynikiem 2300 złotych. Czymś, czego nie można było wylicytować nigdzie indziej, była deska wykonana z drewna pochodzącego z remontowanego dawnego kościoła ewangelickiego w Sierakowie – wylicytowano ją za 1600 złotych. Na podium najbardziej chodliwych aukcji znalazł się także rower podarowany przez zastępcę burmistrza Sierakowa dr Arkadiusz Świderskiego, którego wylicytowano za 1000 zł.

- Udało się zebrać tak dużą kwotę pomimo przeciwności losu. Huragan i epidemia nam nie pomagały. Były jednak gorące serca wolontariuszy i wszystkich, którzy w jakikolwiek sposób wsparli cel 30. Finału WOŚP. Za to bardzo dziękujemy! – podsumowuje szefowa sztabu WOŚP w Sierakowie, Elżbieta Cymanek.

Sztab WOŚP Kwilcz

Było kulturalnie, ale też sportowo. Tak w skrócie zagrała gmina Kwilcz, która pobiła w tym roku dotychczasowy rekord zbiórki. Na ulicach gminy Kwilcz w finałową niedzielę pojawiło się 55 wolontariuszy, którzy zbierali głównie w Kwilczu oraz w Luboszu.

Deklarowana zebrana kwota to aż 54 013,72 zł. Warto zaznaczyć, że z samych aukcji udało się zebrać aż… 19 705 złotych.

W tym roku oprócz kwesty, grania online, po raz pierwszy Sztab WOŚP Kwilcz zdecydował się na organizację biegu „Policz się z Cukrzycą” w ramach ogólnopolskiej akcji wspólnego biegania dla WOŚP.

- Nasz sukces to również Kwilecki Bieg „Policz się z Cukrzycą”, który mimo niepogody cieszył się dużym zainteresowaniem biegaczy z całego powiatu międzychodzkiego, ale także ościennych gmin i powiatów – zaznacza szefowa Sztabu WOŚP w Kwilczu, Karolina Hutniczak.

- Dla nas bardzo miłym zaskoczeniem było przekazanie do naszej skarbonki 7 tysięcy złotych przez licytujących voucher na leśną imprezę ufundowaną przez Nadleśnictwo Sieraków i Sołectwo Bucharzewo. Z roku na roku coraz więcej osób wspiera nas przekazując nam różne przedmioty na licytację. Dziękuję za świetną współpracę z Kwileckim Centrum Kultury i Edukacji, OSP Kwilcz i Lubosz, Starostwem Powiatowym w Międzychodzie oraz z sołtysem Zbigniewem Janikiem i z wszystkimi, którzy nas wspierają i pomagają – dodaje Karolina Hutniczak.

Sztab WOŚP Chrzypsko Wielkie

Z orkiestrą zagrała również tradycyjnie gmina Chrzypsko Wielkie. Na ten moment sztab WOŚP przy Gminnym Ośrodku Kultury zadeklarował, że mieszkańcom udało się zebrać 8 378,38 zł! Największą część kwoty tej stanowi zbiórka uliczna. Najwyżej zlicytowanymi przedmiotami, choć z wynikiem gorszym od rekordów z ubiegłych lat, były tradycyjnie koszulki WOŚP, z których jedna wzbogaciła kasę WOŚP o 250 zł.

Jak mówią członkowie sztabu, największym sukcesem tegorocznego finału było to, że w ogóle udało się go przeprowadzić, mimo całego szeregu zewnętrznych trudności. Po raz drugi już bardzo dobrze przyjęta została objazdowa kwesta po sołectwach, przeprowadzona przez nieustraszony Gang Dzikich Sielaw i ich „krypę”. Pierwszy raz również WOŚP w Chrzypsku miał tak mocny sportowy akcent.

- W tym roku nie rozpieszczała nas zarówno pandemia, jak i pogoda. Mimo to w chrzypski finał włączyło się wiele osób, jak zawsze gotowych do robienia wspólnie czegoś w dobrym celu. Chciałbym serdecznie podziękować wszystkim, którzy w jakikolwiek sposób wsparli nasz sztab i włączyli się w zbiórkę. Dziękuję wszystkim, którzy zaangażowali się w organizację wydarzeń, również tych, które ostatecznie, ze względów bezpieczeństwa, musiały zostać odwołane. Mam nadzieję, że stworzymy jeszcze okazję, by te pomysły zrealizować w przyszłości. Paradoksalnie, w trudnych warunkach, przy znikającym co jakiś czas świetle i pogodzie, sprawiającej, że nie chce się wychodzić z domu, jeszcze wyraźniej było widać zaangażowanie i determinację dobrych ludzi, którzy na przekór okolicznościom chcieli po raz kolejny zagrać w największej orkiestrze świata – podsumowuje szef sztabu w Chrzypsku Wielkim, Łukasz Majchrzak.

od 7 lat
Wideo

echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na miedzychod.naszemiasto.pl Nasze Miasto