41-letni mieszkaniec powiatu obornickiego ukradł w czerwcu w Międzychodzie Skodę Scala. W poniedziałek pijany rozbił radiowóz w Pile

W czerwcu w Międzychodzie przy ulicy 17 Stycznia zginęło auto - Skoda Scala o wartości ok. 75 tys. zł. W poniedziałek 17 sierpnia jej prawowitu właściciel rozpoznał w Pile skradziony pojazd. Na przejeździe kolejowym przy ulicy Przemysłowej doszło do kłótni pomiędzy mężczyzą, który rozpoznał auto, a 41-latkiem, który nim kierował. Wówczas miały paść słowa o tym, że "to auto jest kradzione".

Traf chciał, że w pobliżu tego miejsca kontrole samochodowe przeprowadzali policjanci z pilskiej jednostki. Zauważyli, że na drodze utworzył się zator. Kiedy próbowali dojechać na miejsce, oba auta ze znaczną prędkością odjechały w stronę obwodnicy drogi krajowej nr 11.

- Funkcjonariusze rozpoczęli pościg za pojazdem. Pojazd poruszał się z coraz większą porędkością, a mężczyzna nie reagował na sygnały. Po kilkuset metrach policjanci zrównali się ze skodą i po raz kolejny próbowali zatrzymać kierowcę, który nadal nie reagował na polecenia. Funkcjonariusze wybierając miejsce do zatrzymania wyprzedzili pojazd i ustawili radiowóz blokując pas ruchu oraz pozostawiając kierowcy bezpieczną odległość do wyhamowania. Mężczyzna pomimo tego nie zatrzymał się i uderzył w policyjny radiowóz. Następnie policjanci, zachowując względy bezpieczeństwa podbiegli do pojazdu i wyciągnęli mężczyznę zza kierownicy - relacjonują przebieg zdarzenia pilscy policjanci.

Zatrzymanym okazał się 41-letni mieszkaniec powiatu obornickiego. Dodatkowo policjanci ustalili, że mężczyzna posiada zakaz prowadzenia pojazdów, a badanie stanu trzeźwości alkomatem wskazło na ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie. Sprawca trafił do policyjnego aresztu. Odpowie za kradzież pojazdu, prowadzenie go w stanie nietrzeźwości pomimo zakazu sądowego, niezatrzymanie się do kontroli drogowej oraz uszkodzenie policyjnego radiowozu. Za popełnione przestępstwa grozi mu kara do pięciu lat pozbawienia wolności.

W czwartek 19 sierpnia Dawid Z. trafił do tymczasowego aresztu na okres trzech miesięcy.