Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Agencja Pracy w Sierakowie. Jak funkcjonuje?

Iwona Paroń
Agencja Pracy w Sierakowie z siedzibą przy sierakowskim rynku zajmuje się pośrednictwem pracy dla mieszkańców Europy Wschodniej. Jak funkcjonuje?

Od niedawna w centrum Sierakowa działa Agencja Pracy, która rekrutuje pracowników z Europy Wschodniej. Skąd pomysł na taki biznes?
W Polsce brakuje rąk do pracy. Firmy z terenu naszego Powiatu – i nie tylko – poszukują pracowników. Do 2025 roku na polskim rynku pracy zabraknie około 4 mln osób. Nasze rodzime firmy, chcąc się utrzymać na rynku, uzupełniają zatrudnienie obywatelami Ukrainy.
Pierwsza z moich firm sprzedaje hurtowo prąd, gaz i fotowoltaikę. Odwiedzam wiele zakładów pracy, poznaję ich problemy, m.in. z trudnościami w zatrudnieniu. Stąd pomysł na biznes w postaci agencji pracy. Okazało się, że jest zapotrzebowanie na pracowników jest spore. Zaczynaliśmy od wynajmowania pracowników dwóm-trzem firmom, a obecnie współpracujemy z piętnastoma.

Jaki jest zasięg terytorialny działania Agencji?
Mamy siedzibę na rynku w Sierakowie oraz biuro w Poznaniu. Współpracujemy z firmami z Wielkopolski oraz z Lubuskiego i Pomorza. Potencjalnie z firmami z całej Polski.

W świadomości wielu pracownicy Ukraińcy są odbierani jako tania siła robocza. Zgadza się Pan z tym twierdzeniem?
Prawdą jest, że zatrudnienie obcokrajowca przez agencje jest tańsze dla pracodawców. Ukraińcy zajmują przede wszystkim te miejsca pracy, w których nie chcą pracować Polacy. Coraz częściej dostajemy jednak zlecenia na poszukiwanie specjalistów z odpowiednim dla stanowiska wykształceniem. Jest tak, bo część naszych rodaków, nawet z perspektywami dobrej pracy w kraju, nadal chętnie wyjeżdża za granicę. Nie ma w tym nic dziwnego, ludzie chcą się rozwijać, zarabiać więcej. W podobnych kategoriach powinniśmy spojrzeć na mieszkańców Ukrainy. Tak, jak my wyjeżdżamy na Zachód, tak oni przyjeżdżają do Polski do pracy. Kraje Europy Zachodniej od dziesiątków lat budują dobrobyt, zatrudniając obcokrajowców, w tym naszych rodaków. Teraz my postępujemy podobnie.

To jest opłacalne dla miejscowych pracodawców?
Dzięki temu, że firmy wynajmują od nas pracowników, zmniejszają sobie koszty. W zależności od wielkości zatrudnienia, to od kilkuset do kilkudziesięciu tysięcy złotych miesięcznie mniej wydatków na obsługę pracowników. Prawny aspekt obsługi, uzyskanie pozwolenia na pracę, organizacja pobytu, tłumaczenia oraz wszystkie administracyjne aspekty zatrudnienia to zadania wykonywane przez naszą agencję.

Czy procesy administracyjne są skomplikowane i czasochłonne?
Dla samej agencji pracy biurokracja jest rozbudowana, a logistyka skomplikowana. Natomiast firmy nie mają z tym problemów. Podpisują z nami umowę, my dostarczamy pracowników do pracy, zajmujemy się nimi, cała biurokracja i administracja jest po naszej stronie, by na koniec rozliczyć się fakturą.
Oferujemy też pośrednictwo w pojedynczych przypadkach zatrudnienia. Ponadto zajmujemy się doradztwem dla firm, które chcą samodzielnie zatrudniać obcokrajowców.

Jakie stanowiska są najczęściej obsadzane przez pracowników z Europy Wschodniej?
To główne prace fizyczne, których Polacy nie chcą wykonywać. Zazwyczaj ciężkie: w tartakach, betoniarniach, przemyśle budowlanym, ale także w przetwórstwie i przy produkcji żywności. Zdarza się jednak, że Ukraińcy są zatrudniani także w usługach. Podejmują na przykład pracę w sklepach.

Z powodu napływu Ukraińców w najbliższej okolicy, pojawiają się obawy związane z ich pobytem. Zdarza się, że mieszkańcy wskazują ich jako winnych. Czy rzeczywiście mogą stwarzać zagrożenie?
Dla nas wszystkich, pracownicy z sąsiednich państw to nowa sytuacja. Raczej nieznana w historii naszego kraju. Potrzebujemy czasu na ocenę i przyzwyczajenie się. Ludzie, którzy tu przyjeżdżają do pracy, to w większości biedni i skromni ludzie, chcący polepszyć swój los. Zdarzają się niepożądane zachowania, konflikty. Rozwiązujemy je na bieżąco. W trudniejszych przypadkach, wycofujemy pracownika z firmy i odsyłamy do domu.

Pojawiają się też sygnały, że mieszkańcy Ukrainy są wykorzystywani przez Polaków. Czy agencja stworzyła mechanizm ochrony?
Oczywiście chronimy przed takimi sytuacjami. Podpisując z nami umowę, obywatele Ukrainy mają gwarancję pomocy prawnej, zdrowotnej itp. Pomagamy Ukraińcom przy znalezieniu mieszkania i w asymilacji z lokalnym środowiskiem. Reagujemy, jeśli są poniżani z powodu pochodzenia, czy wiary. Serdecznie zapraszamy pracowników z Ukrainy, którzy zostali na jakimś etapie oszukani, chętnie pomożemy rozwiązać problemy i znajdziemy im pracę w naszej agencji.
Mówię to w imieniu JPWork. Myślę, że agencje pracy, zatrudniające Ukraińców np. w Hucie w Sierakowie, czy w ubojni Kłosowicach postępują podobnie.

W jaki sposób Agencja stara się łamać stereotypy dotyczące Ukraińców?
Jeśli chodzi o pracodawców – oferujemy im pracowników na okres próbny na dwa tygodnie, czy miesiąc. Zdarza się, że zapraszamy na wizyty studyjne do firm, z którymi współpracujemy.
Trudniejszy jest aspekt społeczny. Jesteśmy coraz częściej pytani o Ukraińców. Tłumaczymy, dlaczego przyjeżdżają, opisujemy sytuację na Ukrainie, opowiadamy o własnych doświadczeniach z nimi. Przede wszystkim jesteśmy otwarci na dyskusję. Podkreślamy, że z mieszkańcami Zachodniej Ukrainy, okolic Lwowa, Kołomyi, Stanisławowa itp. łączy nas wiele pod względem kulturowym, historycznym. W większości są wyznania greko-katolickiego, podlegającego władzy duchownej Papieża Franciszka. Mówią podobnym językiem, więc bardzo szybko rozumieją język polski.
Dzięki ich pracy wiele firm, może się rozwijać, Ukraińcy kupują w miejscowych sklepach, wielu naszych mieszkańców zarabia na wynajmowaniu Ukraińcom mieszkań.
Ukraińcy podziwiają Polskę, szanują nasze zwyczaje. Jesteśmy dla nich bogatym krajem, na którym warto się wzorować.

Robert Lewandowski liderem zestawienia najdroższych piłkarzy Bundesligi:

Źródło: Press Focus

od 7 lat
Wideo

echodnia Policyjne testy - jak przebiegają

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na miedzychod.naszemiasto.pl Nasze Miasto