Bery to w Kamionnie tak stary zwyczaj kończenia karnawału, że nawet nikt już nie pamięta, kiedy się to dokładnie rozpoczęło. Ale do dziś łączy wszystkie pokolenia mieszkańców. Nawet teraz, w okresie pandemii koronawirusa, tradycji musiało stać się zadość. Bery "na pół gwizdka", ale jednak się odbyły. Niektórzy mieszkańcy zostali wumurzeni, ale tradycyjnej zabawy karnawałowej już nie było.
Tradycja skupia się wokół niedźwiedzi zwanych „Berami”. Zazwyczaj dwóch. Strój niedźwiedzi wykonany jest ze słomy lub siana. Z długich kłosów skręcane są powrósła lub powiązła, czyli coś w rodzaju słomianych lin. Wszystko wzmacniają sznurki. Przygotowanie takiego stroju trwa tydzień i potrzeba na to balot siana i cały kłębek sznurka. Jest co nosić, bo taki strój waży około 30 kg.
Bery w Kamionnie - zobaczcie jak świętowano w 2020 roku
Bery w Kamionnie - jakie występują postaci?
Zazwyczaj korowód odwiedza niemal wszystkie domy we wsi. Do drzwi puka Pisarczyk. Gospodarz obowiązkowo musi zatańczyć z Babą i Dziadem, a do tańca przygrywają Muzykanci. Kominiarze wówczas nie oszczędzają nikogo – murzą, czyli smarują twarze mieszkańców sadzą z olejem. Poganiacze, Zieloni i Czerwoni karcą, szczypią i biją tych, którzy mają „coś” za uszami.
Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?