Ptak najprawdopodobniej zjadł specjalnie zatrute mięso, podrzucone przez kogoś w rejonie wsi Opawica pod Głubczycami. Sprawę wyjaśnia policja.
Osłabionego bielika znaleźli członkowie stowarzyszenia poszukiwawczego Triskelion - Adam Zbroiński i Jarosław Wilusz. To właśnie oni zawiadomili służby.
Ostatecznie ptak trafił na leczenie do nyskiej przychodni weterynaryjnej Arka, która wraz ze stowarzyszeniem Łapa prowadzi pogotowie ratunkowe dla dzikich zwierząt.
Dzięki troskliwej opiece udało się go uratować. Przed wypuszczeniem ptak został zaobrączkowany oraz wyposażony w nadajnik GPS.
W porozumieniu z Komitetem Ochrony Orłów, ornitologami oraz specjalistami z zakresu biologi i ochrony bielików podjęliśmy decyzję o przesiedleniu ptaka, w związku z trwającymi na terenie Głubczyc zatruciami - mówi Marta Węgrzyn z Łapy. - Bielik został wypuszczony w pobliżu Jeziora Nyskiego.
Zobacz też: Pod Gogolinem złodziej ukradł jaja bielika
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?