Chrzypsko Wielkie. IX ćwierćmaraton i półmaraton wokół Jeziora Chrzypskiego o Puchar Grupy Cichy - Zasada [GALERIA CZ. 1]

Dni Wędzonej Sielawy w Chrzypsku Wielkim nikomu rekomendować nie trzeba. Impreza organizowana jest od ponad trzech dekad i przyciąga nad Jezioro Chrzypskie prawdziwe tłumy. Od 11 lat jednym z punktów imprezy jest ćwierćmaraton i półmaraton rozgrywany na malowniczej trasie wokół Jeziora Chrzypskiego o Puchar Grupy Cichy - Zasada. W tym roku bieg zorganizowany został po raz dziewiąty. Przez ostatnie dwa lata – jak zresztą niemal wszystkie imprezy biegowe w kraju – jego organizację zatrzymała pandemia koronawirusa.

Nie tylko malownicza trasa biegu wokół Jeziora Chrzypskiego sprawia, że jest to jedna z najchętniej wybieranych imprez biegowych przez biegaczy w regionie. To impreza, którą biegacze organizują do biegaczy i da się do wyczuć w atmosferze. To także wyjątkowy medal, który na zakończenie ćwierćmaratonu lub półmaratonu zawisa na szyjach sportowców. W tym roku był to medal z wizerunkiem Pałacu w Chrzypsku Wielkim.

- Kiedyś była to wizerunek tradycyjnej ryby z chrzypskich wód i patronki święta, czyli sielawy. Innymi razy był to Pałac w Śródce, Pałac w Charcicach, most kolejowy w Chrzypsku Małym, zarys trasy wokół Jeziora Chrzypskiego, czy dzwon Mataja – mówi jeden z organizatorów biegu, Iwona Paroń.

Słynny w Chrzypsku Wielkim dzwon Mataja to dzwon, który obwieszcza zawodnikom albo koniec trasy, albo rozpoczęcie drugiej pętli na dystansie półmaratońskim. Ze świecą szukać tego na innych biegach w całym regionie.

Chrzypski bieg to także… trudna trasa i wysokie temperatury. Niejednokrotnie biegaczom towarzyszą upały powyżej 30 st. C. To właśnie dlatego na trasie znajduje się mnóstwo wolontariuszy z wodą i napojami, a także kurtyny wodne i baseny z wodą na ochłodę. Tym razem jednak Chrzypsko Wielkie zaskoczyło! Biegaczom musiał wystarczyć rzęsisty deszcz i temperatura niespełna 20 st. C. Po raz pierwszy od dekady.

W tym roku na dystansie 10,5km wokół Jeziora Chrzypskiego pobiegło 190 zawodników. Najszybszy był Jakub Szymankiewicz (Wronki), który zrobił to w czasie 34:06 min. Drugi dobiegł do mety Marcin Fehlau (Chomęcice) – 35:34 min., a trzeci Youriy Blahodir (Ostrów Wlkp.) - 36:18 min. Pierwszym mieszkańcem naszego powiatu na mecie był Mateusz Agaciak (Międzychód) – 36:41 min. Wśród kobiet triumfowała Wioletta Kuczyńska (Gorzów Wlkp.) - 41:26 min., przed Barbarą Pochranowicz (Dębno) – 44:01 min. i Urszulą Woźniak (Koszanowo) – 49:07 min. Pierwszą mieszkanką naszego powiatu na mecie była natomiast Lidia Kaczmarek (Sieraków) – 60:43 min.

Na dystansie półmaratonu wystartowało 126 biegaczy. Wygrał Filip Jańczak (Środa Wlkp.) ze znakomitym wynikiem 72:49 min. Drugi był Marcin Zagórny (Radnica) – 77:06 min., a trzeci Maciej Soloch (Wronki) – 78:54 min. Wśród mieszkańców powiatu międzychodzkiego najszybszy był Bartosz Grzempowski (Sieraków) – 91:38 min. Wśród kobiet zwyciężyła Katarzyna Chojnacka (Środa Wlkp). - 93:35 min., przed Marceliną Czajka (Jankowice) 94:40 min. i Katarzyną Paczkowską (Kiekrz) – 100:50 min. Wśród mieszkanek powiatu międzychodzkiego najlepsza była Anna Kaźmierczak-Molik (Sieraków) - 111:49 min.

19 osób wzięło udział w marszu Nordic Walking na dystansie 10,5km. Najszybciej trasę przeszedł wśród panów Jan Przybut (Pniewy), przed Jackiem Szymańskim (Skórka) i Jerzym Kamińskim (Szamocin), a wśród pań Magdalena Jałowska (Poznań), przed Wiesią Janur (Poznań) i Małgorzatą Walecką (Klotyldzin).