Co dalej z Muzeum Regionalnym po tym, jak w 2017 roku obiekt został zamknięty dla zwiedzających z uwagi na zły stan techniczny?

- Ponad rok trwało przygotowanie niezbędnej dokumentacji tego obiektu: kosztorysów, ekspertyz, projektów. Z tych dokumentów wynika, że około 3 mln złotych potrzeba na remont budynku muzeum oraz przylegającej do niego oficyny. Trzeba pamiętać, że to obiekt zabytkowy – wyjaśnia Natalia Czarnecka, dyrektor Biblioteki Publicznej i Centrum Animacji Kultury w Międzychodzie, w strukturach której funkcjonuje muzeum.

Ta kwota zabezpieczy tylko stan surowy, bez wyposażenia i zaplanowania działalności wystawienniczej.

- W marcu 2019 roku wystąpiliśmy do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego z wnioskiem o dofinansowanie prac konserwatorskich i restauratorskich, czyli na wykonanie izolacji pionowej murów. Wnioskowaliśmy o ok. 158 tys. zł., z czego otrzymaliśmy póki co 30 tys. zł. Drugi wniosek, który przygotowaliśmy to wniosek o remont instalacji elektrycznej, który opiewał na wartość ok. 300 tys. zł, ale tu niestety nie otrzymaliśmy dofinansowania – mówi Natalia Czarnecka. - Ponadto Rada Miejska Międzychodu przeznaczyła 500 tys. zł na nasze potrzeby w tym zakresie, ale te pieniądze zostały przeznaczone na remont obiektu w Centrum Edukacji Regionalnej i Przyrodniczej w Mniszkach, bo ten był w jeszcze gorszym stanie. Może i małymi krokami, ale cały czas brniemy w tych tematach do przodu. Nadal będziemy zabiegać o pieniądze ministerialne i namawiać radnych, by planowali remont muzeum w budżecie gminy – dodaje.

Artur Paczesny, kierownik Muzeum Regionalnego w Międzychodzie zaznacza, że zamknięcie muzeum dla zwiedzających wcale nie oznacza, że nic się w nim nie dzieje.

- W muzeum została zatrudniona osoba, p. Lidia Paetz, która zajmuje się opracowywaniem kart zabytków ruchomych, czyli inaczej mówiąc, naukowym opracowaniem każdego z naszych muzealiów. Zakupiliśmy też system MONA do tworzenia i przechowywania muzealnej dokumentacji. Z tego systemu korzystają największe muzea w Polsce. To bardzo wartościowa rzecz, bo w przyszłości pozwoli nam na robienie wirtualnych wystaw naszych zbiorów – wyjaśnia Artur Paczesny.

Kierownik zaznacza też, że wiele godzin poświęcone zostało na prace w zakresie ochrony dziedzictwa regionalnego. W ostatnich miesiącach powstał projekt opłotowania Cmentarza Żydowskiego mieszczącego się przy skrzyżowaniu ulic Wiatracznej, Gorzyckiej i Kurpińskiego w Międzychodzie.

- Z dawnego cmentarza w tym miejscu pozostały dziś tylko schody. Nagrobki znajdują się niestety na terenie całego miasta, a część przechowujemy na terenie muzeum. Chcielibyśmy w przyszłości wykonać tam lapidarium – mówi Artur Paczesny.

Powstał też projekt ekspozycji zabytkowej maszyny tartacznej w Mniszkach, co ma doprowadzić do przygotowania nowej wystawy tematycznej w CERiP.

- Poza tym zaplanowana przez nas działalność wystawiennicza odbywa się poza murami muzeum. Przykładem tych działań może być na przykład wystawa dotycząca Laufpompy przy okazji Imienin Miasta – zaznacza Artur Paczesny.