Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Człowiek Roku 2015 w powiecie międzychodzkim. Wywiad z Maciejem Bakiem

Iwona Paroń
Człowiek Roku 2015 w powiecie międzychodzkim to najbardziej prestiżowy plebiscyt, który daje okazję do podsumowania mijającego roku i podziękowania mieszkańcom za ich zaangażowanie.

Człowiek Roku 2015 w powiecie międzychodzkim: wywiad z Maciejem Bakiem

Aby zagłosować, wyślij SMS o treści: PMI.3 na numer 72355 (koszt 2,46 zł z VAT)

Decyzja o zamknięciu ginekologii w Sierakowie należała do łatwych?
To była trudna decyzja w związku z tym, że szpital w Sierakowie miał wieloletnie tradycje, Przygotowywaliśmy się do tej trudnej decyzji prowadząc rozmowy z władzami powiatu, jak i pracownikami przez kilka miesięcy. Toczyły się rozmowy, w których rozważaliśmy za i przeciw. Z perspektywy czasu decyzja wydaje się słuszna. Nakłady, które musielibyśmy ponieść, aby dostosować obiekt były wysokie, a budynek nie był naszą własnością. Ponadto zbilansowanie działalności szpitala w dwóch obiektach byłoby sprawą trudną.

Jak wyglądała praca nad budową nowego skrzydła szpitala?
Było to wyzwanie dla wszystkich. Dla nas jako dyrekcji szpitala, ale też dla władz powiatu. Inwestycja już na etapie planów miała być największa inwestycją w historii powiatu i taką była. Dlatego należą się podziękowania radnym za podjęcie tej decyzji. Proces inwestycyjny to złożone zadanie od pozyskania środków rozpoczynając. Rozmowy prowadzące do uzyskania wsparcia z programu Jessica, bez których wykonanie inwestycji byłoby niemożliwe trwały rok. Szpital miał powstać w formule zaprojektuj – wybuduj – wyposaż, a przetarg wygrało konsorcjum. Nie obyło się jednak bez problemów, które w sferze budowlanej dotykają także innych szpitali. Udało się jednaj je pokonać. Ogłoszone zostały dodatkowe przetargi branżowe. Odliczając 6 miesięcy, które zajęła inwentaryzacja, efektywny czas budowy to 1,5 roku. To wynik przyzwoity. Osiągnęliśmy cel, który założyliśmy. Później także nie było prosto, Sprawnie poszło nam przeniesienie oddziału chirurgii, ale trwała batalia aby uruchomić oddział ginekologiczno – położniczo – neonatologiczny. Było wiele perypetii i problemów, ale 15 września ruszył oddział reaktywowany w nowym obiekcie i w nowych warunkach. Od września do dziś mamy około 150 porodów i statystycznie więcej niż 1 poród dziennie.

Czy napotykane trudności nie zniechęcały Pana?
Na pewno były chwile trudne i wymagające wzmożonej pracy. Chociażby inwentaryzowanie inwestycji zrealizowanej przez konsorcjum czy przygotowanie dodatkowych przetargów. To nie tylko kwestia budowli, ale także infrastruktura specjalistyczna, która jest skomplikowana. Było to trudne, ale dzięki pracy całego zespołu udało się. Nie zwątpiłem w powodzenie inwestycji. Trzeba mieć wiarę, że uda się dobrnąć szczęśliwie do końca i jeśli mówi się A to trzeba tez powiedzieć B. Na pewno były chwile, które kosztowały mnie sporo zdrowia i wyrzeczeń.

Dlaczego w nowym skrzydle szpitala znalazł się oddział chirurgii?
Pawilon diagnostyczno – zabiegowy to nazwa nowego obiektu. Wynika to z organizacji pracy personelu oraz bliskości bloku operacyjnego. W grę wchodziły więc rozwiązania organizacyjne i techniczne. Dlatego też znalazła się tam centralna sterylizatornia, której do tej pory u nas nie było.

Zarządza Pan jednostką, która ma pomagać. Nie zawsze idzie to w parze z dobrem szpitala. Jak wygląda proces podejmowania decyzji?
Co do zasady cały nasz zakład powinien się bilansować. Są komórki, które mają z tym problem, ale też takie, które sobie radzą. Jest to spowodowane nie do końca właściwą wyceną procedur medycznych. Jako całość od 4 lat, czyli od 2012 roku nasz budżet zamyka się plusem. Może nie dużym, ale jesteśmy jednostką ochrony zdrowia, której istotą nie jest nastawienie się na zysk. Nie szukamy oszczędności w opiece nad pacjentami. Myślę, że udaje nam się temu sprostać, choć pieniądze na służbę zdrowia są niewystarczające dla potrzeb i technologi związanych z procesem leczenia. Wyznaję zasadę, że trzeba pomóc pacjentom i tak czynimy. Nie zawsze uda się w takim samym stopniu, jakby oczekiwali. Należy pamiętać, że ta sama jednostka chorobowa może wymagać różnych sposobów leczenia. Ekonomia i medycyna powinny iść w parze, ale medycyna nigdy nie da się zaszufladkować. Uważam więc, że najpierw medycyna, ale ekonomia też jest ważna.

Jakie cechy według Pana powinna mieć osoba zasługująca na tytuł „Człowieka Roku”?
Przede wszystkim wyróżniać się na tle wszystkich osób działaniem na rzecz innych. Powinna być to osoba konsekwentna w swoich decyzjach. Nie powinna bać się podejmować wyzwania. Powinna też wierzyć, że to co robi, robi dla dobra innych i mimo trudności dążyć do zakładanego celu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na miedzychod.naszemiasto.pl Nasze Miasto