– W ubiegłym roku pamiętam co się działo. Jezioro w centrum Międzychodu przybierało w mgnieniu oka, a zatory na Warcie napędziły nam naprawdę strachu. Przychodze na most każdego dnia, patrzę czy podnosi się stan wody – mówi międzychodzianin, mieszkaniec ulicy Zaułek Rzeczny.
W tym roku sytuacja wydaje się bardziej klarowna. Warta zamarzła bowiem przy o wiele niższym stanie, niż w roku 2011. Fachowcy także studzą emocje i apelują o spokój.
– Obecnie sytuacja jest stabilna, aczkolwiek bardzo dynamiczna. Warta nadal pokryta jest stałą pokrywą lodową, tworzą się jednak małe rynny. Taka rynna pojawiła się na przykład w okolicach Sierakowa. Ma długość 2 kilometrów – wyjaśnia Marek Radlik, kierownik Nadzoru Wodnego w Międzychodzie. – Cały czas obserwujemy sytuację. Jeśli temperatura będzie się utrzymywała na takim poziomie, jak obecnie, z lekkimi przymrozkami, to nic nieprzewidzianego nie powinno się wydarzyć – dodaje.
Inspektor obrony cywilnej w Urzędzie Miasta i Gminy w Międzychodzie Waldemar Kęsy również apeluje o spokój: – Nie ma się czego obawiać. Pomiędzy Wartą a jeziorem są nowe śluzy. Monitorujemy sytuację – zapewnia.
Czy na Warcie zobaczymy lodołamacze? – Obecnie zbliżają się one do Kostrzyna, w najbliższy weekend wpłyną na Wartę, jeśli ta do tego czasu nie ruszy. Nie powinny powstawać zatory, ale to żywioł i wszystko jest możliwe, nawet przy niskich stanach wody. Na pewno jednak nie powtórzy się sytuacja sprzed roku – kwituje Marek Radlik. KSOB
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?