Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dzięki Państwu i naszej stronie internetowej mieszkaniec naszego powiatu odzyskał swoją zgubę

Redakcja
Dzięki Państwu i naszej stronie internetowej mieszkaniec naszego powiatu odzyskał swoją zgubę (lipiec 2019).
Dzięki Państwu i naszej stronie internetowej mieszkaniec naszego powiatu odzyskał swoją zgubę (lipiec 2019). Polskapress
Nasza społeczność internetowa to potęga. Przekonał się o tym niedawno jeden z mieszkańców naszego powiatu – Arkadiusz Borowiak. Przeczytajcie koniecznie...

24 lipca Arek wraz z grupą znajomych wyjechał na koncert grupy Rammstein do Chorzowa. W drodze powrotnej, pod Katowicami, zepsuł im się samochód.

– Próbowaliśmy go naprawić, ale awaria okazała się na tyle poważna, że nie dało rady. W końcu zdecydowaliśmy, że auto zostawimy na jednej ze stacji paliw pod Katowicami, do Międzychodu ze znajomymi wrócimy „na stopa”, a za kilka dni wrócę po niego z lawetą – opowiada Arkadiusz Borowiak.

No i tak się stało. Siedmioosobowa grupa podzieliła się na trzy mniejsze, by łatwiej było złapać „stopa” i ruszyli w trasę powrotną. Sprzyjało im szczęście. W kilka godzin byli najpierw w Poznaniu, a potem w Międzychodzie.
Tego samego dnia Arek uświadomił sobie, że gdzieś zgubił... kartę, bez której nie da się uruchomić silnika samochodu...

W międzyczasie do naszej redakcji zwrócił się mężczyzna, który na internetowym forum koncertu przeczytał wpis kierowcy, który zabrał „na stopa” dwóch mężczyzn, o których wiedział tylko, że są z Międzychodu. Szukał ich, bo w swoim aucie znalazł kartę niezbędną do uruchomienia auta.

Opublikowaliśmy ten wpis na naszej stronie internetowej. W ciągu kilku dni udostępnili go Państwo 1400 razy, a post przeczytało ponad 125 tysięcy ludzi. No i co najważniejsze... dało to efekty.

Ludzie, którzy znali Arka i wiedzieli, że zgubił kartę, przeczytali nasz post i poinformowali właściciela o znalezisku.

– To było niesamowite. Jeszcze przez kilka kolejnych dni znajomi do mnie dzwonili, bo co rusz ktoś natykał się na wiadomość. Mało tego! Jak laweta pojechała pod Katowice, to za szybą kolega znalazł kartkę, na której była prośba o kontakt. To był też namiar na znalazcę mojej karty. W międzyczasie zadzwonił do obsługi stacji i poprosił o włożenie kartki za szybę, bo wiedział, że ktoś przyjedzie po samochód – zaznacza Arkadiusz Borowiak.

W podziękowaniu panowie już uścisnęli sobie ręce. Internet to jednak nie tylko samo zło...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na miedzychod.naszemiasto.pl Nasze Miasto