Foltyn znów w Reprezentacji

Porażka, remis i zwycięstwo to bilans biało-czerwonych, w zakończonym we wtorek Turnieju Czterech Państw, który rozegrany został w Tychach. Pierwszego dnia Polacy musieli uznać wyższość Finlandii, przegrywając ostatecznie 2:3. Skandynawowie to bardzo niewygodny rywal, który sprawia nam ostatnio sporo problemów. Duża w tym zasługa szkoleniowca Mico Matića, Chorwata doskonale znanego w futsalowym środowisku. W tym meczu od pierwszej do ostatniej minuty między słupkami pojawił się Maciej Foltyn, który nie był jednak wstanie zapobiec porażce.
W drugim pojedynku przeciwko wysoko sklasyfikowanej w rankingach Słowenii, kibice zobaczyli prawdziwą kanonadę. Spotkanie zakończyło się remisem 6:6, a wspomniany Maciej Foltyn tym razem zagrał w pierwszej połowie, szkoleniowcy w drugiej odsłonie dali szansę pokazania się jego zmiennikowi Michałowi Widu-chowi. Podział punktów to mimo wszystko niespodzianka, ekipa z Bałkanów będzie gospodarzem Mistrzostw Europy w 2018 roku, czyli w turnieju do którego intensywnie się przygotowujemy. Ostatniego dnia, we wtorek udało się wreszcie wygrać 3:1, przeciwko Bośni i Hercegowinie. Macieja tym razem na boisku nie zobaczyliśmy selekcjoner pozwolił zaprezentować się dwóm rywalom o miejsce w bramce, którzy bronili na zmianę w każdej odsłonie. Ostatecznie Polska zajęła trzecie miejsce w turnieju, mając tyle samo punktów co Finowie, ale gorszy bilans bezpośredni. Zgodnie z oczekiwaniami triumfowali Słoweńcy, tym bardziej może cieszyć fakt zdobycia punktu z tak mocnym rywalem. Oczywiście wyniki na tym etapie, nie mają większego znaczenia. Wszystko rozstrzygnie się w kwietniu kiedy to w Elblągu rozegrane zostaną eliminacje. Przeciwnicy będą z najwyższej półki, Hiszpanie którzy dominują na starym kontynencie, Serbowie czwarty zespół ostatnich ME, oraz drużyna z preeliminacji czyli Mołdawia. Do finałów awansują zwycięzcy grup, drużyny z drugiego miejsca, oraz jedna z najlepszym bilansem z trzeciego, zmierzą się w barażach. W finałów awansuje tylko 12 najlepszych zespołów, zatem walka będzie niezwykle zacięta. Liczymy na dobrą postawę biało-czerwonych i bramkarza Macieja Foltyna na co dzień występującego w barwach Red Dragons Pniewy.