Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gmina Kwilcz. Nielegalnym składowiskiem odpadów na terenie pokopalnianym w okolicy Miłostowa zajmuje się policja. Zatrzymano dwie osoby

Krzysztof Sobkowski, Julia Kasperczak
Kolejne nielegalne składowisko, tym razem nieznanych substancji w pojemnikach, odnaleziono w Grubsku.
Kolejne nielegalne składowisko, tym razem nieznanych substancji w pojemnikach, odnaleziono w Grubsku. KP PSP Nowy Tomyśl
Sprawą nielegalnego składowiska odpadów pod Miłostowem zajęła się już policja. W pobliżu odkryto kolejne nielegalne składowisko, tym razem zbiorników z nieznanego pochodzenia substancjami. W sprawie zatrzymano dwie osoby.

W poniedziałkowe popołudnie 22 marca przypadkowi ludzie zaalarmowali służby w związku ze swoim podejrzeniem, że na terenie po kopalni żwiru w okolicy Miłostowa, ktoś utworzył nielegalne wysypisko śmieci.

- Uwaga mieszkańcy Miłostowa, przez Waszą miejscowość jacyś cwaniacy wożą "wannami" odpady na teren byłej kopalni i tam są zakopywane. Dziś byłem świadkiem takiej akcji z jednym z transportów. Zapiszcie numery rejestracyjne pojazdów, podobno wożą także nocą. Jutro wójt zgłosi ten proceder na policję – napisał w mediach społecznościowych Przewodniczący Rady Gminy Kwilcz Grzegorz Korpik.

- Szkoda na to słów. Wielkie samochody jeżdżą tam dzień i noc od kilku tygodni. Dobrze, że w końcu ktoś na to uwagę zwrócił, bo niezłą bombę ekologiczną nam tu szykują – mówił nam jeden z mieszkańców Miłostowa, proszący o zachowanie anonimowości.

Ktoś wyrzucił w okolicy Osiedla Słowiańskiego w Międzychodzie (tzw. Olminu) hałdy śmieci. Nadleśnictwo wyznaczyło nagrodę za jego wskazanie.

Ktoś wyrzucił w okolicy Osiedla Słowiańskiego w Międzychodzi...

O sprawie wiedzą już kwileccy urzędnicy. W środę 24 marca wójt gminy Kwilcz Stanisław Mannek powiadomił o procederze policję.

- Ten teren jest terenem gminnym. Wcześniej był on dzierżawiony przez gminę innym firmom, jako kopalnia kruszywa – tłumaczy Daniel Kozubowski, sekretarz gminy Kwilcz.

Nielegalne składowisko odpadów w Miłostowie - kolejne jest 40km dalej?

Jak to się stało, że ktoś zaczął tam składować śmieci? Tego ciągle nie wiadomo. Sprawą zajmują się służby. I na jaw wychodzą nowe fakty.

W czwartek 25 marca śledczy odkryli w oddalonym o niespełna 40 km Grubsku (powiat nowotomyski) inne nielegalne składowisko, tym razem substancji niewiadomego pochodzenia. Do pomocy wezwano strażaków z Nowego Tomyśla.

W okolicach Jeziora Radgoskiego ktoś wyrzucił do lasu... ksero! Jesteście w stanie pomóc ustalić drania?

W okolicach Jeziora Radgoskiego ktoś wyrzucił do lasu... kse...

Oficer prasowy KP PSP w Nowym Tomyślu, kpt. Damian Żukrowski poinformował nas, że na terenie posesji w Grubsku odnaleziono 36 zbiorników typu mauser z niezidentyfikowaną substancją w środku. Dodaje, że działania straży polegały na zabezpieczeniu miejsca.

- Ratownicy w specjalistycznym ubraniu podeszli do zbiorników z urządzeniami pomiarowymi w celu ich sprawdzenia, jednak nie wykazały one zagrożenia – informuje i tłumaczy, że pojemniki są szczelne.
Policja zabezpieczyła zbiorniki po akcji straży.

Oficer prasowy nowotomyskiej policji, st. sierż. Mariusz Majewski poinformował nas, że KPP w Nowym Tomyślu prowadzi jedynie czynności w ramach pomocy prawnej KPP Międzychód, która zajmuje się sprawą.

- Znalezione w powiecie nowotomyskim zbiorniki są dowodem w sprawie śmieci składowanych na terenie byłej kopalni pod Miłostowem. Na chwilę obecną w tej sprawie zatrzymano dwie osoby, które nie są mieszkańcami powiatu międzychodzkiego – mówi oficer prasowy KPP Międzychód, st. sierż. Justyna Rybczyńska.

Plagą stało się nocne porzucanie w Puszczy Noteckiej hałd zużytych części samochodowych i ich podpalanie.

Nadleśnictwo Sieraków. Plagą stało się nocne porzucanie w Pu...

Sprawa stała się też jednym z punktów obrad kwileckich radnych podczas ostatniej sesji Rady Gminy Kwilcz, która odbyła się we wtorek 23 marca. Dokumenty, na które powołał się przewodniczący Grzegorz Korpik mówią o tym, że teren kopalni żwiru pod Miłostowem objęty jest koncesją od 2013 roku. I od tego czasu dzierżawiły go różne podmioty (trzy spółki zarejestrowane w Poznaniu). Nie rozliczają się one jednak z kwileckim samorządem z tytułu podatków lokalnych. Zaległości mają sięgać blisko 200 tys. zł. Dlatego też Wójt Gminy Kwilcz na początku roku wezwał ostatniego dzierżawcę do uregulowania zobowiązań i posprzątania na miejscu śmieci. Firma tego nie wykonała, więc w lutym wójt wypowiedział umowę dzierżawy firmie ze skutkiem natychmiastowym i wystosował żądanie uregulowania należności i nakazał doprowadzenie terenu do stanu sprzed rozpoczęcia dzierżawy pod groźbą kar (rekultywacja).

- Myślę, że sprawą zajmie się policja i prokuratura. Zrobimy wszystko, by ten, który to zrobił, posprzątał to – zakończył Stanisław Mannek.

Nielegalne składowiska - to nie pierwszy przypadek w powiecie

To nie pierwszy tego typu przypadek w regionie. W marcu 2019 roku nieznani sprawcy porzucili wzdłuż drogi krajowej nr 24 kilka przyczep wypełnionych zbiornikami i beczkami zawierającymi trujące substancje. Sprawców nie ustalono. Za utylizację odpadów, które znajdowały się na terenie gminy Międzychód, musiał zapłacić samorząd. Kosztowało to 150 tys. zł. Drugie tyle zapłacił Powiat Międzyrzecki, bo dwie przyczepy znajdowały się w gminie Przytoczna.

Chemikalia porzucone zostały na terenie powiatów międzychodzkiego i międzyrzeckiego na początku marca.

Powiat Międzyrzecki oddał do utylizacji chemikalia, które zo...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na miedzychod.naszemiasto.pl Nasze Miasto