18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gryf Goleniów - Sokół Międzychód 76:93. Półfinał baraży stał się faktem!

Redakcja
Leszek Furmann
Sokół Międzychód pokonał na wyjeździe Gryf Goleniów w rewanżowym meczu fazy strefowej baraży o II ligę. Do awansu do półfinału wystarczyło zwycięstwo czterema punktami. Goście tego dnia nie byli jednak minimalistami.

Sokół Międzychód w sobotę rozegrał w Goleniowie z tamtejszym Gryfem rewanżowy mecz fazy strefowej baraży o II ligę. Przypomnijmy, że w pierwszym spotkaniu w Międzychodzie to Gryf okazał się lepszy, wygrywając 54:57. Kalkulacje przed rewanżem były proste: do pewnego awansu do półfinału Sokołowi potrzebne było co najmniej czteropunktowe zwycięstwo w Goleniowie. Międzychodzkiemu zespołowi towarzyszyli podczas tego wyjazdu wierni kibice, którzy głośnym dopingiem sprawili, że koszykarze Sokoła czuli się jak u siebie.

Rewanżowy mecz rozpoczął się zupełnie inaczej niż pierwsze spotkanie. Przede wszystkim obie drużyny grały skuteczniej i z większą łatwością przedzierały się przez zasieki obronne rywali. Przyczyn takiego stanu rzeczy można szukać w fakcie, że pierwszy mecz został dobrze przeanalizowany przez trenerów obu ekip. Sokół wreszcie znalazł sposób na rosłych koszykarzy Gryfa, dzięki czemu już w pierwszej kwarcie odrobił straty z Międzychodu, prowadząc po dziesięciu minutach 21:25. W drugiej odsłonie Sokół nie stracił nic ze swojej dobrej skuteczności. Goście po raz kolejny rzucili prawie 25 oczek, a dodatkowo postawili na jeszcze twardszą obronę. Efekty w postaci korzystnego wyniku były widoczne na tablicy świetlnej. Po pierwszej połowie Sokół prowadził w Goleniowie 39:49 i był na prostej drodze do osiągnięcia celu.

Niestety po zmianie stron zespół Artura Packa i Konrada Kaźmierczyka, podobnie jak w Międzychodzie, spuścił nieco z tonu. Nie udało się zadać ostatecznego ciosu, przez co koszykarze Gryfa poczuli krew i odrobili część strat. Na 10 minut przed końcem spotkania Sokół znów prowadził różnicą tylko czterech punktów - 62:66. Emocje po raz kolejny sięgały zenitu, bowiem przebieg ostatniej kwarty miał zadecydować o tym, kto zapewni sobie awans do następnej rundy baraży.

Na szczęście tym razem wszystko potoczyło się po myśli międzychodzian. Sokół zaczął tę kwartę bardzo dobrze, agresywnie w obronie i skutecznie w ataku. Goście szybko zdobyli kilka punktów i po pięciu minutach prowadzili już różnicą 12 oczek! Czas upływał, ale tym razem działał na niekorzyść Gryfa. Podopieczni Andrzeja Molendy czuli, że goście wspierani głośnym dopingiem burzą ich fundamenty sukcesu, które tak mozolnie zbudowali w Międzychodzie. Zawodnicy Gryfa nie wytrzymali tego psychicznie i nie byli w stanie zagrać takiej końcówki, jaką zaprezentował w pierwszym meczu Sokół. Wreszcie wybrzmiała ostatnia syrena, a na tablicy świetlnej w Goleniowie widniał wynik 76:93. Przyjezdni zdeklasowali przeciwników w ostatniej kwarcie i ostatecznie wygrali różnicą aż 17 punktów, zapewniając sobie tym samym awans do półfinału baraży!

Na ogromne słowa uznania po tym spotkaniu zasługuje cały zespół. Jednak nie sposób nie wyróżnić Jakuba Nowaka i Miłosza Sroczyńskiego, którzy zagrali na najwyższym poziomie, we dwójkę wrzucając Gryfowi aż 63 punkty! Obu zawodnikom z pewnością spadł kamień z serca, bowiem spotkania w Międzychodzie ani Nowak, ani Sroczyński nie mogli zaliczyć do udanych. Jak przystało na liderów i walczaków, obaj koszykarze nie podłamali się jednak słabszym występem. Co więcej, wyciągnęli z niego wnioski i w rewanżu spalili siatki w hali w Goleniowie!

Wesoły autobus z kibicami i zawodnikami na pokładzie wrócił do Międzychodu. Już nic nie zabierze Sokołowi półfinału. Teraz koszykarze Artura Packa i Konrada Kaźmierczyka będą ze spokojem czekać na wynik spotkania pomiędzy Gryfem a Obrą. Teoretycznie Sokół może zająć nawet pierwsze miejsce w tabeli rozgrywek strefowych.

Aktualna tabela przedstawia się następująco:

1. Sokół - 4m - 6pkt - bilans +14
2. Obra - 3m - 5pkt - bilans +15
3. Gryf - 3m - 4pkt - bilans -29

Jeśli Gryf pokona Obrę różnicą co najmniej dwóch punktów, to Sokół zajmie pierwsze miejsce w tabeli.

Na szczęście powyższe kalkulacje dotyczą tylko pozycji, na jakiej międzychodzianie zakończą rozgrywki strefowe. Sam awans do półfinału stał się już faktem!

2. kwietnia zostanie przyznana organizacja turnieju półfinałowego, który odbędzie się w dniach 11-13. kwietnia. Więcej informacji na temat kolejnej rundy już w najbliższym wydaniu "Tygodnia".

Gryf Goleniów - Sokół Międzychód 76:93
(21:25, 18:24, 23:17, 14:27)

Punkty: Jakub Nowak - 32, Miłosz Sroczyński - 31, Adam Chodkiewicz - 8, Paweł Doberschutz - 8, Daniel Cejba - 6, Adam Adamski - 4, Michał Łabutka - 4

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na miedzychod.naszemiasto.pl Nasze Miasto