Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Historycznie w Sierakowie: Zobaczcie zdjęcie z tegorocznego Pikniku Napoleońskiego [FOTO]

Jakub Zachciał
Jakub Zachciał
Piknik Napoleoński w Sierakowie
Piknik Napoleoński w Sierakowie Jakub Zachciał
Sieraków po raz drugi jest gospodarzem widowiskowej imprezy historycznej organizowanej przez Muzeum Zamek Opalińskich w Sierakowie. Zobaczcie naszą relację zdjęciową w Pikniku Napoleońskiego w Sierakowie.

Już po raz drugi w Sierakowie odbywa się Piknik Napoleoński połączony z jarmarkiem na przystani nad Wartą. Wielki historyczny festyn to inicjatywa Powiatowej Instytucji Kultury Muzeum Zamek Opalińskich w Sierakowie.

Wystartowali na zamku

Pierwsza część programu tegorocznej imprezy odbyła się w Muzeum Zamek Opalińskich w Sierakowie. W piątek odbyła się tam konferencja popularno - naukowa pod hasłem "epoka napoleońska w wielkopolsce" połączona z wernisażem wystawy „Józef Wybicki i jego czasy 1747 - 1822".

Parada ulicami miasta

W sobotę wielkie świętowanie rozpoczęło się od parady rekonstruktorów, którzy przeszli ulicami Sierakowa. Widowisko podziwiane było przez tłumy mieszkańców. Później wydarzenie przeniosło się nad rzekę Wartę.

- Sieraków ma taką bardzo interesujące kartę napoleońską – tutaj w 1813 roku w lutym miała miejsce bitwa między żołnierzami z Litwy, wycofanymi po wojnie 1812 roku a podjazdem rosyjskim, dowodzonym przez Czernyszowa. Bitwa była niezwykle ważna, bo pozwoliła Rosjanom uchwycić most na Warcie i rozpocząć ofensywę w kierunku południowych ziem Księstwa Warszawskiego - mówili organizatorzy wydarzenia.

Piknik Napoleoński i Jarmark odbyły się w sobotę (13 sierpnia) na przystani nad rzeką Wartą w Sierakowie. Kilkunastu wystawców, dziesiątki rekonstruktorów z całej Polski i atrakcje dla całych rodzin. Tak w skrócie wyglądała impreza zorganizowana przez Muzeum Zamek Opalińskich w Sierakowie. Nie zabrakło także obozowiska z prawdziwego zdarzenia, czy warsztatów makijażu.

Wzorem roku ubiegłego nie zabrakło w Sierakowie pokazu ptaków drapieżnych z opowieściami o tradycyjnym łowiectwie. Koła łowieckie "Daniel" i "Słonka" we współpracy z szefem kuchni Pawłem Polusem zorganizowali pokaz i warsztaty kuchni myśliwskiej.

Skąd pomysł na tegoroczne hasło przewodnie?

W tym roku przypada 200. rocznica śmierci Józefa Wybickiego - twórcy pieśni Legionów Polskich we Włoszech - popularnie nazywanego Mazurkiem Dąbrowskiego. Zarówno Dąbrowski jak i Wybicki, mimo tego, że urodzili się gdzie indziej, mocno związani byli z Wielkopolską. W nieodległych Manieczkach Wybicki miał swój majątek i tam żył i umarł.

- Chcieliśmy uczcić te dwie niezwykłe postacie związane nierozerwalnie z odzyskaniem przez Polskę niepodległości w 1806 roku i utworzeniem Księstwa Warszawskiego. Dlatego też przygotowaliśmy niezwykle bogatą wystawę poświęconą Józefowi Wybickiemu i czasom, w których żył. Do tego Piknik Napoleoński, który miał przybliżyć epokę a jednocześnie wskazać na liczne związki naszego powiatu z tą epoką. Mamy przecież pochowanych na cmentarzu w Orzeszkowie takich ludzi jak Franciszka Persoy, która całe życie poświęciła dzieciom generała Jana Henryka Dąbrowskiego czy generał czasów napoleońskich Zygmunt Kurnatowski. Jest bitwa z 1813 r., są Francuskie Góry - jest o czym opowiadać - komentuje Robert Jędrzejczak, dyrektor Muzeum Zamek Opalińskich w Sierakowie

Na realizację celów związanych z organizacją wydarzenia udało się pozyskać środki m.in. z programu Patriotyzm Jutra Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego finansowanego ze środków Muzeum Historii Polski w Warszawie.

Jak wyglądały tegoroczne przygotowania do imprezy w Sierakowie?

- Organizacja tak dużego przedsięwzięcia przez nasze Muzeum jest dużym wyzwaniem samo w sobie. Samo zwiezienie eksponatów i przygotowanie wystawy trwało około miesiąca. A to tylko sama wystawa. Pracowali przy niej historycy Marek Fijałkowski i Michał Dziubiński, nad oprawą plastyczną czuwał Zbyszek Jakubowski. Do tego ogrom pracy przy jej ustawieniu, powieszeniu i tzw. "ogarnięciu" - to wielogodzinna praca wolontariuszy i pracowników muzeum - komentuje Robert Jędrzejczak

- Kolejnym wyzwaniem i to ogromnym jest przygotowanie pikniku - mimo tego, że mamy wypracowany pewien schemat - musimy wszystko dograć, omówić, przeanalizować. Trzeba pamiętać, że oprócz samej imprezy historycznej mieliśmy Jarmark, z produktami lokalnymi - trzeba to wszystko skoordynować i przeprowadzić. Do tego pogoda, która w tym roku nie rozpieszcza organizatorów imprez plenerowych. Dobrze jak świeci słońce - ale nie aż tak. No i bezpieczeństwo. Podczas Pikniku mamy konie, artylerie, materiały pirotechniczne - może dojść do jakiegoś niebezpiecznego wydarzenia. Dlatego i tu musimy o wszystkim pomyśleć - jest profesjonalne zabezpieczenie medyczne, jest firma pirotechniczna, są strażacy. Jest co robić - dodaje Robert Jędrzejczak

Sieraków jako impreza historyczna, plenerowa, zaczyna stawać się rozpoznawalnym znakiem w środowisku rekonstruktorów. Czy ciężko jest ich pozyskać do w ramach Pikniku Napoleońskiego w Sierakowie?

- Staramy się dotrzeć do jak największej liczby grup zajmujących się tym okresem poprzez kontakty osobiste czy też fora tematyczne. Jest to jednak nadal trudne - szczególnie w związku z faktem, że do przeprowadzania inscenizacji historycznych potrzebna jest zawsze strona przeciwna - dodaje Robert Jędrzejczak

W Polsce jest niewiele grup odtwarzających armię pruską, a prawie w ogóle nie ma armii rosyjskiej czy austriackiej. Nie ma również kawalerii z tego okresu. Z tego właśnie powodu organizatorzy prowadzą rozmowy jak najszybciej i starają się wypracować dobrą markę imprezy.

- Tak żeby rekonstruktorzy wiedzieli że warto do nas przyjechać bo będzie dobra inscenizacja czy program, który będzie interesujący i atrakcyjny zarówno dla uczestników jak i odwiedzających. A Ci, którzy byli w zeszłym roku u nas, ponownie powrócili do Sierakowa w tym. Zobaczymy co przyniesie nam kolejny rok - podsumowuje dyrektor Muzeum w Sierakowie

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dni Lawinowo-Skiturowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na miedzychod.naszemiasto.pl Nasze Miasto