Według podań na początku XV wieku na szycie tej góry pewnemu młodzieńcowi ukazała się Matka Boża Płacząca. Dowodem na to miały być ślady dłoni i stóp pozostawione przez Maryję na skale. Pojawiły się tam zatem przed laty tłumy pielgrzymów. Wędrowali na szczyt wzniesienia różnymi drogami. W zależności od popularności wśród pielgrzymów różnych narodowości drogi nazwano: czeską, niemiecką i polską. Teraz szlakiem turystycznym jest droga niemiecka.
Warto nią powędrować. Wspinaczka nie jest bardzo męcząca.
W Bardzie można zaparkować np. na parkingu przy ul. Skalnej i powędrować szlakiem czerwonym oraz niebieskim. Wrażenie są niezapomniane.
Niestety, tłumy pielgrzymów odwiedzających to miejsce spowodowały, że ślady Matki Boskiej zostały zatarte. Jedyny ślad stópki pozostał jeszcze za kaplicą na szczycie góry. Ale na szlaku prowadzącym na Kalwarię niezmiennie podziwiać będziemy wspaniale widoki, i odwiedzimy kolejne stacje Drogi Krzyżowej. Zostały one wzniesione w latach 1833 – 1839. Zobaczymy też kapliczki budowane od 1714 roku.
Warto również odwiedzić znajdujący się w pobliżu punkt widokowy i pozostałości po zamku średniowiecznym zamku obronnym.
Ukraina rozpocznie oficjalne rozmowy o przystąpieniu do UE
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?