Mieszkańcy Kamionny już wiedzą, że tego dnia trzeba ostrożnie poruszać się po wsi, a załatwiać jedynie sprawy pilne, bo nigdy nie wiadomo, gdzie zaczają się misie.
Misie z ponad 50-kilogramowym obciążeniem w postaci słomianego przebrania same w sobie nie są groźne, ale misie w Kamionnie grasują jedynie z obstawą. Obstawą nie byle jaką, bo to starsze Bery, które już od kilku lat w tym uczestniczą. Są też kominiarze, orkiestra i pisarek. Tradycyjnie mieszkańcy wymieniają się tymi rolami, a chętnych nie brakuje. Dobrym zwyczajem jest też dozowanie wrażeń, bo młodsze i średnie Bery swoimi odwiedzinami już w weekend przypominają o zbliżającym się wtorku. Wtedy to ci najbardziej doświadczeni razem z Babą i Chłopem, orkiestrą i pisarkiem objeżdżają wieś i obchodzą osiedle oraz rynek w Kamionnie. Pukają do każdych drzwi, a w większości przypadków są oczekiwanymi gośćmi. Ostatkowi „kolędnicy” juz wiedzą czego się spodziewać: jedni przygotowują dla nich ciepły posiłek, inni domowe wypieki, czasem herbatę – grunt to wykupić sobie łaskę u tej niepokornej gromady. Jak sama miałam okazję się przekonać, mało które prośby jednak skutkują i osmolony zostaje każdy. W tym roku czarne smugi zostawiali dzięki sadzy wymieszanej z jajkiem i czerwoną szminką. Wszyscy, którzy chcą przyłączyć się do tej tradycji muszą pamiętać o ciepłych rzeczach, bo przejażdżka ciągnikiem i obchody rynku zaczynają się od 11 a trwają nawet do 18, a przecież wieczorem pora jeszcze na Podkoziołek. Z karnawałem żegnają się już wszyscy mieszkańcy Kamionny, a zabawa kończy się gdy wybija północ.
W tym roku średnia wieku Berów nie przekraczała 30 lat, a mimo to ich uczestnicy mogą pochwalić się kilkuletnią praktyką. Trudno jednak nawet najstarszym uczestnikom ustalić początek: wiadomo, że to misie sprowokowały tradycję, ale jedni przekonują, że na nie polowano, a inni, że dbano o przychylność niedźwiedzi. Z pewnością jednak Kamionna po raz kolejny pokazuje jak można bawić się dobrze i z kulturą.
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?