Kilkaset osób wzięło udział w środowym marszu profilaktycznym ulicami Międzychodu pod hasłem "Otwieramy oczy na hejt"

Młodzi ludzie szli w marszu trzymając transparenty, na których można było przeczytać takie hasła, jak „Kozak w necie, frajer w świecie”, „hej tak, hejt nie”, „hejtujesz – pożałujesz”, „nie znasz, nie oceniaj, stop hejterom”, czy „nie hejtuję – motywuję”. Przeszli z Placu Kościuszki, ulicą 3 maja, 17 Stycznia i 600-lecia Międzychodu na teren przy Muszli Koncertowej w Parku im. Michała Skrzypczaka.

Ciąg dalszy tekstu pod materiałem wideo

Hejt to słowo pochodzące z języka angielskiego. W tłumaczeniu na język polski to po prostu nienawiść. W obecnych czasach odnosi się głównie do działań w internecie. Hejt może być skierowany ku jednej osobie, ale też wobec grupy ludzi, czy całego narodu. Jego znamienną cechą jest motywacja hejtera oparta na innym światopoglądzie, niż prezentuje sam hejter. Obiektem hejtu może stać się każdy. Doskonale zjawisko to wydać w internecie, szczególnie w mediach społecznościowych. Może mieć formę zgryźliwych, obraźliwych, czy wręcz agresywnych komentarzy, memów, grafik, czy filmów, które mają oczerniać daną osobę o odmiennym zdaniu. Hejt nie ma żadnej wartości poza tym, że ma na celu sprawienie przykrości danej osobie, a w konsekwencji doprowadzenie do obniżenia własnej wartości.

O tym, że międzychodzkie środowisko nie jest wolne od tego typu zjawiska mówiły podczas środowego marszu uczennice Liceum Ogólnokształcącego w Międzychodzie: Amelia Klaus, Sandra Woźniak i Magda Rusin.

- Hejt to po prostu obrażanie w internecie. Spotkałyśmy się z tym i jest to niemiłe uczucie. Myślę, że warto robić takie kampanie, jak ta, by poruszać ten temat. W szkołach mówi się o tym na godzinach wychowawczych, ale warto wiedzieć, że jeśli kogoś dotyka to zjawisko, to warto porozmawiać z psychologiem, pedagogiem szkolnym, ale też z rodzicami, przyjaciółmi – podkreślały Amelia Klaus, Sandra Woźniak i Magda Rusin.

- Mówimy stop agresji, która występuje w internecie, w portalach internetowych. Zabiegamy o to, by ta agresja się zmniejszyła, a najlepiej w ogóle zniknęła z naszego życia. To zjawisko dotyczy całego naszego kraju i całego świata. Hejterzy są często anonimowi, a trzeba pamiętać, że po drugiej stronie jest żywa istota, która ma swoje odczucia. No a jeśli się już coś takiego nam zdarzy, że staniemy się hejterami, to trzeba umieć przeprosić. Takie marsze mają to zmienić. Nawet jeśli zmienią jedną osobę, to już będzie sukces – mówił burmistrz gminy Międzychód, Krzysztof Wolny.

Wśród uczestników marszu byli przedstawiciele:

• II Zespołu Kuratorskiej Służby Sądowej do wykonywania orzeczeń Sądu w sprawach rodzinnych i nieletnich przy Sądzie Rejonowym w Szamotułach
• Szkoły Podstawowej nr 1 w Międzychodzie
• Szkoły Podstawowej nr 2 w Międzychodzie
• Zespołu Szkolno - Przedszkolnego w Kamionnie
• Zespołu Szkolno - Przedszkolnego w Łowyniu
• Liceum Ogólnokształcącego w Międzychodzie
• Zespołu Szkół nr 2 w Międzychodzie
• Komendy Powiatowej Policji w Międzychodzie
• Urzędu Miasta i Gminy w Międzychodzie
• Centrum Animacji Kultury w Międzychodzie
• Ośrodka Pomocy Społecznej w Międzychodzie

W Parku im. Michała Skrzypczaka wystąpiła młodzież z Międzychodu. Był też spektakl profilaktyczno – edukacyjny pod tytułem „Muzeum” w wykonaniu szamotulskiej grupy PaT oraz uczestników świetlicy środowiskowej „Anioły”. Na zakończenie wystąpiła także młodzież ze Specjalnego Ośrodka Szkolno – Wychowawczego w Międzychodzie.