Koszykarze Sokoła Marbo odnieśli dziś podwójne zwycięstwo. Nie dość, że pokonali Gryf Goleniów, to jeszcze postanowili wspomóc Środowiskowy Dom Samopomocy w Międzychodzie, organizując na jego rzecz akcję charytatywną. Podczas meczu odbyła się licytacja zestawu kibica (koszulka z podpisami, kubek, szalik). Ostatecznie cena stanęła na 100zł. Zorganizowana także została zbiórka datków wśród kibiców. Każdy, kto dorzucił swoją cegiełkę do skarbonki, otrzymał pamiątkowy brelok z logiem klubu. O wynikach finansowych akcji dowiemy się we wtorek. Już teraz organizatorom należą się jednak słowa uznania za gotowość do bezinteresownej pomocy.
Sam mecz nie był z pewnością najlepszym w wykonaniu Sokoła w tym sezonie, jednak cieszy końcowy sukces. Od samego początku koszykarze z Międzychodu mieli problemy z kryciem dwóch gigantów z Goleniowa - Leszka Kulczyńskiego oraz Adriana Dąbrowskiego. Obaj zawodnicy wykorzystywali swoje warunki fizyczne nie tylko w ataku, ale też w obronie, niwelując wejścia pod kosz efektownymi blokami. Po pierwszej, wyrównanej kwarcie, Sokół przegrywał z Gryfem 15:17.
W drugiej odsłonie goście wreszcie zaczęli się mylić, a podopieczni Sławomira Szulczyka, Jacka Cejby i Artura Packa próbowali innych rozwiązań dążących do zdobywania punktów. Złotym środkiem okazały się rzuty za trzy punkty. W samej drugiej kwarcie międzychodzianie ustrzelili aż pięć trójek (Owczarek x2, Nowak x2, A. Mleczak). Dzięki temu po pierwszej połowie Sokół był już na prowadzeniu - 38:33.
Trzecia kwarta rozpoczęła się od mocnego uderzenia gospodarzy. Wreszcie skuteczna gra w defensywie i celność w ataku sprawiły, że po 5 minutach Sokół prowadził już różnicą 15 oczek. Niestety, w szeregi miejscowych wkradła się chyba zbytnia pewność siebie, co skrzętnie wykorzystał Gryf, zmniejszając stratę do zaledwie 6 punktów w momencie, gdy wybrzmiała ostatnia syrena trzeciej odsłony. Na dziesięć minut przed końcem spotkania na tablicy widniał wynik 53:47.
Na samym początku czwartej kwarty swoją obecność na parkiecie znów zaznaczył Jakub Nowak, po raz piąty trafiając za trzy. Niestety, goście nie zamierzali się poddawać i odpowiedzieli trzema z rzędu skutecznymi akcjami, niwelując różnicę do zaledwie dwóch punktów. Sygnał do ataku w zespole Sokoła po raz kolejny dał "Stona", notując na swoim koncie kolejną trójkę. Gryf wciąż nie rezygnował jednak z dalszej walki, oddając pięknym za nadobne. Kluczowym momentem tej kwarty i całego meczu były punkty po przechwycie Daniela Cejby, które dały gospodarzom względnie bezpieczną przewagę sześciu punktów. Od tego momentu na parkiecie istniał już w zasadzie tylko Sokół, który konsekwentnie punktował przeciwnika. Zwieńczeniem meczu była akcja 2 + 1 Błażeja Daracza, która ustaliła końcowy wynik na poziomie 76:64.
Bezapelacyjnie MVP meczu został Jakub Nowak, który zdobył aż 36 punktów, sześć razy trafiając za trzy! Kibiców z pewnością cieszy powrót lidera zespołu do formy po niedawnym urazie.
Sokół Marbo Międzychód - Gryf Goleniów 76:64
(15:17, 23:16, 15:14, 23:17)
punkty: Jakub Nowak - 36 (6), Zbigniew Owczarek - 12 (2), Błażej Daracz - 8 (1), Daniel Cejba - 7, Adam Adamski - 4, Michał Łabutka - 4, Adam Mleczak - 3 (1), Mateusz Piszczygłowa - 2
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?