19. listopada w pniewskiej hali sportowej doszło do ligowej konfrontacji, w której Kormoranki Sieraków podejmowały UKS Lider Swarzędz. Podopieczne Izabeli Chalasz wspaniale rozpoczęły mecz. Po sześciu minutach tablica wyników pokazywała wysokie prowadzenie gospodyń 12:1. Jedenastopunktowa przewaga utrzymała się do końca kwarty. Mogło się wydawać, że sierakowianki kontrolują spotkanie, bowiem w drugiej odsłonie gra toczyła się punkt za punkt. I choć to przyjezdne okazały się nieznacznie lepsze (19:22), to na przerwę Kormoranki Sieraków schodziły przy wciąż korzystnym wyniku 36:28.
Obraz gry zmienił się po zmianie stron, bowiem w trzeciej kwarcie wyraźna przewaga leżała po stronie dziewcząt ze Swarzędza. Liderki były skuteczniejsze i konsekwentnie odrabiały straty, niwelując niemal całą przewagę podopiecznych Izabeli Chalasz. Na dziesięć minut przed końcem Kormoranki Sieraków prowadziły już tylko dwoma oczkami. Nic więc dziwnego, że czwarta kwarta była pełna emocji. Wynik oscylował na granicy remisu do samego końca spotkania. Ostatecznie więcej krwi zachowały Kormoranki Sieraków, które po ciężkim boju wygrały 68:65.
Kormoranki Sieraków - UKS Lider Swarzędz 68:65
(17:6, 19:22, 12:18, 20:19)
punkty: Mrowińska - 20, Janczyk - 13, O.Brandyk - 10, Krzętowska - 7, Rzeszutek - 6, Mączka - 4, Prętkiewicz - 3, Szczecińska - 3, R.Brandyk - 2
W. Fortuna przed startem Pucharu Świata: Jestem dobrej myśli. To może być sezon polskich skoczków
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?