10 października cała Polska znalazła się w żółtej strefie, a więc nasze codzienne życie zostało w pewien sposób ograniczone dodatkowymi obostrzeniami. Jeszcze większe restrykcje dotknęły wielkopolskie powiaty: gostyński, jarociński, krotoszyński, międzychodzki, ostrowski, poznański, rawicki, słupecki, wolsztyński i Poznań, które decyzją Ministerstwa Zdrowia są w strefie czerwonej. Jednak o to, jak decyzje rządzących mogą zmienić jeszcze bardziej pandemiczną rzeczywistość, drżą właściciele małych i średnich biznesów, firmy, które są największymi pracodawcami w regionie, usługodawcy, prowadzący restauracje.
– Trudno uogólnić, jak się prowadzi biznes po lockdownie – czy to w żółtych, czy czerwonych strefach. Wszystko bowiem zależy od branż. Jedne są bardziej poszkodowane, inne mniej, a trzecie z kolei stanęły na nogach, a nawet powodzi im się lepiej. Faktem jest, że dziś gospodarka nie funkcjonuje w pełni sprawnie, jak w styczniu czy lutym. Widać to też po wpływach z podatków VAT, one nie wróciły do stanu przed lockdownu – komentuje Jacek Kulik, wiceprezes Wielkopolskiego Związku Pracodawców Lewiatan.
Koronawirus w powiecie międzychodzkim - Olandia świeci pustkami
W powiecie międzychodzkim chyba najgorzej radzą sobie branże hotelarska i gastronomiczna.
Kraina Konferencji i Wypoczynku Olandia w Prusimiu świeci pustkami. Nie ma imprez rodzinnych, nie ma konferencji, szkoleń, integracji, coraz mniej także weekendowych gości indywidualnych.
– U nas 60 proc. to gość biznesowy, a 40 proc. to gość indywidualny. Pandemia sprawiła, że gość biznesowy już w pierwszej połowie roku zrezygnował ze szkoleń i konferencji. Zostali nieliczni. Teraz pozostali nam tylko sporadyczni goście indywidualni – mówi Damian Michałek z Olandii.
Jeszcze gorzej wygląda sytuacja z weselami i uroczystościami.
– W tym roku nie mamy już zamówionego ani jednego wesela, czy uroczystości. Jak pojawiły się obostrzenia związane z czerwoną strefą i ogólną sytuacją, to ludzie lawinowo zrezygnowali z rezerwacji – dodaje Michałek.
Koronawirus w powiecie międzychodzkim - w siłowniach też pusto
Straty liczy także Izabela Piątek, która wraz z mężem Grzegorzem prowadzą Pizzerię i Restaurację Moto Moto w Międzychodzie, a także siłownię Moto Gym.
– Po wprowadzeniu czerwonej strefy nasz lokal świeci pustkami. Ludzie się po prostu boją. Przed czerwoną strefą były jeszcze rezerwacje stolików w pizzerii, a w weekendy nawet całkiem sporo. Jedyne co nas jeszcze ratuje to oferta dowożenia posiłków do domów ludziom. To póki co jeszcze działa – zaznacza Izabela Piątek.
Czerwona strefa wprowadziła też limit 10 metrów kwadratowych na osobę w siłowniach.
– Ludzie zaczęli ćwiczyć we własnych domach. Siłownie stoją niemalże puste, bo jest po prostu strach, choć oczywiście zapewniamy wszystko to, co przepisy nakazują. I tak jest już od początku pandemii. Czerwona strefa nie zmieniła tu nic na gorsze – mówi Izabela Piątek.
Koronawirus - kłopot z pracownikami, bo znajdują się na kwarantannie
Większość firm w regionie stara się przygotować jak najlepiej do tego, by obostrzenia dotknęły je w jak najmniejszym stopniu.
– Stale obserwujemy sytuację i już teraz widzimy znaczny wzrost liczby chorych w Polsce, w Niemczech, na całym świecie. Mamy opracowany katalog blisko 60 różnych środków zaradczych, które mają zapewnić bezpieczeństwo naszym pracownikom. Katalog ten stale rozwijamy i dostosowujemy do aktualnej sytuacji. I tak np. spodziewając się wzrostu liczby zarażonych i drugiej fali pandemii, w sierpniu podjęliśmy decyzję o umożliwieniu wykonania bezpłatnych, dobrowolnych testów w kierunku COVID-19 naszej załodze. Do tej pory sfinansowaliśmy wykonanie 600 takich badań – tłumaczy Jolanta Musielak, członek zarządu ds. personalnych i organizacji VW Poznań.
Jacek Kulik zwraca uwagę, że mimo wielu restrykcji sanitarnoepidemiologicznych nie udało się w niektórych firmach uniknąć wybuchu ognisk zakażenia koronawirusem.
– Przedsiębiorcy zwracają uwagę, że dostęp do pracowników jest ograniczony, są na kwarantannach – dodaje Kulik.
Potwierdza to przedstawicielka VW Poznań:
– Co do ogólnej sytuacji zdrowotnej w naszych zakładach, to jest ona dobra, choć spodziewamy się znacznego przyrostu chorych. Zbliża się sezon grypowy, jak co roku chcieliśmy naszym pracownikom umożliwić także szczepienia przeciw grypie. W tym roku jednak, ze względu na znaczne ograniczenia w dostępie do szczepionek, będzie to prawdopodobnie niemożliwe. Z kilku tysięcy zamówionych szczepionek, otrzymaliśmy tylko 200, co z pewnością nie pokrywa naszego zapotrzebowania – przyznaje Jolanta Musielak. – Na tę chwilę sytuacja jest stabilna, ale otrzymujemy pierwsze sygnały od naszych kontrahentów o wzroście liczby pracowników objętych kwarantanną, czy nieobecnych ze względu na chorobę. Jesteśmy w stałym kontakcie z dostawcami i bacznie obserwujemy sytuację – dodaje.
Koronawirus w Polsce - czeka nas drugi lockdown?
Czy jesteśmy gotowi na kolejny ewentualny lockdown? Coraz więcej powiatów w czerwonej strefie i dodatkowe dotkliwe restrykcje zdaniem wielu są nieuniknione. Czeka nas drugi lockdown, który może nawet zabić biznes, zwłaszcza ten mniejszy?
– To najgorsze co mogłoby się na przydarzyć. Drugiego lockdownu państwo nam nie zrefunduje. W związku z tym gospodarka musi działać nawet nie w obliczu 6 tys. zakażonych dziennie, ale nawet 10-20 tys. Musimy oczywiście przestrzegać wszystkich, ustalonych reguł – mówi Jacek Kulik, przedstawiciel pracodawców.
Z dodatkowymi obostrzeniami, ale już nie z całkowitym zamknięciem liczą się sami przedsiębiorcy.
– Pierwszy lockdown wiele nas wszystkich nauczył. Doświadczyliśmy wtedy dużych trudności przede wszystkim w zakresie płynności ruchu transgranicznego. Myślę, że w tej trudnej dla wszystkich sytuacji najważniejszy jest dialog i konsultacje rządu z przemysłem. Szczególnie w zakresie programów pomocowych i stymulacyjnych dedykowanych konkretnym branżom – uważa z kolei Jolanta Musielak z Volkswagen Poznań.
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?