W styczniu w Międzychodzie swoją działalność rozpoczął nowy klub tenisa stołowego - KTS Junior Międzychód. Od samego początku prezes Robert Lewandowski oraz trener Jacek Krysiak skupili się na szkoleniu dzieci i młodzieży. W zespole natychmiast pojawili się zawodnicy, którzy wcześniej trenowali pod okiem Jacka Krysiaka w szkole oraz w jego poprzednim klubie. Z miesiąca na miesiąc drużyna KTS Junior Międzychód się rozwijała.
- Wystartowaliśmy w styczniu z ekipą liczącą dokładnie 6 młodych zawodników i 5 osób dorosłych. W ciągu roku działalności udało nam się czterokrotnie zwiększyć liczbę trenujących u nas dzieci. Obecnie jest ich 20, a dodatkowo mamy 8 osób dorosłych. Trenuje u nas nawet jeden zawodnik niepełnosprawny - mówi prezes KTS Junior Międzychód, Robert Lewandowski. - Nie ukrywam, że magnesem jest tutaj Jacek Krysiak, którego nie opuszcza zapał do szkolenia młodzieży. Tenis stołowy to po prostu jego życie. Z nie mniejszym zaangażowaniem w treningach pomagali też panowie Darek i Krzysztof, za co również dziękuję - dodaje prezes KTS Junior Międzychód.
Szkolenie to jedno, ale poza treningami młodzieży trzeba dawać szansę sprawdzenia swoich sił w sparingach i turniejach. W minionym roku KTS Junior Międzychód zorganizował cztery turnieje tenisowe: turniej rodzinny, z okazji Dnia Dziecka, letni oraz mikołajkowy. Najbardziej wyróżniający się zawodnicy młodego pokolenia spróbowali też swoich sił w rozgrywkach Petra Cup. W tym roku zawodnicy KTS Junior Międzychód wzięli udział w ośmiu takich turniejach.
Bardzo ciekawa jest otoczka budowana wokół klubu. Jak wiadomo w każdym zespole chodzi głównie o dwie rzeczy: trenowanie i granie. Włodarze KTS Junior Międzychód starają się jednak wnosić do klubu wartość dodaną. - Jednym z takich pomysłów była aktywizacja studentów Uniwersytetu Trzeciego Wieku. Szukamy różnych fajnych możliwości wspierania rozwoju dzieci. Raz pojechaliśmy do Międzyrzecza na basen, raz zorganizowaliśmy drzwi otwarte dla mieszkańców Międzychodu. Zaangażowaliśmy się w akcję charytatywną dla Nadii oraz nawiązaliśmy współpracę z instruktorem tenisa stołowego działającego pod ksywką Paweł Table Tennis oraz z klubem z Pszczewa - wylicza prezes KTS Junior Międzychód Robert Lewandowski.- Najbardziej cieszy mnie jednak, że gdy nasi zawodnicy na początku roku przychodzili na treningi, piłeczki latały po całej sali. Teraz wystarczy im jedna piłeczka na stół - dodaje Lewandowski.
Co przyniesie kolejny rok? KTS Junior Międzychód ma już względnie konkretny plan rozwoju. - Chcemy zwiększyć ilość treningów do nawet pięciu tygodniowo aby jeszcze efektywniej trenować naszą młodzież. Planujemy też dalej prowadzić intensywne działania rekrutacyjne, dla każdego znajdzie się miejsce w naszym klubie. Chcielibyśmy też, aby czołowi zawodnicy mieli możliwość regularnych występów na poziomie IV ligi. Jak wiadomo to w dużej mierze zależeć będzie od sytuacji finansowej klubu - kończy Robert Lewandowski.
Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?