Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kwilcz. Na scenie po 24. latach przerwy, czyli… OK Band w składzie: Misia, Jula, Skóra, Sawiol, Wilk, Marcel i Muzyk

Krzysztof Sobkowski
Krzysztof Sobkowski
Na scenie po 24. latach przerwy, czyli… OK Band w składzie: Misia, Jula, Skóra, Sawiol, Wilk, Marcel i Muzyk (15.10.2022).
Na scenie po 24. latach przerwy, czyli… OK Band w składzie: Misia, Jula, Skóra, Sawiol, Wilk, Marcel i Muzyk (15.10.2022). CKiE Kwilcz
Takie wydarzenia, jak to, zdarzają się raz na ćwierć wieku. W sobotę 15 października na scenie w Centrum Kultury i Edukacji w Kwilczu wystąpił zespół OK Band, w składzie: Misia, Jula, Skóra, Sawiol, Wilk, Marcel i Muzyk. Ponoć była to decyzja o kolejnej reaktywacji zespołu i zagrania ostatniego koncertu. Ostatniego? Publiczność by im tego nie wybaczyła! Ta w Kwilczu oszalała.

A było to tak – wspomina Maciej Cichosz:

W latach 80-tych na ulicy Wronieckiej w Sierakowie rządziło dwóch młodzieńców – Marcin Kubanek i Piotr Sawicki. Początkowo łączyło ich tylko zamiłowanie do podwórkowej łobuzerki oraz podnoszenia ciśnienia rodzicom i sąsiadom, jednak z czasem, po zapisaniu się do sierakowskiej orkiestry dętej, przyjaciele odkryli w sobie nową pasję, która nazywała się muzyką.

Marcin początkowo grał na klarnecie, jednak jego przeznaczeniem okazała się gitara, natomiast Piotr od samego początku poczuł miętę do owalnych kształtów, naciągniętych skór i pałek – zakochał się w perkusji.

W tym samym czasie w oddalonym o dwie galaktyki Międzychodzie, do jednej klasy chodziła Agnieszka Niewiarowska i Maciej Cichosz. Oboje udzielali się w szkolnym chórze, grali na cymbałkach w zespole instrumentalnym oraz śpiewali w zespole wokalnym Anioły. Agnieszka śpiewała z własnego wyboru, Maciej – z braku wyboru, a właściwie z wyboru mamy, która te zespoły prowadziła. Dodatkowo Maciej zainteresował się stojącym w domu pianinem. Z mamą udała mu się jednak jedna lekcja nauki grania. Nie zostało mu więc nic innego, jak nauczyć się grać samemu.

W 1992 roku Aga – czyli Misia, Piotr – czyli Sawiol i Maciej – czyli Muzyk, zaczęli naukę w Liceum Ogólnokształcącym w Międzychodzie, którego od roku dumnym uczniem był Marcin – czyli Skóra. W tamtym czasie każdy realizował swoje pasje muzyczne oddzielnie – Misia dalej śpiewała w zespole Anioły, Sawiol ze Skórą grali w orkiestrze dętej, Muzyk założył swój pierwszy zespół „Krótkie Spięcie”, grający muzykę elektroniczną.

Rok później zostali sobie przedstawieni Skóra Muzykiem i po krótkiej naradzie postanowili założyć zespół rockowy. Początkowo funkcję perkusji miał pełnić automat perkusyjny, jednak gdy okazało się, że przyjacielem Marcina jest wschodząca gwiazda powiatowego bębniarstwa, czyli Sawiol, panowie postanowili połączyć siły. Brakowało basisty, ponieważ jednak w szkole nikt na tym instrumencie nie grał, funkcję basu przejęła dobrze wytrenowana lewa ręka Muzyka. Brakowało też wokalu – ostatecznie po burzliwych naradach koledzy do współpracy zaprosili Misię. Czy to ze względu na jej urzekający wokal, czy powalające wdzięki – tego już nikt dzisiaj nie pamięta.

Po kilku próbach w październiku 1993 roku, zespół zagrał swój pierwszy koncert w sali gimnastycznej międzychodzkiego liceum. Wydarzeniem tym ekipa zapisała się jednak w historii polskiej muzyki rozrywkowej – jako pierwszy zespół w Polsce, który zagrał 1,5 godzinny koncert mając w repertuarze tylko 2,5 piosenki. Jak to możliwe? Otóż publiczność cały czas domagała się kolejnych bisów, a że muzycy nic innego nie potrafili grać, grali w kółko te same utwory.

Zespół przyjął nazwę OK Band i zafascynowany muzyką polskich zespołów zaczyna grać na szkolnych akademiach, lokalnych imprezach, a nawet dyskotekach. Misia, Skóra, Sawiol i Muzyk stają się prawdziwymi celebrytami swoich czasów, do których wzdychają dziesiątki nastolatek i nastolatków. Do historii międzychodzkiego LO przechodzi koncert na szkolnym korytarzu, gdzie gościnnie na basie zagrał nauczyciel historii Jędrzej Schubert, a szkoła podczas koncertu przeżyła prawdziwie dzikie pogo rozpalonej do czerwoności młodzieży.

W roku 1996 zespół bierze udział w Przeglądzie Amatorskiego Ruchu Artystycznego PARA`96 w Gorzowie, gdzie zdobywa wyróżnienie. Spytacie czy tak dobrze grał? Nie, po prostu był jedynym zespołem w swojej kategorii.

Rok później OK Band zostaje zaproszony na swój pierwszy zagraniczny koncert do miejscowości Schonberg – miasta partnerskiego Sierakowa. Przez grupę przyjaciół organizowana jest tam pierwsza edycja nocy rockowej – Rocknacht in Schonberg – cyklicznej imprezy, która w tym roku odbyła się po raz 25. Zespół został ciepło przyjęty, jednak miał to być koncert pożegnalny – muzycy zaczęli studia w różnych częściach Polski – Skóra i Muzyk w Poznaniu, Misia w Zielonej Górze, Sawiol w Lublinie. Siłą rzeczy nie było możliwości kontynuowania tej wspaniale zapowiadającej się kariery.

Rok później ponownie przychodzi zaproszenie z Niemiec, a zespół postanawia się reaktywować. Do składu dołącza kolega Sawiola z Lublina – Jarek Wilczyński, czyli Wilk, który przejmuje funkcję basisty oraz Julita Cichosz czyli Jula, która wspomaga Misię na wokalu. Zespół udaje się na tygodniowy wyjazd do Schonberga, gdzie występuje jako headliner drugiej edycji Rock in Schonberg`98. Podczas tego wyjazdu, mimo surowego zakazu jaki wydali Sawiol, Skóra i Muzyk, Wilk zaczyna smolić cholewki do Misi, czego efektem jest zmiana nazwiska Agnieszki z Niewiarowska na Wilczńska. Po powrocie do Polski zespół po 5 latach aktywności, u szczytu kariery, definitywnie zawiesza działalność.

W 2016 roku muzycy spotykają się w wiejskiej rezydencji państwa Cichosz, gdzie grają spontaniczny koncert na tarasie dla najbliższych. Mimo wielu próśb słuchaczy zza płotu sąsiadów, nie wznawia działalności.

Latem ubiegłego roku w ogrodach sierakowskiej posesji państwa Sawickich odbywa się spotkanie członków zespołu, gdzie zapada decyzja o kolejnej reaktywacji i zagrania ostatniego koncertu dla rodziny, przyjaciół i znajomych. Do składu udaje się pozyskać nowego basistę – Marcelego, a Wilk przejmuje rolę drugiego gitarzysty. Przez rok odbywają się próby, których efektem jest koncert w Kwilczu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Instahistorie z VIKI GABOR

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na miedzychod.naszemiasto.pl Nasze Miasto