Międzychód. 82. rocznica wysiedleń mieszkańców powiatu międzychodzkiego

Na niedzielę 12 grudnia w Międzychodzie planowane są uroczystości związane z upamiętnieniem 82. rocznicy wysiedleń mieszkańców powiatu międzychodzkiego w latach 1939 – 1945. Tego dnia o godzinie 11 najpierw odprawiona zostanie Msza Święta w kościele pw. Niepokalanego Serca Maryi na Lipowcu z udziałem pocztów sztandarowych. Następnie planowane są krótkie uroczystości patriotyczne na skwerze przy kamieniu upamiętniającym wysiedlenia mieszkańców powiatu u zbiegu ulic Usługowej, Czynu 600-lecia i Piłsudskiego. Tam też odbędzie się złożenie wiązanek kwiatów i zapalenie zniczy. Punktualnie o godzinie 17 – a więc dokładnie o godzinie, o której 82 lata temu z Międzychodu wyjechał pociąg z wysiedleńcami – rozpocznie się koncert patriotyczny pod tytułem „Pytasz mnie o Polskę...” w wykonaniu Zespołu Wokalnego FinArt oraz Solistów Akademii Piosenki. Koncert odbędzie się w Centrum Animacji Kultury, przy zachowaniu reżimu sanitarnego.

Wysiedlenia mieszkańców powiatu międzychodzkiego w latach 1939 – 1945, choć były tylko jednym z przejawów agresji Niemców na Polskę, były jednym z największych dramatów w historii regionu. Niemcy wyrzucali z domów całe rodziny, pozbawiając ich dorobku życia. W Międzychodzie wysiedlenia rozpoczęły się bardzo szybko, bo już 13 listopada 1939 roku (kilka dni wcześniej na Majowych Górach rozstrzelano woźnego Szkoły Podstawowej nr 1 w Międzychodzie, Wincentego Iczka). Tego dnia z domów wyrzucono około 100 osób i umieszczono ich w obozie przejściowym utworzonym w dzisiejszym budynku Liceum Ogólnokształcącego w Międzychodzie (wówczas było to Miejskie Gimnazjum Koedukacyjne). W międzychodzkim liceum wysiedleńcy przebywali miesiąc, do 12 grudnia 1939 roku. Tego dnia wysiedlono około 1200 – 1500 mieszkańców – już z całego powiatu międzychodzkiego – którzy trafili najpierw do Niepokalanowa, a następnie do różnych miejscowości w Generalnej Guberni. Do domów wracali – ci co przeżyli – dopiero po działaniach wojennych. I musieli zaczynać układać życie od nowa...