W sobotnie popołudnie Warta Międzychód rozegrała zaległe spotkanie 3 kolejki grupy mistrzowskiej IV ligowych rozgrywek z Pogonią Nowe Skalmierzyce. Był to mecz (przed tym starciem) lidera z v-ce liderem, a jego wynik miał przesądzić o pozycjach obu zespołów.
Początek meczu był wzajemnych „badaniem” się obu drużyn i ostrożna gra, która trwała nieco ponad kwadrans. W 16’ minucie spotkania pierwszy strzał na bramkę gości oddal Michał Kępski, który skończył pierwszą, groźną akcje zespołu Warty. Chwilę później groźny strzał oddał jeden z rywali, który minął nieznacznie bramkę T.Laskowskiego. W 25' min. meczu, po walce o piłkę przed polem karnym Warciarze przejęli piłkę, a po chwili, po pięknym uderzeniu zza pola karnego Giełdy gospodarze objęli prowadzenie 1-0!
Strata bramki podziałała na gości niczym czerwona płachta na byka. Przejęli inicjatywę i kilkukrotnie w odstępie 10 minut (30-40 minuta spotkania) mogli wyrównać wynik. Skutecznie jednak interweniowali obrońcy i bramkarz. Te atuty pozwoliły zespołowi WArty zejść do szatni przy wyniku 1-0, mimo iż przed samym końcem pierwszej połowy goście byli bardzo blisko zdobycia bramki.
Drugą połowę ponownie lepiej rozpoczęła WArta, która w 48’ i 53’ minucie zmarnowała szanse na podwyższenie wyniku. Przez kolejnych kilka minut, oba zespoły nie potrafiły stworzyć sobie klarownych okazji, walka o przejęcie inicjatywy toczyła się na samym środku boiska. Po szybkiej akcji miejscowych min. Smolarka, który został zblokowany w polu karnym i faulu na Giełdzie, sędzia podyktował rzut wolny, który wykonał z 20 metra w.w Jakub Giełda. Po pięknym strzale trafił on w okienko bramki gości i podwyższył prowadzenie międzychodzkiego zespołu na 2-0!
Po kolejnym, straconym golu podopieczni trenera Bandosza ponownie zareagowali motywująco do gry. Próbowali przejąć inicjatywę i w ostatnim kwadransie zespół Pogoni groźnie atakował. Warta jednak za sprawą dobrej gry w defensywie, jak i obrony dwóch groźnych strzałów przez bramkarza gospodarzy. Podopieczni Tomasza Leszczyńskiego dalej pomyślnie odpierali ataku na swoją bramkę. W 87’ minucie meczu bliski skompletowania hattrica był Giełda, który z rzutu wolnego próbował zaskoczyć golkipera gości, który tym razem z trudem obronił jego uderzenie.
Kiedy wydawało się, że spotkanie zakończy się dwubramkowym zwycięstwem Warty Międzychód, grający ofensywnie zespół gości, po stracie i rajdzie Magdzińskiego od połowy boiska i minięciu obrońcy z bramkarze stracił jeszcze jedną bramkę. Młody, nowy zawodnik miejscowej drużyny ustalił tym samym wyniki spotkania na 3:0!
Po 25 kolejkach liderem rozgrywek IV-ligi Wielkopolskiej została skreślana przez wielu już na samym początku sezonu WArta Międzychód, która w lidze nie przegrała od 13 spotkań!
Przez podopiecznymi Tomasza Leszczyńskiego domowe spotkanie z Iskrą Szydłowo, które zostanie rozegrane już w najbliższą sobotę. Kolejnymi rywalami będą: Centra Ostrów Wielkopolski (dom) i LKS Gołuchów (wyjazd)
Międzychód. MKS Warta Międzychód pokonała Pogoń Nowe Skalmierzyce w meczu na szczycie IV ligi wielkopolskiej i została liderem
Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
